Masterful Magazine

Szukałem tematu, nie znalazłem. A wydawało mi się, że był?

No nieważne. Może warto go założyć, skoro na dniach nowa pyta. Okładka całkiem ok.

http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=162538

AMEBIX's new album, "Sonic Mass", will be made available on September 23 as a CD and gatefold vinyl LP, as well as a digital download.

"Sonic Mass" track listing:

01. Days
02. Shield Wall
03. The Messenger
04. God Of The Grain
05. Visitation
06. Sonic Mass Part 1
07. Sonic Mass Part 2
08. Here Come The Wolf
09. The One
10. Knights Of The Black Sun




Fap fap.

Okładka nawet fajna, chociaż zbyt nowoczesna jak na nich. Ale płyta pewnie i tak będzie miodzio. :)
Też byłem pewien, że był kiedyś temat.

edit. A dlaczego nie jest ten temat w dziale z metalem?

okladka potraktowana photoshopem troche zbyt nachalnie jak dla mnie, ale da sie przezyc

Mnie się okładka w ogóle nie podoba. Wypicowana jak chuj. Kolejny zespół, który dał się ponieść "nowoczesności". Mam nadzieję, że muza przynajmniej będzie OK.

Bambi pisze: edit. A dlaczego nie jest ten temat w dziale z metalem?

Może dlatego, że Amebix nie gra metalu?

punk, trash, crust, jak sobie chcesz. Tak samo nie gra metalu, jak neurosis nie gra metalu

Neurosis nie gra metalu. a okladka w rzeczy samej chujowa, ale muzycznie nigdy nie zawiedli

No ja wiem dobrze, ale skoro neurosis jest w dziale metal to czemu amebix nie?

Bambi pisze:punk, trash, crust, jak sobie chcesz. Tak samo nie gra metalu, jak neurosis nie gra metalu

No, Neurosis też nie gra metalu, ale jest znacznie bliżej tego gatunku niż Amebix, chociażby przez to, że z hardcore punku przeszli ewolucję w kierunku sludge.

Bambi pisze:No ja wiem dobrze, ale skoro neurosis jest w dziale metal to czemu amebix nie?

Bo smutne byłoby zamykanie tych zespołów w takiej szufladce.

Premiera w pierwszy dzień jesieni. To dobry znak.

Bambi pisze:edit. A dlaczego nie jest ten temat w dziale z metalem?

Bo założyłem go w dziale niemetalowym, to proste. A poza tym, mam wrażenie, że muzyka AMEBIX nie zawiera się w pełni w szufladce "metal", toteż logicznym było umieszczenie tematu w dziale dla zespołów niemetalowych.
Jest taka kategoria zespołów, które chociaż brzmią niejednokrotnie całkiem metalowo, to ni cholery nie dają się zamknąc w ramach metalu, bo zwyczajnie poza niego wykraczają, albo, odwrotnie, tylko pozornie zdają się do tych ram pasować. AMEBIX, czy późny KILLING JOKE to takie jaskrawsze przykłady, ale znajdzie się tego znacznie więcej.

No. A tak bardziej w temacie, to sobie ostatnio skonstatowałem, iż singiel "Winter" to jeden z najbardziej apokaliptycznych kawałków muzyki jakie słyszałem. Ciemność, brud, radioaktywna zima, niedobitki ludzi szlajające się po ruinach miast i pożerające się nawzajem. No czysty holocaust. Dziesięć minut absolutu.

Z kolei singiel z nadchodzącej płyty mi nie do końca bangla w głowie, w sumie wszystko fajnie, ale jakieś to takie zbyt wypolerowane się zdaje. Nie wiem. Raz jak słucham to te klawisze niszczą mi słuch, a innym razem, padam porażony ogólną zajebistością tego jednego numeru. Tym bardziej ciekaw jestem "Sonic Mass".

Nie no spoko, ja wiem, że Amebix nie daje się zaszufladkować w metalu, podobnie jak Neurosis. Chodzi mi o swego rodzaju konsekwencję, przy tworzeniu tematów. Neurosis w metalu, a Amebix już nie! ;)

Neurosis jest w metalu, bo nie bylo jeszcze wtedy tablicy niemetalowej. i tak zostalo - pewnie pominiete przy porzadkach

To dobrze, że wszystko sobie wyjaśniliście odnośnie Neurosis w wątku dla Amebix :D

Żeby nie było, że się tylko przypierdalam, dla samego przypierdalania; strasznie jestem ciekawy tej płyty. Oni chałtury odwalić nie powinni, stąd ta okładka rodzi moje pewne obawy. Zobaczymy.

Sądząc po tym jednym kawałku może być jedna z lepszych post - rockowych płyt ostatnich lat ;).

Powiedzieć, że znam ich bardzo pobieżnie to byłaby spora przesada. Amebix to jeden z tych zespołów, które odkładam na wieczne "później". Od czego najlepiej zacząć?
A ta okładka jest do dupy.

megawat pisze: Od czego najlepiej zacząć?

Nie jestem specem, bo i nie znam AMEBIX od nie-wiadomo-jak-dawna, ale Ameryki nie odkryję: ARISE!

Arise! chyba

edit: o, Baton mnie ubiegl

To chyba bez znaczenia, bo jak Amebix już zaskoczy to biada! Choć w sumie ja też poznawałem ten zespól od Arise!

Dobra, to "Arise".

singlowy numer "knights of the black sun" po paru odsluchach mi wszedl i ogolnie nastraja optymistycznie co do calego lp choc videclip podobnie jak i okladka plyty sa dosc sztuczne i wieja pompa, niemniej rozgrzeszam ich bo mieli te 20 lat przerwy i z tego co mowili muzyka nie zajmowali sie w tym czasie.

w kazdym razie czekam jak glupi na caly album, to na pewno bedzie wydarzenie.

kategoria podobnie jak i neurosis zdecydowanie nie metal.

jak zaczynac to od arise! (biorac pod uwage, ze egzystowali na punkowej scenie to w 1985 musialbyc to cios porownywalny do hellhammer dla siersciuchow) albo monolith.