Żeby nie było, że tylko triceps ma monopol na ładne melodie, to zaserwuję coś z jego (tak myślę) półki. Najpierw tag skojarzeniowy - jeśli dla niektórych GRAILS był zbyt przystępny i łagodny, to tutaj, pod płaszczykiem prostych, łatwo wpdających w ucho rytmów kryje się druga, zła, wręcz opętana "trybalna" płaszczyzna. Gdybym miał te dźwięki jakoś scharakteryzować, to pierwsze co przychodzi do głowy, to jakiś odległy biegun elektroniczno-rockowo-ambientowych eksperymentów, ale generalnie szufladki są dla ciasnych umysłow, więc z grubsza zarysuję Wam co tutaj się dzieje.
"Absence" to koncept, za którym kryje się koniec życia, a właściwie ostatnie tchnienia, gdzie na wyciągnięcie ręki migają nam obrazy z naszej przeszłości. To sąd ostateczny, przy którym czujemy się nadzy. I choć nikt nie ocenia naszych zachowań, szepcące głosy starają się wytrącić sumienie z równowagi. "Absence" to harmonia. To pozorny spokój i nieodparte wrażenie ulgi, która pozwala opuścić świat nie do końca dla nas doskonały. "Absence" to przestrzeń. Atmosferyczne tła przywodzą na myśl world music wykonywaną przez DEAD CAN DANCE, tyle że tutaj wszystko zawieszone jest w zupełnie innej otchłani, bardziej drażliwej, niepokojącej wręcz.
I wreszcie "Absence" to TRANS i uzależnienie. To narkotyk i ciągły sen na jawie, z którego nie chcemy się przebudzić.
Próbki:
Re: Snowman - Absence [2011]
: 08-07-2011, 04:38
autor: Karkasonne
Słuchało się miło i nie był to stracony czas, ale też nie powaliło mnie.
Re: Snowman - Absence [2011]
: 08-07-2011, 18:49
autor: streetcleaner
Widzę, że też czytamy Quietusa ;)
: 08-07-2011, 20:30
autor: Skaut
streetcleaner pisze:Widzę, że też czytamy Quietusa ;)
owszem;)
Aż mnie korci aby też założyć temat o tym :
ale znów podniesie się larum, że masterful się demetalizuje ;)
A jak wrażenia po odsłuchu bohatera tematu?
Re: Snowman - Absence [2011]
: 08-07-2011, 20:35
autor: streetcleaner
Przesłuchałem raptem ze dwa numery ze stronki, bardzo przyzwoicie, szykuje na jakiś nocny maraton. Coś ostatnio krajanie HTRK wypływają na powierzchnie coraz bardziej, fajnie, fajnie.
Exmilitary też mam w kolejce, w ogóle tę listę Q. na spokojnie sobie odfajkowuje.
Re: Snowman - Absence [2011]
: 08-07-2011, 20:37
autor: twoja_stara_trotzky
heh, typowa rekomendacja by skaut - czyli coś, o czym równie trudno powiedzieć, że jest chujowe, tak samo, jak, że dobre :D
: 08-07-2011, 20:43
autor: Skaut
streetcleaner pisze:Przesłuchałem raptem ze dwa numery ze stronki, bardzo przyzwoicie, szykuje na jakiś nocny maraton. Coś ostatnio krajanie HTRK wypływają na powierzchnie coraz bardziej, fajnie, fajnie.
Exmilitary też mam w kolejce, w ogóle tę listę Q. na spokojnie sobie odfajkowuje.
Ja na początku miałem tak jak Karkasonne, ale po prostu leciało w tle i to był błąd, bo to naprawdę świetny album jest, tylko trzeba mu poświęcić nieco więcej uwagi.
Reszty listy też spokojnie sobie sprawdzam ;) Z HTRK mam pewne obawy, że pójdą w bardziej mainstreamową stronę i pozbędą się tych "nostalgicznych" szumów. Debiut to naprawdę unikalna płyta.
: 08-07-2011, 20:47
autor: Skaut
twoja_stara_trotzky pisze:heh, typowa rekomendacja by skaut - czyli coś, o czym równie trudno powiedzieć, że jest chujowe, tak samo, jak, że dobre :D
Aluk Todolo było chujowe? Svart Crown było chujowe? Oranssi Pazuzu chujowe? BLOODY SIGN ? ANBB? Mam dalej wymieniać? Weź nie pierdol waćpan reaktywnie, tylko sobie posłuchaj ;)
Re:
: 08-07-2011, 20:52
autor: twoja_stara_trotzky
Svart Crown idealnie pasuje do tego, co napisałem powyżej :D
reszta to wyjątki potwierdzające regułę ;)
a ANBB trudno liczyć, bo przecież wiadomo, że Blixa nie nagrywa słabych rzeczy :D
a na Aluk Todolo na wiadomym forum prano na długo przed tobą :D
a ten Snowman... no co ja mogę poradzić, że jest klasycznie wręcz średni?
: 08-07-2011, 21:00
autor: Skaut
twoja_stara_trotzky pisze:
Skaut pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:heh, typowa rekomendacja by skaut - czyli coś, o czym równie trudno powiedzieć, że jest chujowe, tak samo, jak, że dobre :D
Aluk Todolo było chujowe? Svart Crown było chujowe? Oranssi Pazuzu chujowe? BLOODY SIGN ? ANBB? Mam dalej wymieniać? Weź nie pierdol waćpan reaktywnie, tylko sobie posłuchaj ;)
no Svart Crown idealnie pasuje do tego, co napisałem powyżej :D
tjaaa
twoja_stara_trotzky pisze:
reszta to wyjątki potwierdzające regułę ;)
tjaaa
twoja_stara_trotzky pisze:
a ANBB trudno liczyć, bo przecież wiadomo, że Blixa nie nagrywa słabych rzeczy :D
nagrywa, na szczęście nie na anbb i też gdybym Ci litościwie o tym nie wspomniał, to byłbyś w ciemnej dupie ;)
twoja_stara_trotzky pisze:
a na Aluk Todolo na wiadomym forum prano na długo przed tobą :D
co z tego? Gdyby nie ja, to byś na tamtym forum tego nie odszukał ;)
twoja_stara_trotzky pisze:
a ten Snowman... no co ja mogę poradzić, że jest klasycznie wręcz średni?
a ten trocki i jego odpowiedzi... no co ja mogę poradzić, że są klasycznie wręcz... typowe ;)
Re: Snowman - Absence [2011]
: 08-07-2011, 21:09
autor: twoja_stara_trotzky
posłuchaj lepiej dwójki Siouxsie zamiast tych popłuczyn po post-punku :D
: 08-07-2011, 21:12
autor: Skaut
Dobrze wujku dobra rada. Zapomniałeś wkleić tylko liny do jakiegoś kawałka z youtube, jak to masz w zwyczaju. ;)
Re: Snowman - Absence [2011]
: 08-07-2011, 21:33
autor: twoja_stara_trotzky
liczę na twoją inteligencję, głupi nie jesteś, znajdziesz sobie sam :D
: 08-07-2011, 21:40
autor: Skaut
A ja liczę na Twoją, więc skończ już to swoje do bólu typowe pierdolenie. ;)
Re: Snowman - Absence [2011]
: 08-07-2011, 21:53
autor: twoja_stara_trotzky
no tak, ktoś ci powie prawdę o twoich rekomendacjach, to od razu pierdoli :D
ja po prostu z dobroci serca tak: jarasz się rzeczami przeciętnymi, więc chcę ci po prostu wskazać drogę ;)
bez urazy ;)
a Siouxsie mi tu akurat zupełnie nieprzypadkowo przypasowało - po pierwsze Hiena, a po drugie sporo ich słychać.
: 08-07-2011, 22:17
autor: Skaut
twoja_stara_trotzky pisze:no tak, ktoś ci powie prawdę o twoich rekomendacjach, to od razu pierdoli :D
ech zawiodłem się jednak z tą Twoją inteligencją ;)
twoja_stara_trotzky pisze:ja po prostu z dobroci serca tak: jarasz się rzeczami przeciętnymi, więc chcę ci po prostu wskazać drogę ;)
bez urazy ;)
jak chcesz wskazywać drogę, to zapisz się lepiej do jakiejś szkółki niedzielnej. Mnie Twoje drogowskazy nie są potrzebne ;)
bez urazy ;)
twoja_stara_trotzky pisze:a Siouxsie mi tu akurat zupełnie nieprzypadkowo przypasowało - po pierwsze Hiena, a po drugie sporo ich słychać.
To super że ci przypasowało, tyle, że co z tego? Mówię, że reakcję masz typową. Podobnie było w temacie o Graveyard i Pentagram (albo RATM), gdzie pojawiła się dyskusja o brzmieniu, a Ty, ni z tego ni z owego wyskakujesz z klipem Deep Purple (albo HELMET) - no kompletnie nie kumam pokrętnej logiki. Tutaj jest podobnie, bo zamiast przesłuchać kilka razy zaczynasz reaktywnie płakać, że rzekomo na nic Cię nie wyprałem (co oczywiście jest bzdurą) ;)
Re: Snowman - Absence [2011]
: 08-07-2011, 22:20
autor: twoja_stara_trotzky
co ty z tym praniem? na muzyce się skup. posłuchaj sobie trochę tej dobrej, poznawaj ją nie od dupy strony... po prostu :D
: 08-07-2011, 22:27
autor: Skaut
Już kiedyś chyba longinus napisał, że czasem bywasz pocieszny w tej swojej reaktywności ;)
A muzykę poznaje z różnych stron i źródeł. Przynajmniej nie potrzebuję jedynej i nieomylnej szkółki niedzielnej.
Re: Snowman - Absence [2011]
: 08-07-2011, 23:24
autor: evildead
twoja_stara_trotzky pisze:no tak, ktoś ci powie prawdę o twoich rekomendacjach, to od razu pierdoli :D
ja po prostu z dobroci serca tak: jarasz się rzeczami przeciętnymi, więc chcę cię po prostu wyprać
bez urazy ;)
a Siouxsie mi tu akurat zupełnie nieprzypadkowo przypasowało - po pierwsze Hiena, a po drugie sporo ich słychać.