JAPONIA

[Wódz 10]

Temat specjalnie dla kolegów dopytujących się o moje poszukiwania i przesłuchania materiałów z japońskim psych/prog/heavy rockiem. Prawdę mówiąc nie wiem od czego zacząć. Zacznę od wyjaśnień - większość muzyki, którą jednorazowo nabyłem już jakiś czas temu (reedycje z Erebus Records) okazała się chłamem bazującym głównie na dobrze nam wszystkim znanej "kultowości", "niedostępności" i "obcowaniu z nieznanym". Jest wiele powodów dla których te materiały nigdy nie wyszły poza niskie winylowe nakłady. Przede wszystkim różnego typu amerykańskie southernrockowe kaszanki z religijnym zacięciem a'la szkółka niedzielna lub mało oryginalne hippisowskie pieprzenie. Szybko pozbyłem się dużej części tego szmelcu, zostawiając jedynie kilka bardziej wartościowych pozycji. Kilka Japończyków też poleciało.

Nie trafiłem na nic co wzbudziło by moją ekscytację, choćby w 1/10 taką jaką powodują najsłabsze płyty Boris czy Acid Mothers Temple. Z większą przyjemnością zapuszczam sobie genialny Vision Creation Newsun autorstwa Boredoms niż którąkolwiek z tych niezłych, ale jednak mało odkrywczych płyt. Chyba najciekawszą z nich okazała się solówka Carmen Maki (znanej z Blues Creation i późniejszych pomp-rockowych płyt nagrywanych z OZ). Ale tutaj odchodzimy od klimatów fuzzowo progresywnych, a trafiamy do krainy japońskiego chanson, smutasowatego lounge, czyli coś dla fanów Meiko Kaji (fani Kill Bill będą wiedzieć o co chodzi).

Całkiem fajny okazał się Yonin Bayashi z miękką, baśniową progową płytą. Taki mix easy-listeningu Pink Floyd, Camel z nieco ostrzejszymi, zeppelinowymi interwencjami. Czynnik orientalny jest tutaj niebywale istotny - bez niego ten materiał brzmiałby jak kolejna próba grania rocka intelektualnego, wypranego jednak z naprawdę odważnych zapędów.

Idąc w bardziej hałaśliwą stronę, Cosmos Factory postawili na ryczące Hammondy i siarczyste gitary solowe. I trochę horroru. Zauważyłem pewną prawidłowość jeśli chodzi o japoński stuff z tamtych czasów. Nie ma nic bardziej ichniego niż (j)-popowe zapędy, ten ich chanson. Wtedy KAŻDY materiał nabiera własnego sznytu, nawet jeśli w innych momentach słychać dokładnie jakie płyty udało im się zdobyć z UK i USA. Cosmos Factory ma to coś, ten wysoki głos wokalisty, smutasowate motywy.

I jeszcze taki The Jacks. Czerpiący z folku, nadal z widocznym chansonowym zacięciem, surf-rockowymi gitarami. To jest psychodelia.

Powstaje pytanie: czy warto robić przerwę w słuchaniu po raz kolejny jednej z kilkudziesięciu płyt Acid Mothers Temple żeby zapuszczać cokolwiek z tego stuffu? Na pewno jest to ciekawe z kronikarsko-historiograficznego punktu widzenia. Problem w tym, że po intensywnym roku, może dwóch, gdzie starałem się pewne rzeczy pojąć, żeby zrozumieć istotę muzycznej wszechrzeczy nie mam póki co ochoty na "programowe" słuchanie muzyki. Mam czas żeby wrócić do płyt wpływowych i filarów muzycznego świata - może za kolejne 28 lat ;) Idę posłuchać nowej Furii :D

[Kurt]

Ten post uświadomił mi jak dużo muzyki jeszcze zostało do poznania. W życiu bym nie pomyślał, że Japończycy też "umią" tak grać - czy może raczej nie skojarzyłbym bym ich z taką muzyką jak przykładowo Anglików. Zatem trzeba będzie nazwy spisać do kajetu i powoli nadrabiać zaległości.

[Wódz 10]

Ten post uświadomił mi jak dużo muzyki jeszcze zostało do poznania. W życiu bym nie pomyślał, że Japończycy też "umią" tak grać - czy może raczej nie skojarzyłbym bym ich z taką muzyką jak przykładowo Anglików. Zatem trzeba będzie nazwy spisać do kajetu i powoli nadrabiać zaległości.

A idź pan w chuj z tym poznawaniem. Poznawałem przez ostatnie 2-3 lata w kierunkach mniej lub bardziej mnie interesujących. Trochę muzyki ze mną zostało, część nie do końca mnie bawiła. Na ten moment czuję się jakbym się posunął naprzód ani o krok. Chociaż z pewnością czegoś się dowiedziałem, czegoś nauczyłem i jakieś lepsze rozeznanie mam. Głód muzyki przygasł póki co, archeolog we mnie usnął :D

[Kurt]

Chociaż przyznam, że jak odpaliłem niektóre linki to się poczułem tak samo jak pierwszy raz usłyszałem to (Link) i kompletnie nie wiedziałem co zrobić.

[hcpig]

japońskim psych/prog/heavy rockiem.

Eee myślałem że będzie Melt Banana :/

[Wódz 10]

japońskim psych/prog/heavy rockiem.

Eee myślałem że będzie Melt Banana :/

Pisz coś śmiało. Temat jest ogólny. I bardzo szeroki.

[longinus696]

Oczywiście warto wspomnieć Flower Travellin' Band i ich wyśmienitą płytę "Satori" z 1971 r., ale to chyba wszyscy znają.

[trup]

A ja myślałem, że w Japoni to rynek muzyczny w zupełności zapełniają wydawnictwa SABBAT:

Studio albums

1. Envenom (Evil Records, Japan 1991)
2. Evoke (Evil Records, Japan 1992)
3. Disembody (Evil Records, Japan 1993)
4. Fetishism (Evil Records, Japan 1994)
5. The Dwelling (Evil Records, Japan 1996)
6. Karisma (Iron Pegasus Records, Germany 1999)
7. Satanasword (Iron Pegasus Records, Germany 2000)
8. Karmagmassacre (Iron Pegasus Records, Germany 2003)
9. Sabbatrinity (Iron Pegasus Records, Germany 2011)

Live albums

1. Live at Blokula (Evil Records, Japan 1995)
2. Live 666 - Japanese Harmageddon (Evil Records, Japan 1996)
3. Live Curse (Heavy Metal Super Star Records, Japan 1999)
4. Live Kindergarten (Heavy Metal Super Star Records, Japan 1999)
5. Live Devil (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2000)
6. Live Panica (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2000)
7. Iberian Harmageddon (Hibernia Productions, Portugal 2000)
8. Live Revenge (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2000)
9. Russian Harmageddon (Satanic Assault Productions, Brazil 2000)
10. Live Meltdown (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2001)
11. Live Nuts (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2001)
12. Live Festa (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2001)
13. Dietsland Harmageddon (Berzerker Records, Holland 2001)
14. Minami-Kyushu Harmageddon (Infernal Tharsh Records, Japan 2001)
15. Live Torture (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2001)
16. Live Guanafight (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2002)
17. Live Lovefire (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2002)
18. Live Batan-Q (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2002)
19. Live Izumoden (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2003)
20. Gezonslaught (Ososo Records, Japan 2003)
21. Valvinonslaught (Infernal Thrash Records, Japan 2003)
22. Elizaveatonslaught (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2003)
23. Naniwa Tepoddonslaught (Evil Dead Records, Japan 2003)
24. Live Hamagurism (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2003)
25. Hamaguri Resurrection (Assaulter Productions, United States 2004)
26. Live Undertakers (Temis Osmond) (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2004)
27. Live Resurrection (Monster Nation / Iron Tyrant, Sweden / Italy 2004)
28. Live Undertakers (Zorugelion) (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2004)
29. Live Sabbatical Hamaguri Queen (Nuclear War Now! Productions, United States 2005)
30. Satanas Francisconslaught (Bay Area Sabbatical Maniacs Records, United States 2005)
31. Brooklyn Blackfire (Heavy Metal Super Star, Japan 2005)
32. Geionslaught 1986 (Time Before Time, Poland 2006)
33. Tribute to Temis (Heavy Metal Super Star, Japan 2006)
34. Sabbademonical Liveslaught (Stygian Shadows Productions, Hungary 2007)
35. Go Gezol Go! (Heavy Metal Super Star, Japan 2007)
36. Live in BKK (Heavy Metal Super Star, Japan 2007)
37. Live in Singapore (Heavy Metal Super Star, Japan 2007)
38. Hamaguri Hihoukan (Ososo Records, Japan 2007)
39. Go Gezol Go! (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2007)
40. Ishidamien Infects Inferno (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2007)
41. Xenophobiac Xanthous Xenogenesis (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2007)
42. Hamaguri Hihoukan (Ososo Records, Japan 2007)
43. Live in Singapore (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2007)
44. Live Resurrection (Iron Tyrant, Italy 2007)
45. Live in San Francisconslaught (Assaulter Productions / Depths of Hell Records, USA 2008)
46. Feel Finnish Fire (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2008)
47. Sabbatical Milanonslaught (Iron Tyrant, Italy 2008)
48. Uda’s Ultimate Unison (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2008)
49. Psychedelic Pounding Pain (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2008)

Singles / EPs

1. Sabbat (Evil Records, Japan 1985)
2. Born by Evil Blood (Evil Records, Japan 1987)
3. Desecration (Evil Records, Japan 1988)
4. The Devil’s Sperm Is Cold (Evil Records, Japan 1989)
5. The Seven Deadly Sins (Evil Records, Japan 1990)
6. European Harmageddon (Merciless Records, Germany 1997)
7. Scandinavian Harmageddon (Primitive Art Productions, Sweden 1997)
8. East European Harmageddon (View Beyond Records, Czech Republic 1998)
9. American Harmageddon (Holycaust Records, United States 1998)
10. Asian Halmageddon (Evil Records, China 1998)
11. African Harmageddon (Mganga Records, Tanzania 1998)
12. Oceanic Harmageddon (Way of Life Records, Australia 1999)
13. South American Harmageddon (Mega Therion Records / Sylphorium Records, Brasil / Colombia 1999)
14. Sabbatical Demonslaught (View Beyond Records, Czech Republic 1999
15. Baltic Harmageddon (Sadistic Sodomizer, Latvia 2000)
16. French Harmageddon (End All Life Productions, France 2000)
17. Brazilian Demonslaught (Live Recordings Attack, Brazil 2002)
18. Demonslaught Sverige (Monster Nation, Sweden 2003)
19. Naniwa Harmageddon (Ososo Records, Japan 2003)
20. Zorugelionslaught (Infernal Thrash Records, Japan 2003)
21. Temis Osmonslaught (Infernal Thrash Records, Japan 2004)
22. Gezonslaught (Infernal Thrash Records, Japan 2004)
23. Fetus Tribute (Holycaust Records, United States 2004)
24. Sabbatical Rehearsalucifer (Time Before Time, Poland 2004)
25. Icelandic & Greenlandic Harmageddon (View Beyond, Czech Republic 2006)
26. Finnish Demonslaught (Metal Warning, Finland 2008)

Compilation albums

1. Black up Your Soul... (Evil Records, Japan 1994)
2. Sabbatical Devilucifer (Holycaust Records, United States 1994)
3. ...for Satan and Sacrifice (Evil Records, Japan 1995)
4. Bloody Countess (Holycaust Records, United States 1996)
5. Sabbatical Rites (Iron Pegasus Records, Germany 1999)
6. VenoMetal (Sons of Satan, Brazil 2000)
7. Live Wacko (Heavy Metal Super Star, Japan 2003)
8. Brigitte Harmageddon (Brigittefan Records, Australia 2003)
9. Sabbatical Satanachrist Slaughter - Bay Area Harmageddon (Nuclear War Now! Productions, United States 2003)
10. Sabbat (Asian Hordes, Philippines 2004)
11. Envenometal (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2004)
12. Sabbatical Holocaust (Time Before Time Records, Poland 2004)
13. ...And the Sabbatical Queen (RIP Records, United States 2004)
14. Mion’s Hill – 20th Anniversary Special Release 1984-2004 (Iron Pegasus Records, Germany 2004)
15. ...To Praise the Sabbatical Queen (Iron Pegasus Records, Germany 2004)
16. Sabbatical 25 Years Kamikaze Demonslaught (Deathbringer Records, Germany 2008)
17. The Harmageddon Vinylucifer Singles (Iron Pegasus Records, Germany 2008)
18. Polish Demonslaught (Hard Rocker Magazine, Poland 2008)
19.
Split releases

1. Far East Gate in Inferno (Evil Records, Japan 1994)
2. Headbangers Against Disco with Gehennah, Infernö and Bestial Warlust (Primitive Art Productions, Sweden 1997)
3. Thrashing Holocaust (Necropolis Records, United States 1999)
4. The Bulldozer Armageddon Volume 1 with Imperial (Warlord Records, Italy 2000)
5. Sabbatical Splitombstone with Unpure (Iron Pegasus Records, Germany 2001)
6. The Return of Darkness and Hate (Drakkar Productions, France 2001)
7. Antarctic Harmageddon (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2001)
8. Split with Gorgon (View Beyond, Czech Republic 2001)
9. Split with Unholy Grave (The Sky Is Red Records, United States 2001)
10. Split with Terror Squad (Legions of Death Records, France 2001)
11. Kamikaze Splitting Roar with Abigail (From Beyond Productions, Holland 2004)
12. Live Vanguard with Ground Zero (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2004)
13. Live Undertakers (Gezol) with Zombie Ritual (Heavy Metal Super Star Records, Japan 2004)
14. Tokyo Genocidemonslaught with Asbestos (Metal Crusade Productions, Japan 2005)
15. Sabbatical Desaterminator with Desaster (Witchhammer Productions, Thailand 2005)
16. Split with Forever Winter (Holycaust, United States 2005)
17. Sabbatical Gorgonslaught with Gorgon (Witchhammer, Thailand 2005)
18. Sabbatical Siamesechristbeheading with Surrender of Divinity (Witchhammer, Thailand 2006)
19. Bloodlust Regime 1942 - The Syonan-To Massacres... with Iron Fist (Necromancer Records, Germany 2006)
20. Sabbatical Goat Semen with Goat Semen (Witchhammer, Thailand 2006)
21. Split with Metalucifer (Dream Evil Records, Italy 2008)

+ bootlegi :DDD

[trup]

i MERZBOW:
se sami sprawdźcie :-)

[Wódz 10]

Oczywiście warto wspomnieć Flower Travellin' Band i ich wyśmienitą płytę "Satori" z 1971 r., ale to chyba wszyscy znają.

Tutaj jest kawałek z solowego albumu ich klawiszowca:
Też niezły album. Czuć te proto-stonerowe wibracje, chociaż flow jest inny - lekko funkujące to. W zasadzie skład mówi za siebie - to jest Flower Travellin' Band ;)

[longinus696]

Oczywiście warto wspomnieć Flower Travellin' Band i ich wyśmienitą płytę "Satori" z 1971 r., ale to chyba wszyscy znają.

Tutaj jest kawałek z solowego albumu ich klawiszowca:
Też niezły album. Czuć te proto-stonerowe wibracje, chociaż flow jest inny - lekko funkujące to. W zasadzie skład mówi za siebie - to jest Flower Travellin' Band ;)

Dzięki, wchodzę w to. W ogóle Japończyki są niesamowite w swojej interpretacji zachodniej popkultury. Wszystko przeinaczą i zrobią na swój egzotyczny sposób, z odpowiednimi przyprawami. Bardzo dobry temat. Mam nawet kilka pomysłów na zapełnienie go, ale muszą poczekać w kolejce ;)))

[Skaut]

Oczywiście warto wspomnieć Flower Travellin' Band i ich wyśmienitą płytę "Satori" z 1971 r., ale to chyba wszyscy znają.

Tutaj jest kawałek z solowego albumu ich klawiszowca:
Też niezły album. Czuć te proto-stonerowe wibracje, chociaż flow jest inny - lekko funkujące to. W zasadzie skład mówi za siebie - to jest Flower Travellin' Band ;)

Flower Travellin' oczywiście znany i lubiany, a ten kawałek całkiem spoko - flow mocno rytmiczny, ale doskonale czuć w tym ducha Japonii, zresztą psychodelia przerobiona na ich modłę też brzmi wybornie, choć te "włoskie" klawiszki nieco irytują. No ale zbadam całość z ciekawości.
Aż dziw Wodzu, że jakiegoś większego elaboratu o Boris nie machnąłeś. Przecież to wręcz kompendium wiedzy jeśli chodzi o psych/prog/heavy/stoner rock (zresztą, inkorporują o wiele więcej).

[Wódz 10]

Boris...Fakt, można dużo by napisać, szczególnie że mam jakieś rozeznanie w tym zespole. Przypomniał mi się jeszcze PYG, którego Boris coverowali na Smile. Nie słyszałem nic całościowo, ale to też stuff z tamtych fuzzowych lat. Tu jest borisowy temat sprzed lat:

Dzięki, wchodzę w to. W ogóle Japończyki są niesamowite w swojej interpretacji zachodniej popkultury. Wszystko przeinaczą i zrobią na swój egzotyczny sposób, z odpowiednimi przyprawami.

I to jest właśnie to. Choćby grali swoją wariację muzyki Deep Purple (która to zbytnią inwencją i różnorodnością nie grzeszy) to i tak będzie to brzmiało po japońsku. Na przykład Carmen Maki & OZ. Określiłem ich jako pomp rock trochę na wyrost, bo pazur jest, ale to co ta kobieta robi ze swoim głosem dodaje +100 do epickości. Co za moc! Gillan byłby dumny :) Są momenty gdy ta muzyka dryfuje właśnie w stronę tego japońskiego pieśniarstwa, subtelnego lecz niepokojącego.

Tutaj Carmen z OZ na żywo:

I jeszcze ideał japońskiego chanson, Meiko Kaji. Znana i lubiana:

[Glene]

Bardzo interesujacy temat dobrze, ze w koncu powstal. Na poczatek chcialem sie spytac, czyn ktos z tu obecnych czytal Japrocksampler autorstwa Julian Cope, ktory jest znany z m.in. ksiazki Krautrocksampler. Jezeli chodzi o ksiazke poswiecona Japonii, z tego co przegladalem wychodzi on od czasow powojennych i dalej opisuje narodziny rocka w Japonii. Ksiazka dzieli sie na dwie czesci pierwsza jest poswiecona ogolnem zarysowaniu sytuacji kulturowo-spolecznej oczywiscie nie pomijajac tez kwestii muzycznych w Kraju Kwitnacej Wisni tuz po II w..s, prze okres amerykanskiej okupacji, az do konca lat 60 i uksztaltownia sie japonskiego rocka. Druge czesc jest juz w calosci poswiecona muzyce i tworzy jmini slownik najwazniejszych zespolow i plyt. Autor przygotowal tez zestawienie jego zdaniem najlepszych 50 plyt. Na trzecim miejscu znalazl sie album Satori. Jako okladke ksiazki wykorzystano okladke z albumu Anywhere FT'B.
Odnosnie wspomnianego wyzej albumu, moim zdaniem jest on bardzo dobrym zrodlem pokazujacym skad i jak Japonczyvy uczyli sie grac rocka. Jak pokazuje ta plyta, nie byla to latwa nauka, o czym swiadczy toporny cover King Crimson. Za to, ze byli pojetnymi uczniami swiadcza ich wersje Black Sabbath i Hosue of The Rising Sun , zagrane z pasja i ogromnym wyczuciem, tworzace niezapomniany klimat. Satori swiadczy o tym, ze nauka nie poszla w las i ich zapatrzenie w Black Sabbath w polaczeniu z ich japonska mentalnoscia zaskutkowalo potwornym doom rockiem na Sati.
Z tego co widze, to nik nie wspomnial o efemerycznym Food Brian do Gong, ktory to nagral tylko jeden instrumentalny album Bansan(Social Gathering). Na plycie zgromadzila sie ponoc smietanka japonskiej psychodelii. Jaka muzyke znajdziemy na Social Gathering? Na poczatku trzeba zaznaczyc dominujaca role organow, styl grania klawiszowca zespolu Yanagidy jest zblizony do tego co prezentowal Vincent Crane na szalonym The Crazy World of Arthur Brown czy pierwszych dwoch albumach Atomic Rooster. Organy graja ostro i halasliwe, sa pelen gestych psychodelicznych pasazy, co kontrastuje z wysokimi lzejszymi melodiami. Gitara moim zdaniem pozostaje na drugim planie, jest przystlonieta przez gelboki dudniacy bas, ktory wraz z jazzujacym, oparty o rockowy korzen stylem gry perkusisty Tsunody nadaja temu albumowi nieprzecietnej rytmiki. Na albumie znajdziemy hard rockowe jamy, polane gestym muzycznym sosem organow, free jazzowe improwizacje zabierajace sluchacza w swiat polamanych dzwiekow, jazgotliwego saksofonu i wrzynajacych sie w umysl organowych akordow, chwile wytchnienia znajdziemy w krotkim akustycznym One - Side Love. Muzycy nie sa pozbawieni poczucia humoru o czym swiadcza takie miniaturki jak The Conflict of the Hippo and the Pig czy Dedicted tu Bach. I slowem zakonczenia, z kazdym przelsuchaniem Bansan, odnosze wraznie, ze calosc jest przepojona duchem debiutu Mothers of Invetnion. W jakiejs recenzji spotkalem sie z porowaniem Food Brian, co moze calkiem glupie nie jest zwazywszy na jazzowe inklinacje w ich muzyce. Na zachete okladka i pare utworow:

http://www.youtube.com/watch?v=H7ZCnIG-Y0U
http://www.youtube.com/watch?v=Njn0fTPm ... 41A2F56DD5
http://www.youtube.com/watch?v=CpmVlunVef0
http://www.youtube.com/watch?v=PBpZ2dia2XY
Milego sluchania:)

[Anarch777]

Jeśli chodzi o Acid Mothers Temple od czego zaczynać ? Czy można jak leci, czy są jakieś konkretne albumy, które trzeba posłuchać bardziej od innych ?

[Wódz 10]

Jeśli chodzi o Acid Mothers Temple od czego zaczynać ? Czy można jak leci, czy są jakieś konkretne albumy, które trzeba posłuchać bardziej od innych ?

Jedynka, La Novia, Univers Zen.

[Anarch777]

Ok, dzięki.

[Glene]

Ja osobisce polecalbym debiut, jest latwo przyswajalny. Food Brian juz sluchaliscie, czy wam sie nie chcialo:D?

[longinus696]

Na prośbę Glene'a i ku zachowaniu pewnego porządku:



Les Rallizes Dénudés - '77 Live

Japońska psychodelia, z całym dobrodziejstwem inwentarza typowego dla Kraju Kwitnącej Wiśni. Jest więc szaleństwo, surowizna, niekończący się trip, gitary rozsadzające konstrukcję utworów sprzęgami ocierającymi się o noise, a także pogłos wynikający z niechlujnej produkcji, który może niektórych zniechęcać, a innym robić dobrze :) Inspiracje tego zespołu rozciągają się więc od proto-noise-rocka The Velvet Underground, przez hippisiarstwo Grateful Dead, aż po krautrockowy trans.

Aby dodać pikanterii powiem krótko, że był to jeden z najbardziej zaangażowanych politycznie zespołów w historii rocka w ogóle. Grupę tworzyli anarchiści, pod wodzą Takashiego Mizutani, zapatrzeni w rewolucyjne idee Lenina, ale też Hegla i Nietzschego, na dodatek wmieszani w działania Japońskiej Armii Czerwonej (łącznie ze spektakularnym porwaniem samolotu pasażerskiego lecącego do Korei Północnej).

[Glene]

Ja za jakis czas postaram sie skrobnac cos o Taj Mahal Taravellers. Chyba, ze ktos inny juz ma cos o nich gotowe. A i cos czuje,ze trzeba bedzie niedlugo zalozyc temat o improwizacji i pradawnych dronach:)