ORDO ROSARIUS EQUILIBRIO

[longinus696]

no bo to jest średni zespół. ludziom się w tym internecie w dupach poprzewracało i piszą GENIALNE o wszystkim, co im się spodoba. nie ma bata, jak w tym gatunku genialne są niektóre płyty Death In June, to Ordo ROSARIUS Equilibrio nie podskoczy powyżej określenia "dobre". po prostu. co nie znaczy, że nie warto kupować ich płyt i słuchać sobie czasem, bo warto.

No coś podobnego. Jakiś czas temu pisałeś, że "Apokalips" to już poziom Death In June. Zdążyło Ci się przewartościować?

[twoja_stara_trotzky]

nigdy tak nie pisałem, chyba ci się z nowym rome pomyliło.

[longinus696]

Mam teraz przeszukiwać 1000 wątków na rockmetal.pl, żeby Ci to udowodnić?
Brzmiało to mniej więcej tak: "To już nie granie pod. To już jest jak DIJ".
Na pewno nie oddałem tego dosłownie, ale zapamiętałem tę wypowiedź, bo mnie zdziwiła. I na pewno nie mylę z żadnym ROME, bo to było w okolicach wydania "Apokalips".
A osobiście uważam, że ORE to po prostu dobry projekt, a zdarzają im się przebłyski czegoś więcej.

[twoja_stara_trotzky]

szukaj szukaj, bo ja jestem pewien, że nie pisałem, iż OES to poziom Death In June. nawet jak byłem maksymalnie napruty. zbyt wielka głupota.

[longinus696]

szukaj szukaj, bo ja jestem pewien, że nie pisałem, iż OES to poziom Death In June. nawet jak byłem maksymalnie napruty. zbyt wielka głupota.

No pewnie. Musiałbym ciężkiego udaru dostać, żeby w tej gęstwinie numerkowych tematów, z postami bez ładu i składu, buszować kilka godzin za jedną Twoją wypowiedzią. Szkoda, że nie zapisałem tego tekstu, bo już wtedy czułem, że będziesz się kiedyś wykręcał z tego Trudno, nie mogę udowodnić, więc nie drążę dalej tematu. Zostawiam dla siebie świadomość tego, jak to było naprawdę

[twoja_stara_trotzky]

http://forum.rockmetal.pl/topic_show.pl ... pid=688763

wystarczy wyszukiwarka. źle zapamiętałeś.

[longinus696]

http://forum.rockmetal.pl/topic_show.pl ... pid=688763

wystarczy wyszukiwarka. źle zapamiętałeś.

Zwracam honor i wycofuję oskarżenie. Chyba jednak połączyłem dwa odrębne wydarzenia.

[Triceratops]

Znajac trockiego na pewno zmanipulowal te wypowiedz.

[twoja_stara_trotzky]

oczywiście, Manipulacja to moje drugie imie.

[twoja_stara_trotzky]

bla bla bla

[Riven]

cos mi nie pasuje w tym zespole. nie wiem co. lubie sluchac, podoba mi sie muzyka, ale kurwa, czegos mi tu brakuje

Za mało szatana na wokalu?

no, i troche za duzo pretensjonalnosci. spiritual front, choc pozornie gra mniej interesujaca muzyke (ale tylko pozornie), przemawia do mnie duzo bardziej. tylko ten jebany makaroniarz moglby jakies lekcje angielskiego wziac. nie jestem purysta pod tym wzgledem, ale jak on spiewa 'Siiiiiiiin' pod koniec Jesus Died in Las Vegas to troche psuje mi wrazenia z tego wyjebistego utworu.

[pork_sausage]

A dla mnie ostatnie ORE to już naprawdę ekstraklasa, nie spodziewałem się chyba aż tak dobrej płyty. Osobiście polecam, aczkolwiek była przynajmniej jedna lepsza płyta w tym roku jeżeli chodzi o te klimaty

[streetcleaner]

eeee ta nowa płyta idealnie wpasowuje się w określenie:

że ORE to po prostu dobry projekt, a zdarzają im się przebłyski czegoś więcej.

Swoją drogą co z tą nową płytą SPIRITUAL FRONT?
czy coś więcej oprócz tytułu i setlisy wiadomo?

[hcpig]

Onani ociera się o geniusz, u mnie spokojnie top 5 tego roku.

[twoja_stara_trotzky]

no... top 5 po 7 dniach... no no no

[hcpig]

Ech no fakt, nie mogę się przyzwyczaić że już 2010 nastał... top 2009 czyli zeszłego oczywiście.

[Ihasan]

Ja ostatnio odkryłem Triore , jeżeli nie kojarzycie to polecam , Triari + Ordo w jednym.
Zajebista rzecz.

z miesiąc temu kupiłem sobie w tzw. ślepo, rzeczywiście bardzo ciekawa pozycja;

[Kabajo]

^ Ciekawa ale utwory są strasznie podobne do siebie i płytka się zlewa w jeden długi track

[PrzemoC]

Słuchałem tego ostatnio - niby fajne, szczególnie kawałek "Another Love, Another Hate" (miażdży! jedyny, który w miarę dorównuje monumentalnemu "Roses 4 Rome"), ale jakoś brakuje temu lepszego pierdolnięcia, że tak powiem. Wolę (starsze) płyty ORE, czy dwa ostatnie krążki Triarii.

Tu trzeba by więcej pierdolnięcia, PIERDOLNIĘCIA!!!

[Maria Konopnicka]

Słucham sobie właśnie "Do Angels Never Cry, And Heaven Never Fall?". Bardzo przyjemne granie - idealnie trafiło w mój nastrój.