Kiedy w 2008 roku brytytjczycy z Ultravox ogłosili reaktywację wielu zastanawiało się, jaki kierunek obiorą w przyszłosci. Czy będzie to powrót do new-waveowych początków czy może raczej nawiązanie do najbardziej artstycznie płodnych i wartosciowych czasów 1978 - 1987 (reaktywowali się przecież w składzie, czyli Ure, Currie, Cann i Cross, choć wielu widziałoby chętnie powracającego Foxxa) . Wreszcie po czterech lat mamy nowy album czyli Brillant. Od razu słychać że jest to jednak powrót o trzy dekady (nie dalej), a dokładniej o trzy dekady i jeden rok do czasów "Rage in Eden". Czy to dobrze czy źle niech sobie każdy posłucha, ale uwazam (Pioter, skup się i czytaj!), ze jest to wielki powrot i wielka płyta, być może przewyższająca swój pierwowzór. Są wszystkie elementy układanki: głębokie wokale Urego, piękne synty poglębiające jeszcze wymowe tej plyty, pulsujace linie melodyczne. Do tego hard-rockowy riffy, których moc moze być dla metaluchów niepojęta. Czy płyta roku 2012? Pewnie tak, choc nie ma tu pozornie niczego nowego. Ale to nie poszukiwania nowego objawionego Paralitykleta i sześćdziesiąt pięć zejść po akordach nonowych i septymowych do subdominanty i przeskok do dominanty, od czego niewyedukowane brudasy dostają orgazmu. To po prostu muzyka. Polecam.
Re: Ultravox - Brilliant (2012)
: 22-06-2012, 09:42
autor: Bezdech
Znowu pomyliłeś konta.
Re: Ultravox - Brilliant (2012)
: 22-06-2012, 09:49
autor: aginsiak
Dobra płyta ,dobre piosenki.W któryms momencie robi sie trochę Martinowo Gorowo hehe ,ale ogolnie śmiało można tańczyć ,nucić i bawić sie po prostu
Re: Ultravox - Brilliant (2012)
: 22-06-2012, 11:30
autor: megawat
Drone pisze:Ale to nie poszukiwania nowego objawionego Paralitykleta i sześćdziesiąt pięć zejść po akordach nonowych i septymowych do subdominanty i przeskok do dominanty, od czego niewyedukowane brudasy dostają orgazmu.
Porównanie bardzo niesmaczne i bardzo nie na miejscu.
Anyway, bardzo udany powrót, jak na razie nie wyłapałem tu strzału na miarę ich największych hitów, ale nie szkodzi.
Tylko za utwór "Hello" wymierzył bym im chłostę, choć to jedyny jak dla mnie ewidentny kwas na tym albumie.
Re: Ultravox - Brilliant (2012)
: 22-06-2012, 13:12
autor: Drone
Bezdech pisze:Znowu pomyliłeś konta.
Chciałem tylko sprawdzić, czy uda mi się podrobić styl Tricepsa. Chyba wyszło w miarę podobnie, nabraliście się?
Re: Ultravox - Brilliant (2012)
: 22-06-2012, 13:18
autor: megawat
Drone pisze:
Bezdech pisze:Znowu pomyliłeś konta.
Chciałem tylko sprawdzić, czy uda mi się podrobić styl Tricepsa. Chyba wyszło w miarę podobnie, nabraliście się?
Jeden chuj. Co za dziecinada.
Naprawdę przyzwoity ten nowy U-Vox.
Re: Ultravox - Brilliant (2012)
: 22-06-2012, 17:04
autor: streetcleaner
Jak się ma do pierwszych albumów Striborg?
Re: Ultravox - Brilliant (2012)
: 22-06-2012, 17:27
autor: Drone
Jak żabotowe gacie Freddiego Mercury do stalowych pantów Joeya DeMaio.
Re: Ultravox - Brilliant (2012)
: 22-06-2012, 17:33
autor: Triceratops
Ja sie prawie nabralem, bo formalnie dostateczny minus, niestety merytorycznie niedosstateczny. Roi sie sie od bledow i to wzmoglo moja czujnosc. Musialem wczoraj dac niezle w palnik zeby takie bzdury wypisywac. I remember nothing :/
Re: Ultravox - Brilliant (2012)
: 22-06-2012, 17:51
autor: Maria Konopnicka
Finał będzie jak w Scooby Doo - Drone okaże się Tricepsem, Triceps mną, a ja dozorcą z ogrodu zoologicznego :)
Re: Ultravox - Brilliant (2012)
: 22-06-2012, 18:12
autor: Bezdech
Maria Konopnicka pisze:a ja dozorcą z ogrodu zoologicznego :)
Znaczy Analnym?
Re: Ultravox - Brilliant (2012)
: 22-06-2012, 18:43
autor: moonfire
Pierwszy obrót i jest nieźle, powrót na miarę ostatniego Duran Duran (chociaż All You Need is Now powrotem nie był), więc płyta jeszcze sporo razy pokręci się w maszynie.
Re: Ultravox - Brilliant (2012)
: 22-06-2012, 21:09
autor: Triceratops
Maria Konopnicka pisze:Finał będzie jak w Scooby Doo - Drone okaże się Tricepsem, Triceps mną, a ja dozorcą z ogrodu zoologicznego :)
Gorzej jak sie okaze, ze ja jestem wszystkimi trzema a wy jestescie jedynie wytworem mojej wyobrazni :)
Re: Ultravox - Brilliant (2012)
: 22-06-2012, 21:16
autor: ultravox
Próbki nie powalają, ale trzeba będzie obadać całość.
Re: Ultravox - Brilliant (2012)
: 22-06-2012, 22:02
autor: Triceratops
Spokojnie, powali. To nie metal, tu nie ma miejsca na transgresje.
Re: Ultravox - Brilliant (2012)
: 22-06-2012, 22:11
autor: ultravox
Nie oczekuję od nich transgresji, jedynie dobrych kompozycji i odrobiny emocji, jak to dawniej w ich przypadku bywało.
Re: Ultravox - Brilliant (2012)
: 22-06-2012, 22:24
autor: Triceratops
To juz nie te czasy co dawniej a panowie nie maja po dwadziesciapare lat. Troche zbyt traci nowoczesnoscia byc moze i nie ma juz tego zaru w glosue Ure'a ale po tych conajmniej stukilkudziesieciu odsluchach, niektore utwory wydaja mi sie jakbym je znal od 30 lat. Na koncertach jednak daja rade, nie moge sie doczekac kiedy zawitaja do nas.
Re: Ultravox - Brilliant (2012)
: 22-06-2012, 22:46
autor: streetcleaner
Może znowu się spotkacie z Marią...
Re: Ultravox - Brilliant (2012)
: 23-06-2012, 00:40
autor: PureHate
Świetna płyta czuć Ultravox ze starych czasów.Kupiłem w zeszłym tygodniu i w weekendy nie wyłazi z odtwarzacza.