RYKARDA PARASOL

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
absinthe_patriote
postuje jak opętany!
Posty: 360
Rejestracja: 02-11-2006, 18:30

22-05-2008, 11:24

Drone pisze:No i obaczyłem na żywca. Będzie z niej gwiazda - może jeszcze nie dziś i nie jutro, i może z odrobinę lepszą muzyką. Zagrali dość ostro, nawet bardzo ostro w strosunku do płyty. Mam drobne uwagi, ale bez przesady - w takiej muzyce nie chodzi o wytykanie błędów. Było więcej niż ok. Prezencję sceniczną i podsceniczną ma zajebistą, potwierdzam ;)
Pod tym wszystkim mogę się podpisać, a szczególnie pod pogrubionym fragmentem. W Katowicach Rykarda również dała radę;)
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

22-05-2008, 12:19

Drone pisze:No i obaczyłem na żywca. Będzie z niej gwiazda - może jeszcze nie dziś i nie jutro, i może z odrobinę lepszą muzyką. Zagrali dość ostro, nawet bardzo ostro w strosunku do płyty. Mam drobne uwagi, ale bez przesady - w takiej muzyce nie chodzi o wytykanie błędów. Było więcej niż ok. Przydybałem Rykardę przed koncertem w kącie, zamieniłem kilka słów i zdobyłem podpis na płycie. Prezencję sceniczną i podsceniczną ma zajebistą, potwierdzam ;)
Powiem tak - było perfekcyjnie, wszystko super, ale jakoś nie do końca mnie to wszystko przekonało. Ładnie grali, ładnie śpiewała, byli sprawni technicznie, klimat OK, ale...nie było ciar, nie było "tego czegoś". Ja odpadam :)
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10004
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: RYKARDA PARASOL

12-01-2009, 09:13



Wywiad z Parasolką w łóżku, trochę kulisów nadchodzącej płyty - jak się wyraziła ma być "some bigger name guest", z jakiegoś (hihi) Bad Seeds czyli zgadnąć nietrudno, o kogo chodzi :D
Yare Yare Daze
Leatherface
świeżak
Posty: 4
Rejestracja: 09-01-2009, 14:42

Re: RYKARDA PARASOL

12-01-2009, 21:13

"Damska wersja nicka cave'a" chyba wystarczająco opisuje Rysie mimo że klimat jest jeszcze bardziej barowy trochę jak Tiger Lillies (mówie tylko o klimacie) . Dla mnie super, szkoda że cedeki nie najtańsze
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

12-01-2009, 21:31

Leatherface pisze:"Damska wersja nicka cave'a" chyba wystarczająco opisuje Rysie mimo że klimat jest jeszcze bardziej barowy trochę jak Tiger Lillies (mówie tylko o klimacie) . Dla mnie super, szkoda że cedeki nie najtańsze
jeśli ktoś Rysię polubił, polecam także piosenkarkę Devll Doll (nie, to nie TEN Devil Doll) - swingująco - rockująco - jazzującą lalunię z Hameryki. Zwłaszcza ten album:

Obrazek
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5329
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: RYKARDA PARASOL

12-01-2009, 21:35

ja za Ryśka nie przepadam ale niedługo będę na Allegro wystawiał jej pierwszą EP-ke
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10004
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: RYKARDA PARASOL

12-01-2009, 21:36

Ta od płyty "Queen of Pain"? Chyba słyszałem jakiś sample, ale nie pamiętam, jak to szło nawet.
Yare Yare Daze
Leatherface
świeżak
Posty: 4
Rejestracja: 09-01-2009, 14:42

Re:

12-01-2009, 21:40

Skaut_Kwatermaster pisze:
Leatherface pisze:"Damska wersja nicka cave'a" chyba wystarczająco opisuje Rysie mimo że klimat jest jeszcze bardziej barowy trochę jak Tiger Lillies (mówie tylko o klimacie) . Dla mnie super, szkoda że cedeki nie najtańsze
jeśli ktoś Rysię polubił, polecam także piosenkarkę Devll Doll (nie, to nie TEN Devil Doll) - swingująco - rockująco - jazzującą lalunię z Hameryki. Zwłaszcza ten album:

Obrazek
Muzyka skoczna, głos chyba nawet jeszcze bardziej seksowny niż Rykarda, wszystko fajnie, ale jednak klimat kompletnie nie ten :wink:
Tak czy innaczej dzięki, fajne toto
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: RYKARDA PARASOL

12-01-2009, 21:41

Maleficio pisze:ja za Ryśka nie przepadam ale niedługo będę na Allegro wystawiał jej pierwszą EP-ke
daj znać, ile chcesz i podaj numer rachunku, co się w allegro bawić będziemy :lol:
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10004
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: RYKARDA PARASOL

08-11-2009, 08:14

For Blood and Wine, 2009!

Track Listing: 1.) The Road Is Long, 2.) Drinking Song, 3.) Widow in White, 4.) Maggie, 5.) One for Joy!, 6.) Hold Back the Night, 7.) For All Men Kill…, 8.) Covenant, 9.) My Blood, 10.) My Spirit Lives in Shadows, 11.) Je Suis Une Fleur, 12.) You Cast A Spell On Me, 13.) No Sir! (Ain't no man gonna), 14.) ...The Thing They Love, 15.) Kindness, You're Killing Me

No nareszcie.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: RYKARDA PARASOL

08-11-2009, 10:08

i co z tą epką? ;)
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5329
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: RYKARDA PARASOL

08-11-2009, 11:18

Już dawno temu poszła na ebay czy na allegro nie pamiętam. Można już kupować nową płytę, ja zamówiłem kilka dni temu.
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2224
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: RYKARDA PARASOL

18-11-2009, 23:41

Jestem zachwycony, zdecydowanie dojrzalsza i bardziej spójna płyta. Piękne różnorodne wokale Ryśki, wspaniałe melodie, recytacje, znacznie więcej Cave'a , dusznej atmosfery, wspaniałe teksty. Może jedynie troszeczkę bardziej mogła pozwolic rozwinąc się sekcji, ot np. taki zalążek (2.07-2.26) z utworu Maggie mógł trwac chociaż z minutkę. Piękna płyta, ładnie nam się Parasolka rozwija.
Awatar użytkownika
Lucek
weteran forumowych bitew
Posty: 1401
Rejestracja: 15-04-2009, 17:27

Re: RYKARDA PARASOL

19-11-2009, 20:28


a to znacie?, tak mi się jakoś skojarzyło.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: RYKARDA PARASOL

19-11-2009, 22:34

streetcleaner pisze:Jestem zachwycony, zdecydowanie dojrzalsza i bardziej spójna płyta. Piękne różnorodne wokale Ryśki, wspaniałe melodie, recytacje, znacznie więcej Cave'a , dusznej atmosfery, wspaniałe teksty. Może jedynie troszeczkę bardziej mogła pozwolic rozwinąc się sekcji, ot np. taki zalążek (2.07-2.26) z utworu Maggie mógł trwac chociaż z minutkę. Piękna płyta, ładnie nam się Parasolka rozwija.
no coś w ten deseń, chociaż bez zdecydowanie. nieco lepsza.
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2224
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: RYKARDA PARASOL

02-12-2009, 20:23

tak po jakimś czasie już, przemyślane - zdecydowanie lepsza.
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2181
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: RYKARDA PARASOL

02-12-2009, 21:10

Mniej chwytliwie niż na poprzednim krążku, bardziej równo, chyba smutniej, może przez to wydaje mi się, że dojrzalej... Na oryginale nie położyłem jeszcze kończyn, więc o tekstach się nie wypowiem. Na "Dziś" napiszę, że poziom zachowany, na "Jutro" może być z małą tendencją zwyżkową.
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
Pan_Kimono
rasowy masterfulowicz
Posty: 2228
Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
Lokalizacja: tu i tam

Re: RYKARDA PARASOL

02-12-2009, 21:12

Wg mnie jest o wiele bardziej chwytliwie. Zdecydowanie na plus.
KVLT lizania CZASZKI
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2224
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: RYKARDA PARASOL

02-12-2009, 21:27

Pelson pisze:Mniej chwytliwie niż na poprzednim krążku, bardziej równo, chyba smutniej, może przez to wydaje mi się, że dojrzalej... Na oryginale nie położyłem jeszcze kończyn, więc o tekstach się nie wypowiem.

http://www.rykardaparasol.com/lyrics-forblood.html
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2181
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: RYKARDA PARASOL

02-12-2009, 21:35

Pan_Kimono pisze:Wg mnie jest o wiele bardziej chwytliwie. Zdecydowanie na plus.

Jak pisałem poprzedniego posta to zastanawiałem się, czy zwrot "chwytliwy" będzie najszczęśliwszy. "Our hearts..." miało taki wabik w postaci Hannah Leah, który dla mnie od razu stawiał tę płytę w przegródzce muzy łatwo wpadającej w ucho. Patrząc przez lupę Hannah to drugi album wydaje mi się mniej melodyjny :wink:
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
ODPOWIEDZ