KRAFTWERK
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8375
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: KRAFTWERK
:D
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: KRAFTWERK
Triceps, większa jest różnica między dowolnym zespołem grającym new i coldwave, czy między takimi gigantami "psychodelicznego rocka" jak Zombies i Blue Cheer?
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17625
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: KRAFTWERK
Tzn jakiej odpowiedzi oczekujesz? Wartosci w jednostkach czy odpowiedzi typu wieksza/mniejsza? Bo pytanie jest dosc dziwne. Mam rozpatrywac czy roznica miedzy Zombies a Blue Cheer jest wieksza niz miedzy Clan Of Xymox a Echo & The Bunnymen??Bezdech pisze:Triceps, większa jest różnica między dowolnym zespołem grającym new i coldwave, czy między takimi gigantami "psychodelicznego rocka" jak Zombies i Blue Cheer?
woodpecker from space
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: KRAFTWERK
o kurwa, to juz srogi poziom :D mysle ze niedlugo trzeba zaczac wprowadzac do tych rownan CAŁKI. czy tam inne rzeczy o powaznej nazwie ktorych nie rozumiem
this is a land of wolves now
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: KRAFTWERK
Może to mniej popularne, ale osobiście najbardziej lubię dwie pierwsze. Z kolejnych etapów ich twórczości najczęściej sięgam po Radio-Aktivität. Praktycznie wokół tych trzech krążków sobie krążę i mi wystarcza.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: KRAFTWERK
Masz rację, sporo nowych gatunków wtedy (lub minimalnie wcześniej) powstało i dla nich był to najlepszy czas. Ale to nie były gatunki tej samej miary co rock czy blues, raczej podgatunki. Ale i tak na pewno był to dobry czas dla muzyki. Osobiście kocham lata 80, od post-punka do new romantic ;)Triceratops pisze:Latwiej by bylo wymienic te niekoniecznie, bo malo ich bylo. Dinozaury dostaly po lbie od punkow i sie zaczynaly ledwo podnosic ale reszta miala sie zdecydowanie najlepiej, new wave, cold wave, post punk, gothic, hardcore, industrial, ethereal (ci od 4AD) etc etc no juz nie wspominam o new romantic, synthpopie, disco, house, acid, synthspace, bo to pewnie niewarte uwagi gatunki :Dultravox pisze:Dla metalu lata 80 były najlepszym okresem, dla innych gatunków niekoniecznie.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: KRAFTWERK
Prawdę mówiąc spodziewałem się, że większość osób tutaj będzie tak pisać ;)streetcleaner pisze:Może to mniej popularne, ale osobiście najbardziej lubię dwie pierwsze.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17625
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: KRAFTWERK
Testo rozpisze :DRiven pisze:o kurwa, to juz srogi poziom :D mysle ze niedlugo trzeba zaczac wprowadzac do tych rownan CAŁKI. czy tam inne rzeczy o powaznej nazwie ktorych nie rozumiem
woodpecker from space
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: KRAFTWERK
ultravox pisze:Prawdę mówiąc spodziewałem się, że większość osób tutaj będzie tak pisać ;)streetcleaner pisze:Może to mniej popularne, ale osobiście najbardziej lubię dwie pierwsze.
jednak co melodie robią z człowiekiem ;)
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: KRAFTWERK
:DDDMorph pisze:Testoriven :D
kurwa no, wzor do nasladowania.
dobrze zbudowany - check
dba o kondycje - check
ma pieniadze - check
slucha metalu - check
CALKUJE KURWA - check
ale ok, juz nie rozpierdalajmy tematu o wybitnym zespole ;P
this is a land of wolves now
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17625
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: KRAFTWERK
Rozchodzi się o to, że "gatunki", to jest wynalazek lat 80-tych, kiedy po śmierci "pankroka" trzeba było wymyślać kolejne fale "nowej" muzyki, żeby biznes się kręcił. To, co zaczęło się jako dzielenie włosa na czworo przez grubych panów w garniturach zostało później podchwycone przez młodzież, która zaczęła swoją muzykę określać gatunkowo, co doprowadziło do degradacji samej muzyki, bo każdy zafasynowany np. Duran Duran, też chciał grać "new romantic". Nurty muzyczne stały się przez to z czasem coraz bardziej hermetyczne i ich "pula genowa" drastycznie zmalała.Triceratops pisze:Tzn jakiej odpowiedzi oczekujesz? Wartosci w jednostkach czy odpowiedzi typu wieksza/mniejsza? Bo pytanie jest dosc dziwne. Mam rozpatrywac czy roznica miedzy Zombies a Blue Cheer jest wieksza niz miedzy Clan Of Xymox a Echo & The Bunnymen??Bezdech pisze:Triceps, większa jest różnica między dowolnym zespołem grającym new i coldwave, czy między takimi gigantami "psychodelicznego rocka" jak Zombies i Blue Cheer?
Kiedy ta muzyka była młoda nie istniały żadne "gatunki", ale muzyka była przez to właśnie bogatsza i bardziej zróżnicowana, bo mogła przenikać się na dowolnych płaszczyznach. Mimo, że było wiele zespołów zafascynowanych np. Black Sabbath, to ja nie znam żadnej bezpośredniej kalki, czego nie mogę już powiedzieć np o Candlemass. "Rozkwit gatunkowy" leżał u początków ubożenia i zamykania się muzycznych nurtów.
Klasyfikacja gatunkowa i szufladkowanie równo poukładały zespoły na półkach ale większe możliwości przenikania się i tworzenia nowego były, kiedy wszystko było jeszcze pomieszane.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17625
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: KRAFTWERK
Dawno wiekszej bzdury nie czytalem, serio, nawet marian wiekszej chyba nie napisal od dawna.Bezdech pisze:Rozchodzi się o to, że "gatunki", to jest wynalazek lat 80-tych, kiedy po śmierci "pankroka" trzeba było wymyślać kolejne fale "nowej" muzyki, żeby biznes się kręcił.
Bezsens, sugerujesz, ze np Killing Joke ciagle zmienialo styl, bo chcialo sie przepisac z gatunku na gatunek tak jak sie przepisuja dzieci z klasy do klasy, bo to bylo modne? Jaka w ogole mlodziez? A PIL to co np gralo, bo ja mam do dzis problemy z ogatunkowaniem ich tworczosci. Twoje twierdzenie jest typu, ze najpierw wymsylono szufladki muzyczne a potem nagle zespoly same zapragnely sie w nich umieszczac. Absurd kompletny. Zamiast Duran Duran mozna podstawic Black Sabbath i przypasowac do lat 70 i tak samo dziala.Bezdech pisze: To, co zaczęło się jako dzielenie włosa na czworo przez grubych panów w garniturach zostało później podchwycone przez młodzież, która zaczęła swoją muzykę określać gatunkowo, co doprowadziło do degradacji samej muzyki, bo każdy zafasynowany np. Duran Duran, też chciał grać "new romantic". Nurty muzyczne stały się przez to z czasem coraz bardziej hermetyczne i ich "pula genowa" drastycznie zmalała.
Etykietki nadaja dziennikarze ale zdaje sie to bylo walkowane milion razy juz i nie chce mi sie znowu.Bezdech pisze:Kiedy ta muzyka była młoda nie istniały żadne "gatunki", ale muzyka była przez to właśnie bogatsza i bardziej zróżnicowana, bo mogła przenikać się na dowolnych płaszczyznach. Mimo, że było wiele zespołów zafascynowanych np. Black Sabbath, to ja nie znam żadnej bezpośredniej kalki, czego nie mogę już powiedzieć np o Candlemass. "Rozkwit gatunkowy" leżał u początków ubożenia i zamykania się muzycznych nurtów.
woodpecker from space
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: KRAFTWERK
To pewnie bez problemu wskażesz dlaczego.Triceratops pisze:Dawno wiekszej bzdury nie czytalem, serio, nawet marian wiekszej chyba nie napisal od dawna.Bezdech pisze:Rozchodzi się o to, że "gatunki", to jest wynalazek lat 80-tych, kiedy po śmierci "pankroka" trzeba było wymyślać kolejne fale "nowej" muzyki, żeby biznes się kręcił.
Nic nie zrozumiałeś obawiam się ;)Bezsens, sugerujesz, ze np Killing Joke ciagle zmienialo styl, bo chcialo sie przepisac z gatunku na gatunek tak jak sie przepisuja dzieci z klasy do klasy, bo to bylo modne? Jaka w ogole mlodziez? A PIL to co np gralo, bo ja mam do dzis problemy z ogatunkowaniem ich tworczosci. Twoje twierdzenie jest typu, ze najpierw wymsylono szufladki muzyczne a potem nagle zespoly same zapragnely sie w nich umieszczac. Absurd kompletny. Zamiast Duran Duran mozna podstawic Black Sabbath i przypasowac do lat 70 i tak samo dziala.
Zarówno KJ jak i PIL to zespoły powstałe w latach siedemdziesiątych i w swoim podejściu do muzyki zasadniczo wolne od tego typu ograniczeń. Pokłosie tego o czym piszę przyszło tak naprawdę dopiero na przełomie następnej dekady tj. 80/90. Żeby było jasne - to nie wina kapel, że marketing zrobił dzieciakom wodę z mózgu i kazał podążać wydeptanymi ścieżkami.
BS nie da się tu podstawić za DD, bo młodzież mogła najwyżej chcieć grać "jak Sabbsi", ale nie mogli rzucić "grajmy hevi metal / new romantic jak Sabbath" rozumiejąc to w sposób dzisiejszy.
Dziennikarze i ludzie pchający towar na rynek zwani dziś popularnie marketingowcami ;) Pełna zgoda.Triceratops pisze: Etykietki nadaja dziennikarze ale zdaje sie to bylo walkowane milion razy juz i nie chce mi sie znowu.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: KRAFTWERK
Jeśli ktoś dał sobie zrobić wodę z mózgu, to jest to wyłącznie jego wina. To nie marketing zabija muzykę, tylko stadna mentalność ludzi, którzy ją grają.Bezdech pisze: Zarówno KJ jak i PIL to zespoły powstałe w latach siedemdziesiątych i w swoim podejściu do muzyki zasadniczo wolne od tego typu ograniczeń. Pokłosie tego o czym piszę przyszło tak naprawdę dopiero na przełomie następnej dekady tj. 80/90. Żeby było jasne - to nie wina kapel, że marketing zrobił dzieciakom wodę z mózgu i kazał podążać wydeptanymi ścieżkami.
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: KRAFTWERK
No większość muzyków to generalnie nie są jakieś tytany intelektu, a pamiętajmy w jakim okresie życia wypada dla większości z nich początek muzycznej drogi.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: KRAFTWERK
Ale większość to nie wszyscy. Poza tym nawet krocząc wydeptanymi ścieżkami można robić rzeczy wielkie. Nie ma tak naprawdę żadnych ograniczeń poza talentem i wyobraźnią muzyków. Powstało zresztą tak wiele dobrej muzyki, że nawet gdyby już nic więcej na tym polu nie zostało stworzone, to nic strasznego by się nie stało. Komu starczy życia, żeby to wszystko ogarnąć? ;)
Inna sprawa, że każde pokolenie powinno mieć jakiś swój muzyczny język. Dziwnie się czuję widząc nastolatków w koszulkach kapel, które swoje pierwsze płyty wydawały 20 lub 30 lat temu. Za moich czasów tak nie było, to nowa muzyka była najbardziej ekscytująca.
Inna sprawa, że każde pokolenie powinno mieć jakiś swój muzyczny język. Dziwnie się czuję widząc nastolatków w koszulkach kapel, które swoje pierwsze płyty wydawały 20 lub 30 lat temu. Za moich czasów tak nie było, to nowa muzyka była najbardziej ekscytująca.
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: KRAFTWERK
No ale wolę już takiego anorektyka w koszulce Darkthrone niż jakiegoś nowego badziewia. Względnie BS niż Museultravox pisze: Inna sprawa, że każde pokolenie powinno mieć jakiś swój muzyczny język. Dziwnie się czuje widząc nastolatków w koszulkach kapel, które swoje pierwsze płyty wydawały 20 lub 30 lat temu. Za moich czasów tak nie było, to nowa muzyka była najbardziej ekscytująca.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old