KILLING JOKE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: KILLING JOKE
Ło kurcze... to muszę w końcu posłuchać tych najnowszych wypocin.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: KILLING JOKE
o jaka bzduraTriceratops pisze:Przeciez niespojnych plyt nie nagrywaja od ok 22 lat. Przeciez takie European Super State (najlepszy na plycie) , Raven King (drugi najlepszy) czy Ghosts Of Ladbroke Grove (trzeci najlepszy) nieco odstaja moze nie tyle klimatem co typem. Oswoilem sie z ta plyta i teraz jestem na etapie wewnetrznego zestrajania sie z nia, ale doszedlem do konkluzji, ze o ile moge ja postawic (byc moze) na rowni z poprzednia to jednak jest duzo lepsza niz nagrana z Grohlem a od Democracy to raczej zdecydowanie. Po prostu tutaj jest 200% tego czego jednak brakowalo momentami na poprzednich, tzn 200% Killing Joke wynikajacego z zalozen formalnych. Lubie Atkinsa i to bardzo, Calvert zagral tez rewelacyjnie. I nawet ,mimo, ze jest dupkiem i nie chcialbym powiedziec na niego dobrego slowa, to Grohl tez zagral rewelacyjne partie. Ale Ferguson to jest clue, sedno i istota tego stanu wszechrzeczy. Jednak.

- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18086
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: KILLING JOKE
Napisz lepsza przemadrzalku, zdania niezlozone, bez podmiotu i orzeczenia, stylizowane na pisanine uposledzonego piewszoklasisty nie robia na mnie wrazenia hehe a jako argument to w ogole nie maja zadnego znaczenia.
woodpecker from space
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: KILLING JOKE
no proszę, ten co to napiszę raz na sto prześmiewczych i idiotycznych postów jedną składającą się z kilku zdań recenzyjkę, nagle domaga się, aby się nie wyśmiewać z jego wypocin, toć to się do prasy nadaje
ale proszę cię bardzo. nowa płyta nie jest słaba, ale jest po prostu strasznie nierówna i kompletnie niespójna. na pewno nie jest to album będący powrotem do klasycznego brzmienia KJ, bo takim był poprzedni, nagrywany nawet na tym samym sprzęcie, co debiut. nowa płyta to raczej próba wymieszania tego, co zespół robił przez ostatnich kilkanaście lat z tym, co robił w swoim najmniej ciekawym i najbardziej komercyjnym okresie działalności, czyli w połowie (szczególnie drugiej) lat 80. z jednej strony brzmi to wręcz fenomenalnie, brudno, garażowo, z drugiej jednak same numery są zdecydowanym ukłonem w kierunku popowej estetyki. są tu zajebiste numery, cudowne wręcz, jak The Great Cull czy This World Hell. są też jednak łzawe, mdłe, ocierające się o "zły gotyk" czy "radosne szuGEJzowanie" kawałki w rodzaju przechujowych In Excelsis czy The Raven King. nie znaczy to, że w ogóle łagodzenie brzmienia wychodzi KJ na złe - nie, w takim European Super State czy Ghosts of Landbroke Graove sprawdza się to wyśmienicie. problem w tym, że te numery to wyjątki.
płyta jest po za tym zbyt długa, spokojnie by się sprawdzała bez 4-5 kawałków. w zasadzie, gdyby zostawić pierwszych siedem z wyłączeniem In Excelsis oraz ostatni, to byłaby doskonała, być może nawet lepsza od poprzedniej. no ale to tylko gdybanie, bo płyta jest jaka jest, czyli zdecydowanie najsłabsza, jaką KJ nagrało od czasów Extremities, Dirt & Various Repressed Emotions.

ale proszę cię bardzo. nowa płyta nie jest słaba, ale jest po prostu strasznie nierówna i kompletnie niespójna. na pewno nie jest to album będący powrotem do klasycznego brzmienia KJ, bo takim był poprzedni, nagrywany nawet na tym samym sprzęcie, co debiut. nowa płyta to raczej próba wymieszania tego, co zespół robił przez ostatnich kilkanaście lat z tym, co robił w swoim najmniej ciekawym i najbardziej komercyjnym okresie działalności, czyli w połowie (szczególnie drugiej) lat 80. z jednej strony brzmi to wręcz fenomenalnie, brudno, garażowo, z drugiej jednak same numery są zdecydowanym ukłonem w kierunku popowej estetyki. są tu zajebiste numery, cudowne wręcz, jak The Great Cull czy This World Hell. są też jednak łzawe, mdłe, ocierające się o "zły gotyk" czy "radosne szuGEJzowanie" kawałki w rodzaju przechujowych In Excelsis czy The Raven King. nie znaczy to, że w ogóle łagodzenie brzmienia wychodzi KJ na złe - nie, w takim European Super State czy Ghosts of Landbroke Graove sprawdza się to wyśmienicie. problem w tym, że te numery to wyjątki.
płyta jest po za tym zbyt długa, spokojnie by się sprawdzała bez 4-5 kawałków. w zasadzie, gdyby zostawić pierwszych siedem z wyłączeniem In Excelsis oraz ostatni, to byłaby doskonała, być może nawet lepsza od poprzedniej. no ale to tylko gdybanie, bo płyta jest jaka jest, czyli zdecydowanie najsłabsza, jaką KJ nagrało od czasów Extremities, Dirt & Various Repressed Emotions.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18086
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: KILLING JOKE
No manifest brudasa , czego sie moglem spodziewac hehe, po pierwsze poprzedniej plyty nie nagrali na tym samym sprzecie co co debiut, chyba ze debiut nagrywali w Pradze, ale nie wydaje mi sie. Po drugie przez ostatnie pare lat Killing Joke poruszalo sie w roznych terytoriach od metalowych do industrialnych ale w zadnym wypadku nie na terytoriach falowych a taka jest wlasnie ta plyta. Chyba zapominasz metalowcu, ze KIlling Joke od poczatku bylo zespolem falowym, no wystarczy odpalic takie The Wait z ktorego riff nawet zerznela Siekiera zeby zrozumiec. Tych bredni na temat gotyku i szugejzu nawet nie bede komentowal, rozumiem ze to ten zly dotyk zostal ci po graniu w tych placzliwych kurwa gotyk bandach hehe. Nastepna sprawa to Democracy. To nie jest zla plyta, bardzo dobra , solina ale nic wiecej popluczyny poppoprzedniej, plyta nagrana dla brudasow na fali owczesnej fascynacji industrial metalem, ze tak powiem, wez nie rownaj nowej plyty z Democracy bo to zwykla mamoniowatosc. Na a jak Raven King czy In Excelsis sa chujowe to trzeba leczyc nogi szybko, moze sie da odratowac.To prawdopodobnie najlepsza plyta od czasow Extremities, Dirt & Various Repressed Emotions
woodpecker from space
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18086
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: KILLING JOKE
a co ma miejsce nagrywania do sprzętu, na którym coś się nagrywa? poszukaj sobie wywiadów z okresu premiery tej płyty i poczytaj, co mówił JC.Triceratops pisze:No manifest brudasa , czego sie moglem spodziewac hehe, po pierwsze poprzedniej plyty nie nagrali na tym samym sprzecie co co debiut, chyba ze debiut nagrywali w Pradze, ale nie wydaje mi sie.
(recorded with similar tape echo machines as the ones the band used on their debut album)
ja już swoje powiedziałem. przekonaj chociaż dwie osoby ze stale piszących na tym forum, że to ty masz rację w tym temacie, a nie ja, to pogadamy. w innym wypadku szkoda mi czasu na jałowe rozmowy z gościem, dla którego szczytem dobrego gustu jest new romantic.Po drugie przez ostatnie pare lat Killing Joke poruszalo sie w roznych terytoriach od metalowych do industrialnych ale w zadnym wypadku nie na terytoriach falowych a taka jest wlasnie ta plyta. Chyba zapominasz metalowcu, ze KIlling Joke od poczatku bylo zespolem falowym, no wystarczy odpalic takie The Wait z ktorego riff nawet zerznela Siekiera zeby zrozumiec. Tych bredni na temat gotyku i szugejzu nawet nie bede komentowal, rozumiem ze to ten zly dotyk zostal ci po graniu w tych placzliwych kurwa gotyk bandach hehe. Nastepna sprawa to Democracy. To nie jest zla plyta, bardzo dobra , solina ale nic wiecej popluczyny poppoprzedniej, plyta nagrana dla brudasow na fali owczesnej fascynacji industrial metalem, ze tak powiem, wez nie rownaj nowej plyty z Democracy bo to zwykla mamoniowatosc. Na a jak Raven King czy In Excelsis sa chujowe to trzeba leczyc nogi szybko, moze sie da odratowac.To prawdopodobnie najlepsza plyta od czasow Extremities, Dirt & Various Repressed Emotions
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18086
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: KILLING JOKE
Ma to, ze najwyrazniej albo nie odrozniasz nie odrozniasz znaczenia "na tym samym" od "takim samym/podobnym" albo po prostu nie znasz znaczenia slowa "similar". Przetlumacz sobie na angielski to co powiedziales wczesniej (nagrywany nawet na tym samym sprzęcie) na angielski albo przetlumacz sobie na polski to co powiedzial Jaz Coleman, i zobacz co ci wyjdzie.twoja_stara_trotzky pisze:a co ma miejsce nagrywania do sprzętu, na którym coś się nagrywa? poszukaj sobie wywiadów z okresu premiery tej płyty i poczytaj, co mówił JC.
(recorded with similar tape echo machines as the ones the band used on their debut album)
Aha, to osoby maja poswiadczyc czyja racja jest czyjsza? Czy musza to byc osoby z wyksztalaceniem wyzszym czy moga byc zule spod budki z piwem? Bo w demokracji glos to glos.twoja_stara_trotzky pisze: ja już swoje powiedziałem. przekonaj chociaż dwie osoby ze stale piszących na tym forum, że to ty masz rację w tym temacie, a nie ja, to pogadamy.

twoja_stara_trotzky pisze:w innym wypadku szkoda mi czasu na jałowe rozmowy z gościem, dla którego szczytem dobrego gustu jest new romantic.

Hehe no to ci zawsze zostaje kiedy juz nie masz co powiedziec, wiec zapytam tradycyjnie , jakimi to zespolami z tego nurtu sie tak podniecam, ze new romantic jest dla mnie szczytem dobrego gustu? Ze 20 razy nie odpowiedziales to sie tym razem tez nie spodziewam odpowiedzi, gosciu dla ktorego szczytem dobrego gustu jest Diary of Dreams i Love Like Blood.
woodpecker from space
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: KILLING JOKE
ja już swoje powiedziałem. przekonaj chociaż dwie osoby ze stale piszących na tym forum, że to ty masz rację w tym temacie, a nie ja, to pogadamy. w innym wypadku szkoda mi czasu na jałowe rozmowy z gościem, dla którego szczytem dobrego gustu jest new romantic.Triceratops pisze:Ma to, ze najwyrazniej albo nie odrozniasz nie odrozniasz znaczenia "na tym samym" od "takim samym/podobnym" albo po prostu nie znasz znaczenia slowa "similar". Przetlumacz sobie na angielski to co powiedziales wczesniej (nagrywany nawet na tym samym sprzęcie) na angielski albo przetlumacz sobie na polski to co powiedzial Jaz Coleman, i zobacz co ci wyjdzie.twoja_stara_trotzky pisze:a co ma miejsce nagrywania do sprzętu, na którym coś się nagrywa? poszukaj sobie wywiadów z okresu premiery tej płyty i poczytaj, co mówił JC.
(recorded with similar tape echo machines as the ones the band used on their debut album)
Aha, to osoby maja poswiadczyc czyja racja jest czyjsza? Czy musza to byc osoby z wyksztalaceniem wyzszym czy moga byc zule spod budki z piwem? Bo w demokracji glos to glos.twoja_stara_trotzky pisze: ja już swoje powiedziałem. przekonaj chociaż dwie osoby ze stale piszących na tym forum, że to ty masz rację w tym temacie, a nie ja, to pogadamy.Argumentacja na poziomie tej jak z Rodan i Slint, moze daj linke do RYM, to przeciez ostatnio zrodlo twojej gradacji i ostateczny argument.
twoja_stara_trotzky pisze:w innym wypadku szkoda mi czasu na jałowe rozmowy z gościem, dla którego szczytem dobrego gustu jest new romantic.
Hehe no to ci zawsze zostaje kiedy juz nie masz co powiedziec, wiec zapytam tradycyjnie , jakimi to zespolami z tego nurtu sie tak podniecam, ze new romantic jest dla mnie szczytem dobrego gustu? Ze 20 razy nie odpowiedziales to sie tym razem tez nie spodziewam odpowiedzi, gosciu dla ktorego szczytem dobrego gustu jest Diary of Dreams i Love Like Blood.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18086
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: KILLING JOKE
No jak na razie wykazales sie nieznajomoscia angielskiego i Killing Joke , mistrzu od Diary Of Dreams.
Kurde a jak wkleje linke do RYM to moje bedzie na wierzchu? No chyba nie odwazysz sie podwazyc wagi linki z RYM w koncu linki do RYM znacza bardzo wiele, sa wrecz opiniotworcze. He?
Kurde a jak wkleje linke do RYM to moje bedzie na wierzchu? No chyba nie odwazysz sie podwazyc wagi linki z RYM w koncu linki do RYM znacza bardzo wiele, sa wrecz opiniotworcze. He?
woodpecker from space
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: KILLING JOKE
ja już swoje powiedziałem. przekonaj chociaż dwie osoby ze stale piszących na tym forum, że to ty masz rację w tym temacie, a nie ja, to pogadamy. w innym wypadku szkoda mi czasu na jałowe rozmowy z gościem, dla którego szczytem dobrego gustu jest new romantic.Triceratops pisze:No jak na razie wykazales sie nieznajomoscia angielskiego i Killing Joke , mistrzu od Diary Of Dreams.
Kurde a jak wkleje linke do RYM to moje bedzie na wierzchu? No chyba nie odwazysz sie podwazyc wagi linki z RYM w koncu linki do RYM znacza bardzo wiele, sa wrecz opiniotworcze. He?
a z Diary of Drerams to mnie z Marią mylisz.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18086
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: KILLING JOKE
No jak na razie wykazales sie nieznajomoscia angielskiego i Killing Joke , mistrzu od Diary Of Dreams.twoja_stara_trotzky pisze:ja już swoje powiedziałem. przekonaj chociaż dwie osoby ze stale piszących na tym forum, że to ty masz rację w tym temacie, a nie ja, to pogadamy. w innym wypadku szkoda mi czasu na jałowe rozmowy z gościem, dla którego szczytem dobrego gustu jest new romantic.Triceratops pisze:No jak na razie wykazales sie nieznajomoscia angielskiego i Killing Joke , mistrzu od Diary Of Dreams.
Kurde a jak wkleje linke do RYM to moje bedzie na wierzchu? No chyba nie odwazysz sie podwazyc wagi linki z RYM w koncu linki do RYM znacza bardzo wiele, sa wrecz opiniotworcze. He?
Kurde a jak wkleje linke do RYM to moje bedzie na wierzchu? No chyba nie odwazysz sie podwazyc wagi linki z RYM w koncu linki do RYM znacza bardzo wiele, sa wrecz opiniotworcze. He?
Nie nie myle, sluchales tego gowna i posiadales na kasetch przeciez. Diary of Dreams, Love Like Blood jeden chuj.twoja_stara_trotzky pisze:a z Diary of Drerams to mnie z Marią mylisz.
woodpecker from space
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: KILLING JOKE
ja już swoje powiedziałem. przekonaj chociaż dwie osoby ze stale piszących na tym forum, że to ty masz rację w tym temacie, a nie ja, to pogadamy. w innym wypadku szkoda mi czasu na jałowe rozmowy z gościem, dla którego szczytem dobrego gustu jest new romantic.Triceratops pisze:No jak na razie wykazales sie nieznajomoscia angielskiego i Killing Joke , mistrzu od Diary Of Dreams.twoja_stara_trotzky pisze:ja już swoje powiedziałem. przekonaj chociaż dwie osoby ze stale piszących na tym forum, że to ty masz rację w tym temacie, a nie ja, to pogadamy. w innym wypadku szkoda mi czasu na jałowe rozmowy z gościem, dla którego szczytem dobrego gustu jest new romantic.Triceratops pisze:No jak na razie wykazales sie nieznajomoscia angielskiego i Killing Joke , mistrzu od Diary Of Dreams.
Kurde a jak wkleje linke do RYM to moje bedzie na wierzchu? No chyba nie odwazysz sie podwazyc wagi linki z RYM w koncu linki do RYM znacza bardzo wiele, sa wrecz opiniotworcze. He?
Kurde a jak wkleje linke do RYM to moje bedzie na wierzchu? No chyba nie odwazysz sie podwazyc wagi linki z RYM w koncu linki do RYM znacza bardzo wiele, sa wrecz opiniotworcze. He?
Nie nie myle, sluchales tego gowna i posiadales na kasetch przeciez. Diary of Dreams, Love Like Blood jeden chuj.twoja_stara_trotzky pisze:a z Diary of Drerams to mnie z Marią mylisz.
a z Diary of Drerams to mnie z Marią mylisz.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18086
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: KILLING JOKE
No jak na razie wykazales sie nieznajomoscia angielskiego i Killing Joke , mistrzu od Diary Of Dreams.twoja_stara_trotzky pisze:ja już swoje powiedziałem. przekonaj chociaż dwie osoby ze stale piszących na tym forum, że to ty masz rację w tym temacie, a nie ja, to pogadamy. w innym wypadku szkoda mi czasu na jałowe rozmowy z gościem, dla którego szczytem dobrego gustu jest new romantic.Triceratops pisze:No jak na razie wykazales sie nieznajomoscia angielskiego i Killing Joke , mistrzu od Diary Of Dreams.
Kurde a jak wkleje linke do RYM to moje bedzie na wierzchu? No chyba nie odwazysz sie podwazyc wagi linki z RYM w koncu linki do RYM znacza bardzo wiele, sa wrecz opiniotworcze. He?
Kurde a jak wkleje linke do RYM to moje bedzie na wierzchu? No chyba nie odwazysz sie podwazyc wagi linki z RYM w koncu linki do RYM znacza bardzo wiele, sa wrecz opiniotworcze. He?
Nie nie myle, sluchales tego gowna i posiadales na kasetch przeciez. Diary of Dreams, Love Like Blood jeden chuj.twoja_stara_trotzky pisze:a z Diary of Drerams to mnie z Marią mylisz.
woodpecker from space
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18086
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: KILLING JOKE
Kurwa wezze sie ktos wpisz, najlepiej jakichs 2 uzytkownikow z dlugim staem na forum (koniecznie!) i na jakas strone aby zlegitymizowac poglady pijotera bo nie ma platformy do dalszej dyskusji. Najlepiej jak ktos poslodzi i przyklasnie, bo wtedy bedzie ze on ma racye.
woodpecker from space
-
- świeżak
- Posty: 12
- Rejestracja: 21-12-2010, 11:08
- Lokalizacja: Matrix
Re: KILLING JOKE
Nie rozumiem tych najazdów na nowy Killling Joke. To przecież fantastyczna płyta. Inna od ostatnich dwóch, może w tym jest problem z odbiorem tej płyty. Spodziewano się może kontynuacji "Hosannas..." a tu mamy powrót do lat 80.
Re: KILLING JOKE
Ostatnia płyta Killing Joke znakomita, weszła mi praktycznie od pierwszego przesłuchania i podobnie jak Jelcyn odbieram ją jako powrót do starych klimatów, co cholernie mi odpowiada. Na pewno pierwsza dziesiątka tego roku i pierwsza dziesiątka najczęściej słuchanych przeze mnie nowości, w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Mam nadzieję, że wreszcie zobaczę ich na koncercie!
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18086
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: KILLING JOKE
No oczywiscie, przeciez to tlumacze i tlumacze. Wspaniala plyta, ktora odsiewa pozerskie plewa kompletnie nie pojmujace tworczosci tego zespolu od prawidzwych true fanowJacyn pisze:Nie rozumiem tych najazdów na nowy Killling Joke. To przecież fantastyczna płyta. Inna od ostatnich dwóch, może w tym jest problem z odbiorem tej płyty. Spodziewano się może kontynuacji "Hosannas..." a tu mamy powrót do lat 80.

woodpecker from space