OFFSPRING - sąd kapturowy

[Żułek]

To chyba ten metalowy kawałek

[Szalony Opos]

Wypożyczyłem tę płytę i przesłuchałem około 10 razy bez zgrzytania zębami. Poza cienkimi jak sik pająka singlami to całkiem przyjemna płyta. Jako epka bez wspomnianych singli i jednego zapychacza byłaby lepsza. Jak to Offspring, jest tu sporo melodii, czasem niestety zalatuje to pedałpunkiem w stylu Blinka czy innej Gutszarloty. Jednak nie jest to, aż takie guano, są i dobre momenty. Tu np smyczki w tle

Tutaj jadą jak Bad Religion na Surfer






.

[Żułek]

pierwszy

[HCDamage]

W swoim ponad 40 letnim żywocie przesłuchałem w całości tylko Smash tego Offspringa, czy dużo straciłem?

[Hellion]

W sumie to nie - to ich najlepszy album.

[Szalony Opos]

W sumie to nie - to ich najlepszy album.

Poprzedzający "Smash" album "Ignition" też w sumie dobry

[Triceratops]

W swoim ponad 40 letnim żywocie przesłuchałem w całości tylko Smash tego Offspringa, czy dużo straciłem?

Straciles ok 46 minut, ktore mogles spozytkowac na ciekawsze zajecia ale ogolnie nie ma co rozpaczac. To sie nazywa doswiadczenie. Tylko nie probuj tego z Guano Apes bo stracisz podwojnie

[hcpig]

W swoim ponad 40 letnim żywocie przesłuchałem w całości tylko Smash tego Offspringa, czy dużo straciłem?

To był głos pokolenia milenialsów do CoO włącznie także głusi na Offspring mogą pozostać jedynie dziadersoboomerzy.

[Rattlehead]

W swoim ponad 40 letnim żywocie przesłuchałem w całości tylko Smash tego Offspringa, czy dużo straciłem?

Straciles ok 46 minut, ktore mogles spozytkowac na ciekawsze zajecia ale ogolnie nie ma co rozpaczac. To sie nazywa doswiadczenie. Tylko nie probuj tego z Guano Apes bo stracisz podwojnie

Coś w tym stylu chciałem teraz napisać, ale widzę że mnie uprzedziłeś.

[C//A]

Smash to fajna, energiczna płyta. Dużo hiciarkich numerów, ale jeszcze bez przeginki. Nie potępiam. Ixnay of a Humber też byla całkiem spoko z tego co pamiętam.

[tabaluga]

plyty od igntion po americane mam i lubie , szkoda ze skonczyli jako covidianie.

[hcpig]

Niedocenianie 'Americany' w kręgach alternatywnych jest wciąż żywe i prawie dorównuje fali hejtu, jaka wylała się na 'Load' i 'Reload' tzn. dorównywało kiedyś bo Meta doczekała się rehabilitacji a Offspring na to jeszcze cały czas czeka.

[HCDamage]

Po przesłuchaniu Smash po pewnym czasie moje uszy były na każdym kroku bombardowane tą zjebaną piosenką gimi tu maj bejbi aha aha, czy jakoś tak z tym zjebem w czapeczce który grał idiotę lub nim był i obrzydzenie sięgnęło zenitu. Już prędzej wolałem niektóre piosenki Green Day'a z tego typu "pankroka". Ale pankrok lecący w radiu to nie pankrok.

[Medard]

W swoim ponad 40 letnim żywocie przesłuchałem w całości tylko Smash tego Offspringa, czy dużo straciłem?

Straciles ok 46 minut, ktore mogles spozytkowac na ciekawsze zajecia ale ogolnie nie ma co rozpaczac. To sie nazywa doswiadczenie. Tylko nie probuj tego z Guano Apes bo stracisz podwojnie

Ale gdyby Panicz napisał recenzję, to by poświecił tylko minutę i nie byłaby to minuta stracona,
bo ktoś inny już by nie sięgnął po te płyty.

[Triceratops]

A po co po nie siegac, juz lepiej posluchac Mucky Pup czy Scatterbrain niz tego dziadostwa

[Medard]

A po co po nie siegac, juz lepiej posluchac Mucky Pup czy Scatterbrain niz tego dziadostwa

ale tego jeszcze nie wie, więc sięga po to co jest bardziej znane

[Triceratops]

Dlatego chce go uchronic przed wydaniem cennych minut zycia, ktore bezpowrotnie zostana utracone.

[Żułek]

Po przesłuchaniu Smash po pewnym czasie moje uszy były na każdym kroku bombardowane tą zjebaną piosenką gimi tu maj bejbi aha aha, czy jakoś tak z tym zjebem w czapeczce który grał idiotę lub nim był i obrzydzenie sięgnęło zenitu. Już prędzej wolałem niektóre piosenki Green Day'a z tego typu "pankroka". Ale pankrok lecący w radiu to nie pankrok.

to nie Smash tylko Americana masz zle podpisane mp3

[hcpig]

z tym zjebem w czapeczce który grał idiotę lub nim był

To był pamflet na białych pozerów stylizujących się na czarnych raperów, z perspektywy czasu doskonały, wszystko tam gra.

[HCDamage]

Dokładnie o tego typa mi chodziło, to leciało kurwa wszędzie tak jak Kupicha i jego Feel kwiczący że już jest ciemno. Tragedia. Przypomniał mi się motyw odnośnie Feel'a że wyłem ze śmiechu, siedziałem w upalny letni dzień w ogródku piwnym w nieistniejącym już Murzynku w Rzeszowie ładując lodowatą Tatrę Mocną a z kościoła obok wychodzi marsz pogrzebowy, kobiety płaczą itd. a w ogródku Murzynka z kolumny wystawionej na zewnątrz napierdala Kupicha że jest już ciemno. Pozamiatane.