BODYCHOKE

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

BODYCHOKE

26-07-2011, 23:48

Ot, Bodychoke mnie się przypomniało, ale zupełnie zapomniałem jakie to jest fajne granie. Znalazłem całe dwa posty o Bodychoke (jeden Skauta w NP i jeden Scaarpha w okładkach) - jest to spore niedopatrzenie, które niniejszym naprawiam.

Bodychoke działało sobie mniej więcej w latach 1993-1999, de facto jako mała odskocznia od tego co Kevin Tomkins i Paul Taylor czynili w Sutcliffe Jügend. W tym czasie spłodzili pod szyldem Bodychoke 3 albumy (+kompilację rarytasów i odrzutów na CDr).

Wybuchowa mieszanka industrialnych drone'ów, gitarowego hałasu, noise-rocka czy nawet goth-rocka w najlepszym wydaniu zdecydowanie nie pozwala przejść wokół tych krążków obojętnie. Tematycznie aż tak nie odbiega od SJ jakby na pierwszy rzut ucha mogło się wydawać - w tym naprawdę tkwi pełna doza perwersji ;). W zasadzie każdą z tych płyt można spokojnie wrzucić do encyklopedii, no ale lepiej mi się komponują tutaj.

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Obrazek
Mindshaft (1994)

Debiutancki album jest bardzo oszczędny w formie, w zasadzie każdy kawałek krąży wokół prostego motywu na perkusji i oszczędnych, pierwotnych riffach na basie. Jest ciężko, jest potężnie, a z drugiej strony delikatnie bluesowo. Płytę wyprodukował Ott - człowiek znany z produkcji albumów Sinéad O'Connor, The Orb, czy Brianem Eno, a także ze współpracy z Simonem Posfordem (Hallucinogen/Shpongle).

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Obrazek
Five Prostitutes (1996)

Jeżeli debiut jest oszczędny, to Dziwków Pięć balansuje na krawędzi bogactwa środków. Dalej ten niesamowity, wibrujący w jelitach klimat, dalej ten wokal, przez sporą część płyty niepozorny, spokojny, ale w najmniej spodziewanych momentach kruszący ściany. Do obecnych wcześniej pierwiastków dochodzą ambientowe pasaże i całkiem klimatyczna wiolonczela. Dwójkę wyprodukował dla odmiany Steve Albini, i to słychać, bo jest dużo bardziej hałaśliwa.

"This album is dedicated to all those who, in the pursuit of pleasure, have suffered imprisonment or execution."

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Obrazek Obrazek
Cold River Songs (1998)

Trójeczka - wymieniony garowy, co w wyniku dało 'tribalowy' feeling, miejscami kojarzący mi się wręcz bluesowo. Nie leży mi (chyba) aż tak jak pierwsze dwa, ale na pewno warto obadać. Reedka z 2009 może być warta uwagi bo ma 3 bonusowe kawałki (nie słyszałem).

Discuss!

ED: widzę pewne błędy logiczno-składniowe w opisach, ale nie mam siły już dziś poprawiać ;).
Give birth to something dead
Give birth to something old
potfornicki
starszy świeżak
Posty: 19
Rejestracja: 25-07-2011, 11:56

Re: BODYCHOKE

27-07-2011, 00:10

mi najbardziej leży CRS, jeden z lepszych nojz albumów. Jeśli miałbym jakoś scharakteryzować styl powiedziałbym, że Neurosis gra noise-rocka ;) Mindshaft nie słyszałem, więc leci do obadania
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: BODYCHOKE

27-07-2011, 18:42

Już dawno miałem to obadać i jakoś zawsze coś mnie odciągało. Pora chyba nadrobić tę zaległość.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

27-07-2011, 20:10

Znakomity zespół. Prałem na niego dość gęsto jakiś czas temu, ale chyba tylko Scaarph się zainteresował.

Najbardziej lubię "Cold River Songs" za "przestrzenne" brzmienie i mocno osadzoną w post-punku formułę. Tytułowy kawałek to chyba jeden z ich najlepszych wałków. I choć zdaję sobie sprawę, że poprzednie są wręcz nieokiełznane, "młodzieńcze" i często przysypane większą ilością brudu, to jednak ustrukturyzowana forma ostatniego krążka przemawia do mnie najbardziej.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: BODYCHOKE

29-07-2011, 20:45

Really? Nikomu się nie chciało obadać?
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3285
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: BODYCHOKE

29-07-2011, 20:49

mnie sie chcialo, ale mialo takiego pecha, ze stalo w kolejce za Hula ;)
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: BODYCHOKE

29-07-2011, 21:07

Obrazek
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: BODYCHOKE

29-07-2011, 22:25

Jakie zgrzyty? Poza 1szym i ostatnim kawałkiem na Mindshaft to jest przecież letni, gorący, południowy "fuck-off-lazy-blues-rock" ;)
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: BODYCHOKE

01-08-2011, 23:02

Posłuchałem debiutu. Bardzo chorobliwą atmosferę ma ten krążek. Głownie z tego względu na długie partie instrumentalne, gdzie dość wisielcze melodie przechodzą powoli w noise'owy jazgot. Podoba mi się takie budowanie klimatu - naprawdę wciąga. wyobrażam sobie, że to mógłby być niezły soundtrack do niskobudżetowego filmu o seryjnym mordercy.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: BODYCHOKE

25-08-2011, 09:35

Na pierwszy ogień poszła trójeczka i w zasadzie od razu zostałem kupiony. Jest tu właściwie wszystko, co w takim graniu lubię. Słychać sporo "łabędzi", jest też trochę miłych dla ucha hałasów. Jak dla mnie bomba i jedna z najlepszych rekomendacji na tym forum, jeśli chodzi o ostatnie miesiące.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

21-10-2011, 00:04

Podbijam, bo zespół niedoceniany, a takie Cripple z "Five Prostitutes" z "trybalnymi" bębnami i niesamowitym suspensem to jedna z najlepszych rzeczy jakie udało im się nagrać.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: BODYCHOKE

21-10-2011, 00:07

A tymczasem topic o jakimś tam Deivos urósł o kolejne dwie strony ;)
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: BODYCHOKE

21-10-2011, 01:09

pińć kurwiszonów niszczy galaktyki, uwielbiam ten krążek. swojego czasu jak się z nim zapoznałem tak chyba ze dwa tygodnie tłukłem 24/7.
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: BODYCHOKE

21-10-2011, 01:12

Coś w tym stylu. Kurwa, jak by to wyszło na winylu to igła by płytę na pół przerżnęła.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: BODYCHOKE

21-10-2011, 01:22

W ogóle to się nie nudzi. a okładka to pierdolone arcydzieło.
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

21-10-2011, 01:45

Jak wcześniej stawiałem "Cold River Songs" na piedestale, tak teraz stawiam ją na równi z pięcioma kurwami.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: BODYCHOKE

21-10-2011, 01:45

Mi chyba jednak najbardziej debyut robi.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: BODYCHOKE

29-10-2011, 20:16

A'propos debiutu, to drugi kawałek - "Treshold" - nie brzmi wam trochę, jakby był inspirowany twórczością Swans? Bo mnie się zdaje, że bardzo. Ten powolny rytm, ta melodia, podniosła atmosfera utworu.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: BODYCHOKE

29-10-2011, 20:31

Dla mnie w ogóle w tej muzyce słuchać od cholery Swans. Na przykład "Ideal Home" z "Cold River Songs" jest "łąbędziowaty" na maksa.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: BODYCHOKE

29-10-2011, 20:46

Akurat tej płyty jeszcze nie znam. Idę po kolei i na razie jestem ciągle przy debiucie, który jest wyśmienity.
W kwestii wpływów ten zespół ma to do siebie, że co chwilę słyszę coś, co już chyba znam, tylko nie zawsze potrafię powiedzieć z czym dokładnie mi się to kojarzy. W żadnym wypadku nie jest to wada.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ