Strona 1 z 1

THE SOUND

: 17-07-2012, 01:26
autor: moonfire
Widziałem, że Triceps coś o nich napomknął w temacie o Slayerze, a że kapelę znam i lubię, to wpiszę kilka faktów.

Po pierwsze, można już w ludzkiej cenie dostać ich drugi, moim zdaniem, najlepszy album "From the Lions Mouth", co przed chwilą zrobiłem na Ebayu.

Po drugie nieco impresji. Gdy posłuchałem po raz pierwszy tej kapeli, dowiedziałem się, skąd zrzynają Editors, nie tylko z Joy Division, których każdy zna i przytacza ich nazwę, ale właśnie chociażby z tych Angoli. Panowie byli najbardziej popularni w Holandii, do Polski raczej nic nie docierało, chyba że jakieś pojedyncze dźwięki. A szkoda, bo muzyka to bardzo fajny, melancholijny postpunk z dobrym, nieco teatralnym wokalem, nośnym basem (bez basu tej muzyki by nie było) i smutnymi gitarami. Nie jest to taka minimalistyczna muzyka jak JD, The Sound grali również mniej przygnębiająco. Ich muzyka jest tylko smutna, nie jest wisielcza, czy depresyjna.

Obowiązkowe ciosy:
Obrazek Jeopardy (1980)

Debiutancki album, najbardziej surowy, ale tu niespodzianki nie ma żadnej. Jeszcze słychać punkowe echa, ale już tę charakterystyczną melancholię da się wychwycić.

Obrazek From the Lions Mouth (1981)
Najlepszy album, czego najlepszym dowodem jest otwierający kawałek "Winning". Te chłodne klawisze rządzą! Hit za hitem, każdy numer to perła w koronie. Jest jeszcze sporo surowości.

Obrazek All Fall Down (1982)
Trzecia płyta, już nieco wygładzona, tu najbardziej słychać u kogo zadłużone są gwiazdki brytyjskiego grania jak White Lies, Interpol, czy Editors, przy czym nie mają nawet ćwierci talentu oryginału.

Resztę albumów można sprawdzić, ale jeśli wyznaje się postpunk w sposób ortodoksyjny, to niekoniecznie. Dalej było więcej popu i pop rocka. Muzyka niezła, ale tych trzech rzeczy nie przeskoczyli. Koniec kazania, idę spać.

Re: THE SOUND

: 17-07-2012, 07:45
autor: twoja_stara_trotzky
Triceps mi kiedyś strasznie marudził, abym ich poznał czy coś... no i poznałem... jestem radykalny: tylko debiut mi leży.

Re: THE SOUND

: 17-07-2012, 08:52
autor: Triceratops
Debiut srebiut. Na pewno wart poznania jest prawidzwy debiut, Propaganda z 1979 roku, wydany dopiero w 1999. Po czesci nagrany jeszcze jako The Outsiders. 3 kawalki potem trafily na Jeopardy. Propaganda ma zupelnie inne brzmienie niz reszta plyt The Sound - cos jak skrzyzowanie Wire z Gang Of Four, badzo organiczne i surowe, nie ma chlodu a jest punkowy brud i sporo rokendrola. Na pewno tez warto posluchac The BBC Sessions nagrane dla Johna Peela, ktore z reguly charakteryzowaly sie agresywniejszym brzmieniem. A tak poza tym wydali raptem 5 plyt studyjnych wiec warto posluchac wszystkich, Adrian Borland genialnym wokalistom byl.

Re: THE SOUND

: 17-07-2012, 11:51
autor: moonfire
Mam nadzieję, że wznowią resztę albumów, albo, że uda mi się coś dostać w jakiejś ludzkiej cenie. W sierpniu jadę do Londynu, mam zamiar poszperać po komisach.

Re: THE SOUND

: 28-04-2014, 13:16
autor: Harlequin
Znam tylko 1 i 2, ale "From the Lions Mouth" jest po prostu czarujące :)) Nie słucham za często, ale miło się dowiedzieć, że w końcu wyszło to na CD w normalnej wersji, trzebaby się przykolegować :))

Re: THE SOUND

: 29-04-2014, 15:57
autor: moonfire
Na razie wznowiono na CD "Jeopardy", "From the Lion's Mouth" oraz "All Fall Down" - wszystkie trzy już mam, można z Ebaya albo z Discogs ściągać w ludzkich cenach. W Polsce raczej nie do dostania, w Fanie nie sprawdzałem, ale pewnie cena zabije i okres oczekiwania będzie dość długi.

Re: THE SOUND

: 29-04-2014, 16:26
autor: Harlequin
moonfire pisze:Na razie wznowiono na CD "Jeopardy", "From the Lion's Mouth" oraz "All Fall Down" - wszystkie trzy już mam, można z Ebaya albo z Discogs ściągać w ludzkich cenach. W Polsce raczej nie do dostania, w Fanie nie sprawdzałem, ale pewnie cena zabije i okres oczekiwania będzie dość długi.
na egayu jak wczoraj patrzyłem to dwójka chodzi za słone ceny już ($25-40). Na brytyjskim amazonie udało mi się dostać za 11 funtów włącznie z wysyłką.

Trójka jest godna uwagi?

Re: THE SOUND

: 30-04-2014, 00:32
autor: moonfire
Trójka jest najbardziej wygładzona z tych albumów, ale nadal trzyma wysoki poziom. Brałbym.

Re: THE SOUND

: 30-04-2014, 10:01
autor: Holden
Mieli też doskonałą epkę 'Shock of Daylight' - zaczyna się średnio udanym Golden Soldiers, ale następne dwa numery to dla mnie ścisła czołówka tego co zrobili:

" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;