Strona 32 z 38

Re: STREFA TANDETY

: 10-04-2021, 16:49
autor: SODOMOUSE
Mam gdzieś tą dwuplytową Terrordrome. To była najlepsza jej część.
Berlińskie Love Parade zaliczyłem 3 razy. To były tygodniowe wyjazdy w moim
wypadku. Ciotka mieszkała w Berlinie. Jakie tam były imprezy to głowa
mała. Zwłaszcza te poprzedzające Love Parade...kluby Bunkier i Tresor.

Re: STREFA TANDETY

: 10-04-2021, 17:00
autor: pr0metheus
byla tez opozycyjna do love parade- hate parade lub inaczej nazywana fuck the parade. bardzo mi sie podobal antykomercyjny aspekt tej imprezy, ale nigdy nie uczestniczylem:)


Re: STREFA TANDETY

: 10-04-2021, 17:32
autor: maciek z klanu
Witajcie w klubie. Od tego się zaczęła moja miłość do muzyki. Te napierdalance rejwy itd kasety z love paradę ehhhh piękne czasy !!!!

Terrordrome <3 sluchalemmmmm

Re: STREFA TANDETY

: 10-04-2021, 17:53
autor: Triceratops
Hehe metalowcy z techno rodowodem ;) Podobno pod Wrockiem byla najwieksza strobo-dyskoteka w kraju

Re: STREFA TANDETY

: 10-04-2021, 17:59
autor: hcpig
Triceratops pisze:
10-04-2021, 17:53
Hehe metalowcy z techno rodowodem ;)
Struktury kawałków rejvowych są podobne do prymitywnego, transowego black metalu, nie ma tu żadnej sprzeczności.

Re: STREFA TANDETY

: 10-04-2021, 18:02
autor: Triceratops
Ross bay cult eternal

Re: STREFA TANDETY

: 10-04-2021, 19:50
autor: mocny2_3
Jak ciało odreagowuje następnego dnia po extasy? chodzi mi o to jak odreagowuje te kilkanaście godzin z rzędu ruszania sie? :D pytam bo nigdy tego nie zażywałem

Re: STREFA TANDETY

: 10-04-2021, 20:01
autor: SODOMOUSE
u mnie , występowało b duże pragnienie. Pamiętam, że kiedyś wydoiłem dwie butelki wody 2 x 1,5l, przez 2 minuty.
Zabawa ryzykowna, dla słabych serc. Ale jak się miało te 20 lat, to ryzyko można było podjąć. Chociaż znałem 3
osoby, które na przełomie kilku lat padły. Nie wiedzieli, kiedy się zatrzymać w tym transie . Mroczny techno beat,
do tej pory mnie rusza i zdarzają się mi nadal jakieś nocne wypady na tego typu wieczornice : ) Każde większe
miasto w PL, ma takie piwniczne/bunkrowe kluby, małe sceny, różne stylistyki. Nuklear Techno metal hailsa !
Nuclear Holocausto Vengeance , szedł tą drogą , też czuł klimata , nie ma bata : )

Re: STREFA TANDETY

: 10-04-2021, 20:15
autor: Triceratops
Jedziem z koxem, po 3 czesciach No Retreat, No Surrender tera next klasygg
Obrazek

Re: STREFA TANDETY

: 10-04-2021, 20:30
autor: mocny2_3
SODOMOUSE pisze:
10-04-2021, 20:01
u mnie , występowało b duże pragnienie. Pamiętam, że kiedyś wydoiłem dwie butelki wody 2 x 1,5l, przez 2 minuty.
Zabawa ryzykowna, dla słabych serc. Ale jak się miało te 20 lat, to ryzyko można było podjąć. Chociaż znałem 3
osoby, które na przełomie kilku lat padły. Nie wiedzieli, kiedy się zatrzymać w tym transie . Mroczny techno beat,
do tej pory mnie rusza i zdarzają się mi nadal jakieś nocne wypady na tego typu wieczornice : ) Każde większe
miasto w PL, ma takie piwniczne/bunkrowe kluby, małe sceny, różne stylistyki. Nuklear Techno metal hailsa !
Nuclear Holocausto Vengeance , szedł tą drogą , też czuł klimata , nie ma bata : )
Ty to jesteś dobrze wykręcony koleś, pozytywny w chuj :mrgreen: na spotkaniach userów brudasowa ludzie muszą mieć z ciebie niezły zaciesz w pozytywnym tego słowa znaczeniu.Dzięki za wytłumaczenie.Pzdr

Re: STREFA TANDETY

: 10-04-2021, 20:49
autor: SODOMOUSE
mocny2_3 pisze:
10-04-2021, 20:30
SODOMOUSE pisze:
10-04-2021, 20:01
u mnie , występowało b duże pragnienie. Pamiętam, że kiedyś wydoiłem dwie butelki wody 2 x 1,5l, przez 2 minuty.
Zabawa ryzykowna, dla słabych serc. Ale jak się miało te 20 lat, to ryzyko można było podjąć. Chociaż znałem 3
osoby, które na przełomie kilku lat padły. Nie wiedzieli, kiedy się zatrzymać w tym transie . Mroczny techno beat,
do tej pory mnie rusza i zdarzają się mi nadal jakieś nocne wypady na tego typu wieczornice : ) Każde większe
miasto w PL, ma takie piwniczne/bunkrowe kluby, małe sceny, różne stylistyki. Nuklear Techno metal hailsa !
Nuclear Holocausto Vengeance , szedł tą drogą , też czuł klimata , nie ma bata : )
Ty to jesteś dobrze wykręcony koleś, pozytywny w chuj :mrgreen: na spotkaniach userów brudasowa ludzie muszą mieć z ciebie niezły zaciesz w pozytywnym tego słowa znaczeniu.Dzięki za wytłumaczenie.Pzdr
jajca som na brudasowie zawsze, ostatnio wszyscy trzymieli w ręcach niebieskie kule, to ja se wziołem czerwoną.
Obrazek

Re: STREFA TANDETY

: 26-04-2021, 23:18
autor: mocny2_3


Świetne, refrenik sztosik

Re: STREFA TANDETY

: 01-05-2021, 17:33
autor: mocny2_3

Re: STREFA TANDETY

: 08-05-2021, 23:13
autor: hcpig


Co by nie mówić to broni się po latach.

Re: STREFA TANDETY

: 09-05-2021, 00:02
autor: Żułek
bo to dobra kapela była :)

Re: STREFA TANDETY

: 09-05-2021, 14:57
autor: hcpig
Żułek pisze:
09-05-2021, 00:02
bo to dobra kapela była :)
No i Mantas z nimi grał.

Re: STREFA TANDETY

: 09-05-2021, 15:02
autor: Żułek
ale to tylko na chwile ;)
Choć twój wkład w powstanie black metalu jest niezaprzeczalny, zdarzało ci się robić rzeczy, które niejednemu fanowi stanęłyby ością w gardle. Mam na myśli trasę z 2006 roku, którą zagrałeś z niemiecką grupą techno o nazwie Scooter. Ponieważ, gówniarzem będąc, sam posiadałem na kasecie składankę z twórczością Scooter, chciałbym wiedzieć, jak doszło do tej niecodziennej współpracy?

Mantas: Dawno temu miałem solowy projekt pod nazwą Mantas, który z czasem ewoluował w Dryll. Tą częścią mojej kariery zarządzała niemiecka firma Artist Alliances. O czym wcześniej nie miałem pojęcia, zajmowali się między innymi produkcją sceniczną na trasach Scooter, zupełnie nieznanego mi wykonawcy. A przynajmniej tak mi się zdawało. Kiedy otworzyłem w Newcastle klub sztuk walki, jeden z zatrudnianych przeze mnie instruktorów puszczał na swoich zajęciach utwór, zatytułowany "Fire". Ilekroć tego słyszałem, wydzierałem się z biura: "Wyłącz to gówno!" (śmiech). Jak na ironię, lata później wykonywałem ten kawałek na żywo.

Któregoś dnia rozmawiałem z moją menedżerką przez telefon i nagle padło pytanie: "Czy jesteś zainteresowany pracą sesyjną?". "Tak, a o co chodzi?". "O koncerty. Koncerty Scooter, ściślej mówiąc. Co dwa lata ruszają w trasę i za każdym razem robią coś inaczej. Tym razem chcą wynająć gitarzystę. Co wieczór grałbyś tylko cztery kompozycje", wyjaśniła. "Ok, wyślij mi te kompozycje". Gdy w moich głośnikach rozległ się "Fire", każda komórka w moim ciele krzyczała: "Nie! Nie rób tego!" (śmiech). Wziąłem gitarę, nagrałem swoją wersję do podkładu i odesłałem z zastrzeżeniem, że tak to będzie brzmiało, jeśli mam wziąć w tym udział. Wyszedłem z założenia, że metalowy sznyt skutecznie ich odstraszy, tymczasem oni pokochali moją interpretację (śmiech).

Długo biłem się z myślami, aż doszedłem do wniosku, że nikt nie będzie za mnie decydował, co mogę, a czego nie mogę robić. "Jeśli będzie do dupy, wsiadam w pierwszy samolot powrotny i tyle", pomyślałem. Skończyło się na tym, że zagrałem z nimi ogólnoświatową trasę, zwieńczoną występem na stadionie w Mongolii. Okazali się świetną ekipą, sami fani rocka. H.P. Baxxter był królem imprez, wódkę i Red Bulla pił jak wodę. Bawiłem się rewelacyjnie, niczego nie żałuję. Odkryłem ponadto, że podchodzą do swojej muzyki z równą pasją, co my do naszej. Ich klawiszowiec, Rick Jordan, który przeszedł już na emeryturę, był prawdziwym geniuszem.

Wiadomo, w internecie posypały się negatywne komentarze ze strony metalowców, ale mam to w dupie. To moje życie i moja sprawa.

A potem, kiedy dziewczyna chce iść na dyskotekę, ci sami metalowcy idą bez szemrania.

Mantas: Otóż to. Powiem ci więcej. Pod koniec trasy w pierwszych rzędach pojawiło się sporo ludzi w koszulkach zespołów metalowych. Moim zadaniem jest dostarczanie ludziom rozrywki i tak siebie postrzegam. Nigdy nie miałem aspiracji, by zostać wirtuozem gitary.

Re: STREFA TANDETY

: 09-07-2021, 23:17
autor: Triceratops
Te lata 80 to swoisty fenomen w muzyce, brzmienie nie do podrobienia do dzis i wysyp mnostwa zespolow, ktore na fali zachwytu syntezatorami powstawaly jak grzyby po deszczu. Do swiadomosci przebilo sie relatywnie wielu ale rownie wielu pozoztalo w tych latach na zawsze nieznanymi. Tak odgrzebujac i nurzajac sie w tych dzwiekach, mozna spokojnie skonstatowac, ze to co kiedys mignelo niczym kometa, uznane za niezbyt przebojowe, dzis by blyszczalo. Sprawdzam te szpery prosiaka, czasami zawiesze ucho na dluzej, ale koniec koncow wracam do swojego pokoju i wlaczam 3 lige lesnego black synth popu. Ot chocby taki owczesny przecietniak (choc nie do konca, mieli 6 miejsce) jak Picnic At The Whitehouse, niemiecko-angielski duet, duety wtedy byly modne, szwabik gra, angol spiewa ale robia to tak kurwa, ze ciary chodza po plerach. Jest i gitara rzezaca metalowo jak trza. Facet, z glosu cos pomiedzy Hutchencem z INXS i Hollym Johnsonem z Frankie Goes to Hollywood. Ale sam teledysk i dopasowanie tego do muzyki to kurwa majstersztyk, klimat jak z Ucieczki z Nowego Jorku z Russellem. Kolo wyglada jak skrzyzowanie Kyle Reesa z Terminatora i tego czubka z Cobry ze Stallonem. No i to co najfajniejsze - jak ci ludzie w tlumie sie ruszaja, zwlaszcza kobiety, Normalnie ubrane kobiety. Kiedys sie bedzie pokazywac dzieciom jak dzis krowy w ksiazce "patrz synu tak wygladala fajna kobieta, nie ma zelaza w ryju ani pizdzie, nie jest wysmarowana jak brudnopis gimbusa i nie zachowuje sie jak kurwa". Som to ciary.
Aha, dla popierdolencow doszukujacych sie brunatnosci nawet w swoim gownie - nie ogladac, bo hajlujo

Re: STREFA TANDETY

: 10-07-2021, 21:17
autor: Medard
Jakieś 10 lat temu groove armada była dosyć popularna na imprezach, chyba nigdy nie była królową dyskotek,
i bdb zresztą, bo tam nie pasuje.
Stylówa dźwiękowa na lata 80 - 90 i teledysk o przećpanej lasce:

Re: STREFA TANDETY

: 10-07-2021, 21:32
autor: Medard
Z tego okresu jest też Wegue, wegue,
zupełnie inny klimat tych buraków, afrykańskie blackmetale jakieś hehe,
zrobione na jednym dźwięku z komputera, który brzmi jak wzięty z windowsa :)