Maria Konopnicka pisze:Wielki album! Mam nadzieję, że zostanie dostrzeżony, doceniony i stanie się klasyką i za lat 30-40 - mówiąc o roku 2009 będzie się wymieniać przede wszystkim "Embryonic".
I Cannibal Corpse oczywiście .
Piękny album - można katować w nieskończoność i zawsze się coś nowego usłyszy tyle się tu dzieje.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Maria Konopnicka pisze:Ta płyta mnie po prostu powaliła na łopatki - słucham jej od kilku tygodni praktycznie non stop, uwalniam się od niej z trudem i z premedytacją
Znaczy się - wreszcie znalazłeś płytę, której naprawdę zacząłeś słuchać?
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
Maria Konopnicka pisze:Ta płyta mnie po prostu powaliła na łopatki - słucham jej od kilku tygodni praktycznie non stop, uwalniam się od niej z trudem i z premedytacją - teraz np celowo zostawiłem ją w samochodzie, bo jestem pewien, że jakbym tego nie zrobił to zamiast przesłuchać sobie kilkanaście innych płytek katowałbym na okrągło "Embryonic". Ta płyta to prawdziwy fenomen - pełna kontrastów, a jednocześnie niezwykle spójna. Nie ma żadnego słabego utworu, żadnego zbędnego dźwięku, a przy niektórych kawałkach po prostu zupełnie odlatuję - jakbym dziś musiał wybrać to postawiłbym na See the Leaves i Worm Mountain, ale jutro pewnie wskazałbym już na inne utwory. Doskonałe jest brzmienie tego krążka, ta niesamowita przestrzeń i lekkość, ten psychodeliczny klimat i sposób w jaki zaaranżowane są poszczególne partie instrumentów. Wielki album! Mam nadzieję, że zostanie dostrzeżony, doceniony i stanie się klasyką i za lat 30-40 - mówiąc o roku 2009 będzie się wymieniać przede wszystkim "Embryonic".
To posłuchaj jeszcze tej płyty z coverami Floydów. Dla mnie jest idealnym dodatkiem do tego co przedstawili na Embryonic. Czuć, że to ten sam moment, ten sam szczyt formy