KING CRIMSON
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: KING CRIMSON
Przy odpowiednim doborze pokarmu zaprawionego stosowną ilością czystej byłbym w stanie wyemitować coś podobnego na kawałek kartonu.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: KING CRIMSON
o kurwa....Baton pisze:Ciekawostka dla estetów.
Wszyscy znamy okładkę Islands, genialną w swojej prostocie:
Ale dopiero dzisiaj odkryłem, jaką okładkę ten album miał oryginalnie w wersji USA/kanada:
na rany boskie
this is a land of wolves now
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: KING CRIMSON
Oryginalna oczywiście dużo lepsza.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12610
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: KING CRIMSON
A nie wyszło to w takiej obwolucie? To co powyżej to było raczej promo.Baton pisze: Ale dopiero dzisiaj odkryłem, jaką okładkę ten album miał oryginalnie w wersji USA/kanada:
na rany boskie


all the monsters will break your heart
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: KING CRIMSON
To co Ty, Nicram, wkleiłeś to wersja kanadyjskiej okładki (a raczej też, bo tam wyszła w obu), wersja Batona jest na Amerykę. Ta druga jest autorstwa Sinfielda.
The madness and the damage done.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12610
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: KING CRIMSON
Masz rację. Sprawdziłem, rzeczywiście ta tragedia z kleksem wyszła na USA i Kanadę. A wiadomo, który to super extra virgin press? :-)
all the monsters will break your heart
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: KING CRIMSON
I jeszcze na Wenezuelę (?) wyszła ta wersja, którą wkleiłeś ;) A pierwsze bicie to chyba to z Island Records, z oryginalną okładką, wydane w Wielkiej Brytanii.
The madness and the damage done.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: KING CRIMSON
Proszę mi powiedzieć czy wydania pły KC z serii 40th Anniversry CD + DVD są dobrze zrobione? Brzmią doskonale? Wyglądają pięknie? Są grube booklety?
I AM MORBID
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: KING CRIMSON
Takie chociazby Islands to niemal zupelnie nowa plyta. Doskonale remastery i dla nich samych warto - byla o tym wielokrotnie mowa na forum.Mort pisze:Proszę mi powiedzieć czy wydania pły KC z serii 40th Anniversry CD + DVD są dobrze zrobione? Brzmią doskonale? Wyglądają pięknie? Są grube booklety?
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: KING CRIMSON
Pojechalem do Saturna i kupiłem na próbę Larks' Tongues In Aspic. Wygląda schludnie ale spodziewałem się, że będzie bardziej "na bogato". Zaraz sprawdze jak brzmi.
I AM MORBID
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: KING CRIMSON
Jak nie lubię tego całego Wilsona, tak trzeba mu oddać, że te płyty masterowane przez niego po prostu brzmią lepiej.
The madness and the damage done.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 178
- Rejestracja: 20-12-2012, 11:14
Re: KING CRIMSON
Jak ja lubię tego całego Wilsona!Kurt pisze:Jak nie lubię tego całego Wilsona, tak trzeba mu oddać, że te płyty masterowane przez niego po prostu brzmią lepiej.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 591
- Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
- Lokalizacja: ZSRE
Re: KING CRIMSON
Nowe remastery płyt King Crimson brzmią bardzo dobrze, lepiej niż wcześniejsze edycje wydane na 30-lecie. Niestety, remastery Wilsona i tak brzmią gorzej od edycji z lat 1988-92. Przykro to pisać, ale także tym razem nie wykorzystano w pełni potencjału, jaki daje płyta CD. Niemniej jednak, mając do wyboru: nowe remastery kontra te z lat 1999-2004 nie należy się wahać - trzeba brać te nowsze.
In God We Trust
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: KING CRIMSON
Nowe wersje to remixy (stereo i 5.1) i nie chce mi się wierzyć, że Fripp pozwolił, żeby brzmiało to gorzej niż te stare. Ostatnie edycje na dokładkę mają remaster z 30th Anniversary Edition. Nowe stereo Larks' brzmi świetnie, 5.1 nie mam na czym słuchac ale czytałem, że powala ;)
I AM MORBID
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 591
- Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
- Lokalizacja: ZSRE
Re: KING CRIMSON
Ja mam remaster ''Larks'...'' z 2000 roku, wydany na trzydziestolecie i brzmi znakomicie, lepiej niż większość wydawanych w ostatnich latach remasterów, jednak edycja z 1989 roku, której słuchałem, była jeszcze lepsza! Jak rozumiem masz teraz obydwa remastery: ten z 2000 roku i ten z 2012 roku. Ciekaw jestem, który z nich jest wg Ciebie lepszy? Pytam, gdyż takze rozważam zakup tych nowych wydań.Mort pisze:Nowe wersje to remixy (stereo i 5.1) i nie chce mi się wierzyć, że Fripp pozwolił, żeby brzmiało to gorzej niż te stare. Ostatnie edycje na dokładkę mają remaster z 30th Anniversary Edition. Nowe stereo Larks' brzmi świetnie, 5.1 nie mam na czym słuchac ale czytałem, że powala ;)
In God We Trust
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: KING CRIMSON
Tego z 2000 dawno nie slyszalem ale pamietam, ze swietnie brzmial. Nie mam ochoty, zeby robic teraz miedzy nimi zawody ;)
Pozostale kartonowe edycje na razie odpuszczam. Dla audiofili to moze byc spelnienie mokrych snow, ale na moim sprzecie i bez 5.1 mi tego nie trzeba. Ale i tak ciesze sie, ze kupilem. Przypomnialem sobie jak znakomity jest Larks'. To chyba najlepszy KC.
Bedzie nowy miks stereo Red.
http://www.dgmlive.com/diaries.htm?arti ... ntry=23144
Pozostale kartonowe edycje na razie odpuszczam. Dla audiofili to moze byc spelnienie mokrych snow, ale na moim sprzecie i bez 5.1 mi tego nie trzeba. Ale i tak ciesze sie, ze kupilem. Przypomnialem sobie jak znakomity jest Larks'. To chyba najlepszy KC.
Bedzie nowy miks stereo Red.
http://www.dgmlive.com/diaries.htm?arti ... ntry=23144
I AM MORBID
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: KING CRIMSON
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czy ... mson_.htmlRobert Fripp zapowiada reaktywację King Crimson!
Legendarny muzyk poinformował na swoim internetowym dzienniku, że zespół King Crimson zostanie reaktywowany. Będzie składał się z siedmiu muzyków, w tym trzech perkusistów.
To może być jeden z najgłośniejszych powrotów tego roku. Legendarna formacja King Crimson może ponownie stanąć na scenie. Tak przewiduje Robert Fripp we wpisie zamieszczonym na internetowym dzienniku.
Możemy tam przeczytać:
" To może być bardzo trudna przemiana, w porównaniu z tym, co było wcześniej: siedmiu muzyków, czterech Anglików, trzech Amerykanów, w tym trzech perkusistów. Siedmiogłowa bestia "Crim" została poruszona."
W jakim składzie powróci King Crimson? Większość nazwisk jest na razie tajemnicą. Potwierdzone są tylko dwa: Robert Fripp i Bill Rieflin. Ten drugi to perkusista i gitarzysta występujący między innymi w Ministry i REM, który współpracował z Frippem w 1999 roku.
Jest to informacja o tyle zaskakująca, że sam Fripp na łamach tego samego internetowego dziennika pisał w 2010 roku, że nie ma żadnych planów związanych z dalszą działalnością zespołu King Crimson. Wielu uznało wówczas, że formacja nie powróci, ponieważ sam Fripp nie ma na nią pomysłu. Jak się jednak okazuje, pomysł się pojawił...