DEEP PURPLE

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

DEEP PURPLE

21-01-2012, 23:28

Przejrzałem i tematu nie znalazłem. A wstyd. Jedna z najbardziej znanych i uznanych kapel hard rockowych. Lubicie, czy zupełnie ignorujecie? Które płyty najbardziej szanujecie i których najczęściej słuchacie? Sławetne in rock lub machine head, burn, fireball, a może jeszcze jakaś inna? Gillian czy Coverdale?
HAILSA!!!!!
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: DEEP PURPLE

21-01-2012, 23:29

Smoke on the Water znam. Dobry riff.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Buła
postuje jak opętany!
Posty: 583
Rejestracja: 15-11-2003, 23:14

Re: DEEP PURPLE

21-01-2012, 23:31

Bambi pisze:Przejrzałem i tematu nie znalazłem. A wstyd. Jedna z najbardziej znanych i uznanych kapel hard rockowych. Lubicie, czy zupełnie ignorujecie? Które płyty najbardziej szanujecie i których najczęściej słuchacie? Sławetne in rock lub machine head, burn, fireball, a może jeszcze jakaś inna? Gillian czy Coverdale?

dziwnym nie jest
Gillian oczywiście
Awatar użytkownika
olo1972
postuje jak opętany!
Posty: 609
Rejestracja: 31-01-2009, 13:50
Lokalizacja: Lublin

Re: DEEP PURPLE

21-01-2012, 23:38

Alsvartr pisze:Smoke on the Water znam. Dobry riff.
Też znam:)I Child In Time też:)Z całymi płytami za bardzo nie obcowałem,trochę z Made In Japan.Dawno to było....
Maria Konopnicka

Re: DEEP PURPLE

22-01-2012, 02:02

Mam tylko ich cztery płyty "In Rock", "Machine head", "Fireball" oraz "Perfect Strangers" - skromnie, bo chyba studyjnych nagrali jakoś pod dwudziestkę. Nie mam jednak potrzeb by je mieć na półce bo tych, które mam słucham bardzo, ale to bardzo okazjonalnie.
Zespół niby klasyczny, ale dla mnie nigdy osobiście zbyt wiele nie znaczył. Zdecydowanie wolałem Black Sabbath (mam wszystkie ich płyty), Led Zeppelin (mam wszystkie ich płyty)... cholera pierwsza płyta Rainbow znaczy dla mnie więcej niż cokolwiek Purpli.
Nie wiem, może kiedyś wejdę głębiej w ich twórczość (choć słyszałem bodaj ich wszystkie studyjne albumy), ale pewnie nie prędko. Może wszystko przez to, że z ich muzyką trochę bardziej zapoznałem się zbyt późno (ok. 1993 roku) - słuchałem już thrashu, death metalu, black metalu. Później wróciłem do heavy, do NWOBHM, starych rzeczy z lat 80-tych. W ciągu ostatnich dwóch lat zacząłem powolutku penetrować płyty nagrane w latach 60-tych i 70-tych - i tak jak 20 lat temu bardziej niż Purple porywała mnie rockowa siła i prostota AC/DC czy drapieżne riffy Metallica, tak dziś dużo bardziej fascynujący wydaje mi się krautrock, muzyka psychodeliczna, szalone i wspaniałe poczynania zespołów, które swoje pierwsze płyty wydawały właśnie w latach 60-tych i 70-tych. Deep Purple cenię i szanuję, nie podważam znaczenia tego zespołu, ale wydaje mi się zbyt skostniały zarówno względem tego co zrobiono w muzyce przed nimi (czy powiedzmy nawet równolegle do ich początków), jak i tego co zrobiono później.
Ostatnio zmieniony 22-01-2012, 13:25 przez Maria Konopnicka, łącznie zmieniany 1 raz.
535

Re: DEEP PURPLE

22-01-2012, 02:21

Maria Konopnicka pisze:Mam tylko ich cztery płyty "In Rock", "Machine head", "Fireball" oraz "Perfect Stranglers" - skromnie, bo chyba studyjnych nagrali jakoś pod dwudziestkę. Nie mam jednak potrzeb by je mieć na półce bo tych, które mam słucham bardzo, ale to bardzo okazjonalnie.
Zespół niby klasyczny, ale dla mnie nigdy osobiście zbyt wiele nie znaczył. Zdecydowanie wolałem Black Sabbath (mam wszystkie ich płyty), Led Zeppelin (mam wszystkie ich płyty)... cholera pierwsza płyta Rainbow znaczy dla mnie więcej niż cokolwiek Purpli.
Nie wiem, może kiedyś wejdę głębiej w ich twórczość (choć słyszałem bodaj ich wszystkie studyjne albumy), ale pewnie nie prędko. Może wszystko przez to, że z ich muzyką trochę bardziej zapoznałem się zbyt późno (ok. 1993 roku) - słuchałem już thrashu, death metalu, black metalu. Później wróciłem do heavy, do NWOBHM, starych rzeczy z lat 80-tych. W ciągu ostatnich dwóch lat zacząłem powolutku penetrować płyty nagrane w latach 60-tych i 70-tych - i tak jak 20 lat temu bardziej niż Purple porywała mnie rockowa siła i prostota AC/DC czy drapieżne riffy Metallica, tak dziś dużo bardziej fascynujący wydaje mi się krautrock, muzyka psychodeliczna, szalone i wspaniałe poczynania zespołów, które swoje pierwsze płyty wydawały właśnie w latach 60-tych i 70-tych. Deep Purple cenię i szanuję, nie podważam znaczenia tego zespołu, ale wydaje mi się zbyt skostniały zarówno względem tego co zrobiono w muzyce przed nimi (czy powiedzmy nawet równolegle do ich początków), jak i tego co zrobiono później.

Z całej imponującej wypowiedzi wyłapałem te dwa gorące momenty. Skin DEEP, nomen omen, podbił kiedyś nawet moje skostniałe serce, a co do drugiego elementu to sam nie wiem co z tym zrobić.

e
Brat mojego Kolegi udusiłby Cię za to ostatnie zdanie. Żadna szarfa w sztukach walki nie uratowałaby Twego istnienia. Płyty, kasa,kobiety - wszystko psu w dupę.
Hellrocker
postuje jak opętany!
Posty: 665
Rejestracja: 17-07-2010, 11:58

Re: DEEP PURPLE

22-01-2012, 02:49

Odp na szybkiego - Machine Head jest najlepszy, kazdy utwor i dzwiek pasuja tam idealnie. Hit za hitem. Pozniej In Rock, Made in Japan, Burn, Stormbringer, Fireball i reszta;) Nie za bardzo przepadam za Perfect Strangers, a to przeciez jedna z ich najwiekszych plyt. Gillan i Coverdale sa zajebisci kazdy na swoj sposob, aczkolwiek ten pierwszy ma plusa za Sabbsow. Ostatnie ich wypociny tak sobie mi podchodza, czuc momentami meczenie buly i zamulanie. Mimo wszystko fajnie, ze nadal istnieja i graja czesto live, bo to kawal historii rocka.
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: DEEP PURPLE

22-01-2012, 03:26

Oj DEEP PURPLE to nie tylko płyty firmowane tą nazwą. To także szereg płyt z tzw "rodziny Purplowej": płyty RAINBOW, WHITESNAKE, GILLAN, JONA LORDA itd. Naprawdę nie ważne jest czy śpiewa GILLAN czy COVERDALE, czy na gitarze gra BLACKMORE czy MORSE czy na klawiszach gra LORD czy AIREY. Liczy się pewna purpurowa idea. Osobiście bardziej lubię płyty RAINBOW, ale takie "Machine Head" bardziej cenie aniżeli jakąkolwiek płytę LED ZEPPELIN. W pewnym sensie płyty BLACK SABBATH z DIO są bardziej purpurowe ( a raczej "rainbowe") aniżeli sabatowskie. Ja to tak odbieram.
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: DEEP PURPLE

22-01-2012, 07:31

in rock i machine head mam na winylu
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: DEEP PURPLE

22-01-2012, 09:20

Z wielkich klasyków rocka DEEP PUPLE mi najmniej chyba leży. Znam, doceniam, szanuję, ale nie przepadam. Trawię dosłownie pojedyncze kawałki z In rock, Perfect Strangers czy Fireball, ale całych płyt już nie. Kapela obiektywnie dobra i nie sposób jej coś zarzucić, ale subiektywnie mi nie leży, jakieś to granie mi się zawze rozwleczone wydało i rozmoczone w mydlinach.
Może kiedyś się przekonam, ale w to szczerze wątpię.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: DEEP PURPLE

22-01-2012, 11:55

Bardzo lubię klasyczne płyty wymieniane tu już parokrotnie - In Rock (tę najbardziej), Perfect Strangers, Fireball, Machine Head, Made in Japan. Nie słucham ich co prawda zbyt często, tutaj chyba bardziej wchodzi w grę sentyment, ale obiektywnie patrząc, to jest po prostu konkretny, hard rockowy, fajny kawałek muzyki. Późniejsze też słyszałem (większość) ale nie zainteresowały mnie na tyle, bym musiał mieć je na półce. Koncertowo wypadali zawsze znakomicie i w sumie nadal tak jest. Jeśli chodzi o pojedynek Gillan - Coverdale, zdecydowanie wygrywa ten pierwszy.
Ostatnio zmieniony 22-01-2012, 11:56 przez Heretyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: DEEP PURPLE

22-01-2012, 11:56

A nikt nie wspomina o Burn? :)
HAILSA!!!!!
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: DEEP PURPLE

22-01-2012, 12:12

szczerze mówiąc kompletnie nic z niej nie pamiętam.
Hellrocker
postuje jak opętany!
Posty: 665
Rejestracja: 17-07-2010, 11:58

Re: DEEP PURPLE

22-01-2012, 12:20

Nieprawda, bo ja wspomnialem;) Burn jest swietny, ma kilka wielkich hitow jak utwor tytulowy, Mistreated, Might just take your life, podobnie jak zajebisty jest duzo mniej doceniany i stojacy w jej cieniu Stormbringer. Nawet Come taste the Band lubie, wiec plyty z Coverdalem mi osobiscie leza.
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: DEEP PURPLE

23-01-2012, 18:32

In Rock, zaraz potem Machine Head, Made in Japan... Oprócz tego, nieco niżej, plasuje się Fireball, Burn i Stormbringer. Wyżej tam gdzieś wspomniane Perfect Stranger też mi nigdy nie robiło i, jak dla mnie, zabrakło mi tam tej "młodości" i szaleństwa zawartych na tych 3ech, na początku wymienionych, opus magnum. Ale już wolałbym się katować cały tydzień Perfect Stranger, niż choć raz przesłuchać całe Bananas. Do dzisiaj nie potrafię zrozumieć jak to możliwe, że akurat oni musieli popełnić taki gniot.

Aa, i bym zapomniał... Dla mnie ta kapela to głównie i przede wszystkim Jon Lord. Kręgosłup całego organizmu, który pozbawiony go od 2002 r. cały czas jeszcze próbuje podrygiwać, ale nadaremno, bo i tak jest martwy. Solowa twórczość tego pana nadal trzyma bardzo wysoki poziom. I, prawdę mówiąc, to częściej zdarza mi się słuchać solowych płyt Jona, niż klasycznych Purpli. Znam je na pamięć, zadanie domowe odrobiłem i mam czyste sumienie :-)
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
Deviant
w mackach Zła
Posty: 937
Rejestracja: 04-04-2007, 12:25

Re: DEEP PURPLE

23-01-2012, 18:33

wlaśnie odwołali trasę,z powodu prac nad nową płytą/
Agony
postuje jak opętany!
Posty: 604
Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
Lokalizacja: ZSRE

Re: DEEP PURPLE

30-01-2012, 20:28

Mam wszystkie płyty oprócz ''Slaves and Masters'' - i uważam, że z wyjątkiem słabego ''Abandon'', reszta wydawnictw utrzymuje wysoki poziom. Najwyżej cenię: ''Shades Of Deep Purple'', ''In Rock'', ''Firebal'', ''Machine Head'' i ''Burn''. Warto wspomnieć, że ostatnia jak dotąd płyta studyjna - ''Rapture Of The Deep'', jest świetna! To doprawdy ewenement, że tak leciwa kapela potrafi nagrywać znakomitą, pełną energii muzykę. Czego niestety nie mogę powiedzieć o moim ukochanym AC/DC - ci dali straszną plamę na ''Black Ice''.

Zgadzam się, że Jon Lord był niezwykle istotnym członkiem tego zespołu. Uważam go za jednego z bardziej, może nawet jednego z najbardziej utalentowanych muzyków w historii rocka. Wraz z Blackmorem tworzyli fundament brzmieniowy. Może się mylę, ale wydaje mi się, że to właśnie duet Blackmore/Lord jako pierwszy stosował to swoiste współbrzmienie gitary i organów Hammonda.
Obecnie istnieje tendencja to marginalizowania wkładu Deep Purple w rozwój rocka i traktowania tego zespołu jako mniej utalentowanego od np. Black Sabbath (skąd my to znamy - patrz: Cannibal Corpse i death metal). Zapewniam Was jednak, że takie poglądy występują jedynie w polskim zaścianku. W rodzimej, niegdyś wielkiej, Brytanii, Purple nadal traktowani są jako zespół z pierwszej ligi klasycznego hard rocka, na równi z Sabbs.
In God We Trust
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: DEEP PURPLE

30-01-2012, 21:41

Agony pisze:\W rodzimej, niegdyś wielkiej, Brytanii, Purple nadal traktowani są jako zespół z pierwszej ligi klasycznego hard rocka, na równi z Sabbs.

W 100% się z tym zgadzam.
HAILSA!!!!!
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3286
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: DEEP PURPLE

30-01-2012, 21:53

Bardziej szanuje niz slucham, tak prawde mowiac
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: DEEP PURPLE

31-01-2012, 01:40

Jedna z nielicznych kapel o której- dosyć powierzchownie, bo powierzchownie, ale jednak- mogę pogadać ze swoim starym ;-). Oczywiście dlatego, że szanuję "Purpli" to ich słucham. Chociaż tak jak wspomniałem (chyba...) w temacie o RAINBOW bardziej lubię drugą formację Blackmoor'a...."Rising" rządzi!
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
ODPOWIEDZ