THROBBING GRISTLE

[twoja_stara_trotzky]

człowiek bez kompleksu - przytakuje, człowiek z kompleksem - neguje, choćby tylko dlatego, że ma kompleks osoby, do wypowiedzi której odnosi się.

Błagam! W sensie każdy, kto Ci czasami zaprzecza robi to z zazdrosnej przekory?
Taki anty-guru, "wróg marzeń"? Ofiara hipokryzji jadowitych ataków dyletantów?
Ja nie wierzę, że Ciebie jeszcze bawi ta kohorta ślepych potakiwaczy, "pranych" na jedną modłę. Wyprodukowałeś sobie na niespotykaną w necie (przynajmniej polskim) na skale grono masowych potakiwaczy, którzy wyzbyli się mózgu na rzecz wyroczni i nawet nikt nie myśl zlożyć pozwu o odszkodowanie za utratę zdrowia
To jest tragiczne

no i kto ma tu jakiś kompleks? jakie stada potakiwaczy? LOL!

[vulture]

Jakby nie mieli toby nie przyklaskiwali za każdym razem, ale grunt mieć swoją "armię"
Tylko nie rozumiem, czemu się cieszysz z tych ludzi o skrzywionym przez autorytet guście

człowiek bez kompleksu - przytakuje, człowiek z kompleksem - neguje, choćby tylko dlatego, że ma kompleks osoby, do wypowiedzi której odnosi się.

jeśli to jest prowokacja - to marnych lotów.
jeśli naprawdę tak myślisz - jesteś idiotą

[hcpig]

Teraz się wykręcasz, a sam coś takiego poruszałeś, niby tam dla jaj ale efekt jednak jest. Takie zjawisko istnieje w odpowiedniej skali i nie zaprzeczaj . Tak jak to stało w tym cytacie z bloga, który ktoś tu wkleił z któregoś nieczynnego bloga, karwasztwarz co to był za topic? Bodaj Vulture to komentował to może pamięta.

[4m]

jakie stada potakiwaczy? LOL!

Tak, zgadzam się z Trockim - nie ma żadnych potakiwaczy Ktoś jeszcze też tak myśli?

[Riven]

bylem pare razy na forum rockmetal.pl i prawde mowiac nie zauwazylem tam zadnego stada 'potakiwaczy'. a jesli juz to najczesciej jest to po prostu zwykla ironia. zreszta z tego, co widzialem, to na tym forum jest pewne zwarte grono znajomych i to wszystko to najpewniej po prostu ich forumowy folklor.

trocki ma swoj styl pisania, ktory mnie tez momentami wkurwia, ale robienie z tego jakiegos zjawiska musi swiadczyc o powaznym problemie z Twojej strony. najbardziej zalosnie wyglada okreslanie longinusa klonem trockiego - znamy sie osobiscie i o muzyce gadalismy duzo wiecej na zywo niz tutaj i doskonale wiem, ze to conajwyzej kiepskie pomowienie z twojej strony. no ale ok, jester - rozumiem, ze Comus, DSO badz God zachwycaja mnie dlatego, ze trocki o nich napisal? nie dlatego, ze to po prostu swietna muzyka? ciekawe co zrobic z Divine Intervention. chyba musze przestac sluchac tej plyty

4m- > a, no wlasnie, ten post to tez efekt prania. kurwa. dobra, wygraliscie.

[Skaut]

Teraz się wykręcasz, a sam coś takiego poruszałeś, niby tam dla jaj ale efekt jednak jest. Takie zjawisko istnieje w odpowiedniej skali i nie zaprzeczaj . Tak jak to stało w tym cytacie z bloga, który ktoś tu wkleił z któregoś nieczynnego bloga, karwasztwarz co to był za topic? Bodaj Vulture to komentował to może pamięta.

Edyta: o znalazlem, łap:

http://masterful-magazine.com/forum/vie ... blackmetal

[twoja_stara_trotzky]

Jakby nie mieli toby nie przyklaskiwali za każdym razem, ale grunt mieć swoją "armię"
Tylko nie rozumiem, czemu się cieszysz z tych ludzi o skrzywionym przez autorytet guście

człowiek bez kompleksu - przytakuje, człowiek z kompleksem - neguje, choćby tylko dlatego, że ma kompleks osoby, do wypowiedzi której odnosi się.

jeśli to jest prowokacja - to marnych lotów.
jeśli naprawdę tak myślisz - jesteś idiotą

myślę, że ty też ostatnio zaczynasz łapać typowy kompleks trocaka, chociaż wcześniej, przyznam się, zupełnie tego nie zauważałem...

[twoja_stara_trotzky]

Teraz się wykręcasz, a sam coś takiego poruszałeś, niby tam dla jaj ale efekt jednak jest. Takie zjawisko istnieje w odpowiedniej skali i nie zaprzeczaj . Tak jak to stało w tym cytacie z bloga, który ktoś tu wkleił z któregoś nieczynnego bloga, karwasztwarz co to był za topic? Bodaj Vulture to komentował to może pamięta.

istnieje zjawisko pt. kompleks trocaka. polega ono na tym, iż pojawiają się indywidua, które zdecydowanie przeceniają moją skromną osobę - cały czas pierdolą o tabunach "wypranych", wszędzie widzą samych "potakiwaczy" i zamiast pisać o muzyce, ciągle starają się udowodnić, iż "trotzky mnie nie wyprał".

[longinus696]

bylem pare razy na forum rockmetal.pl i prawde mowiac nie zauwazylem tam zadnego stada 'potakiwaczy'. a jesli juz to najczesciej jest to po prostu zwykla ironia. zreszta z tego, co widzialem, to na tym forum jest pewne zwarte grono znajomych i to wszystko to najpewniej po prostu ich forumowy folklor.

Święta racja! Czasem tam pisuję i prawda jest taka, że na rockmetal.pl słucha się przeróżnej muzyki, również takiej, której Trotzky nie lubi/nie rozumie/nie akceptuje (cała masa post-rockowych lub hardcore'owych kapel + różnej maści wygibasy gitarowe). Na pewno jest tam dużo większy rozstrzał stylistyczny niż tutaj. Wszyscy piorą się wzajemnie i przejmują od siebie to, co wpadnie im w ucho. Jester jednak tego nie widzi, bo ukuł teorię, która zaćmiewa mu wzrok. Prawda jest taka, Jester, że twój stosunek do Trocaka to przyciąganie połączone z odpychaniem. Fascynuje Cię jego postać i chciałbyś być taki, jak on, ale wiesz, że nigdy nie będziesz i dlatego się wkurwiasz, dlatego na siłę mu się sprzeciwiasz. Poza tym nikt na tym forum nie mówi o nim tyle, co Ty. To jest właśnie jednostka chorobowa zwana "kompleksem Trocaka", której objawy stwierdzamy u Ciebie.
Teraz racz pospierdalać i nie zaśmiecać tematu, chyba że powiesz coś rozsądnego o muzyce.

[Riven]

Święta racja!

Podkopales moje argumenty. Teraz jestem Twoja kopia. albo Ty moja. Kurwa.


jester wygral. eot.

[hcpig]

LOL! Nic tylko posrać mi się ze strachu przed brainwashed one

[Riven]

chyba pierwszy raz zgadzam sie z kazda litera Twojej wypowiedzi.
edit: nie, juz nie, bo edytowales. teraz to wypierdalaj.

[longinus696]

Teraz jestem Twoja kopia. albo Ty moja. Kurwa.

Ja to jestem Twoją Starą... teraz marsz do obiadu, a potem do nauki, zamiast w tym internecie siedzieć, jak mucha w sieci pająka.
Jutro chlanie, więc się przygotuj.

[twoja_stara_trotzky]

bylem pare razy na forum rockmetal.pl i prawde mowiac nie zauwazylem tam zadnego stada 'potakiwaczy'. a jesli juz to najczesciej jest to po prostu zwykla ironia. zreszta z tego, co widzialem, to na tym forum jest pewne zwarte grono znajomych i to wszystko to najpewniej po prostu ich forumowy folklor.

Święta racja! Czasem tam pisuję i prawda jest taka, że na rockmetal.pl słucha się przeróżnej muzyki, również takiej, której Trotzky nie lubi/nie rozumie/nie akceptuje (cała masa post-rockowych lub hardcore'owych kapel + różnej maści wygibasy gitarowe). Na pewno jest tam dużo większy rozstrzał stylistyczny niż tutaj. Wszyscy piorą się wzajemnie i przejmują od siebie to, co wpadnie im w ucho. Jester jednak tego nie widzi, bo ukuł teorię, która zaćmiewa mu wzrok. Prawda jest taka, Jester, że twój stosunek do Trocaka to przyciąganie połączone z odpychaniem. Fascynuje Cię jego postać i chciałbyś być taki, jak on, ale wiesz, że nigdy nie będziesz i dlatego się wkurwiasz, dlatego na siłę mu się sprzeciwiasz. Poza tym nikt na tym forum nie mówi o nim tyle, co Ty. To jest właśnie jednostka chorobowa zwana "kompleksem Trocaka", której objawy stwierdzamy u Ciebie.
Teraz racz pospierdalać i nie zaśmiecać tematu, chyba że powiesz coś rozsądnego o muzyce.

czysta dialektyka. istnieje "osobowość internetowa" pt. trotzky - czyli teza. powstają "osobowości internetowe" w rodzaju Jestera, które starają się być antytezą, a wychodzi synteza - tzn. przejmują cechu "osobowości internetowej" pt. trotzky (w dużej mierze stworzonej i cały czas korygowanej w celu utwierdzania różnej maści paranoików w swoich paranojach) zarazem wojowniczo odcinając się od swojego źródła.

[Riven]

longinus> dobrze mamusiu. ale lepiej sam wracaj do roboty zebys w listopadzie nie dal dupy tak jak przy okazji C93

[4m]

istnieje "osobowość internetowa" pt. trotzky - czyli teza. powstają "osobowości internetowe" w rodzaju Jestera, które starają się być antytezą, a wychodzi synteza - tzn. przejmują cechu "osobowości internetowej" pt. trotzky (w dużej mierze stworzonej i cały czas korygowanej w celu utwierdzania różnej maści paranoików w swoich paranojach) zarazem wojowniczo odcinając się od swojego źródła.

Czysty Matrix III Rewolucje: Trotzky=Neo , Jester = Agent Smith

[hcpig]

Hehehe, czyli wychodzi, że masowe efekty akcji typu "cała Polska kocha Godflesh" to fantasmagoria, a jej producent okazuje jakąś macierzą niezbędną wyłącznie do samookreslenia się różnych sztucznie wykreowanych w ten sposób tworów, z gustem wprost proporcjonalnie zjebanym w stosunku do stopnia rosnącej zajebistości smaku mentora. Dobre
Kurwa, gdzie był ten wpis z bloga?

[Riven]

ale wytlumacz mi jak ktos, kto slucha ciezkiej muzyki, interesuja go twory niekoniecznie zwiazane z metalem i ma pewne okreslone zapatrywania swiatopogladowe moze nie kochac Streetcleaner?

swoja droga nie slyszalem nic o akcji 'cala polska kocha godflesh'

[twoja_stara_trotzky]

Hehehe, czyli wychodzi, że masowe efekty akcji typu "cała Polska kocha Godflesh" to fantasmagoria, a jej producent okazuje jakąś macierzą niezbędną wyłącznie do samookreslenia się różnych sztucznie wykreowanych w ten sposób tworów. Dobre
Kurwa, gdzie był ten wpis z bloga?

ty naprawdę jesteś popierdolony, skoro uważasz, że popularność Godflesh w tym kraju to moja zasługa

[hcpig]

Skala panocku, skala