LIPNICKA & PORTER
: 06-03-2011, 18:38
Ano są. Ano grają. Ano razem. I choć się pożegnali (z publicznością, jako duet), to kilka płyt po nich zostało.
Jako że na forum nierzadko docenialiście, bratankowie, dobrą muzykę spod znaku gitary, lampki wina i seksu w zaroślach wujek pragnie zwrócić Waszą uwagę na ten zacny duet.
Na pewno znajdą się wojownicy widzący w nich komercję i nic więcej - dla nich wszystkich bilety w jedną stronę do najgłębszej mołdawskiej wsi. Niech cierpią!
Od czego zacząć? Nieprzyzwoite piosenki będą ok, w końcu początek. A potem Inside Story (najmniej przystępna płyta) by pożegnać się Goodbye.
Próbka?
Ktoś ceni? Ktoś gardzi? Ktoś widział sępa cień?
Jako że na forum nierzadko docenialiście, bratankowie, dobrą muzykę spod znaku gitary, lampki wina i seksu w zaroślach wujek pragnie zwrócić Waszą uwagę na ten zacny duet.
Na pewno znajdą się wojownicy widzący w nich komercję i nic więcej - dla nich wszystkich bilety w jedną stronę do najgłębszej mołdawskiej wsi. Niech cierpią!
Od czego zacząć? Nieprzyzwoite piosenki będą ok, w końcu początek. A potem Inside Story (najmniej przystępna płyta) by pożegnać się Goodbye.
Próbka?
Ktoś ceni? Ktoś gardzi? Ktoś widział sępa cień?