Masterful Magazine

tak tylko zakładam ten wątek po to, by znowu powiedzieć, że trocki gdzieś tam na w którymś temacie miał rację. Nie znam gościa z płyt, to co słyszałem w radio/tv to było dla mnie totalnie irytujące gówno itd... ale dzisiaj miałem okazję być na koncercie i to była masakra... sekcja i instrumenty dęte miały pierdolnięcie czołgu, te wszystkie emocjonalne momenty, które tak bardzo mnie wkurwiały z tego co słyszałem wcześniej tutaj były po prostu piękne. A na dodatek jeszcze czasami był kocioł stylów jak u Pattona. no i same kawałki, których było bodajże 6-7, to były w większości piekne utwory. Wiec niech mi ktos, kto tez miał z tym panem do czynienia na zywo, wytlumaczy, o co w tym chodzi? mam tych plyt, na ktorych sie udzielal, słuchac, czy takie cuda tylko na zywo?

Mnie rozpierdala.

Czeslaw śpiewa?? ja założylem podobny projekt, mamy nawet saportować Czeslaw Śpiewa- Piotr Idzie na Piwo :D

Znam tylko z jednej płyty - rzadkość jaka czasem pojawia się u mnie w odpływie WC.

Qpa.

kompletnie nie trawie tego rozbeczanego wokalu...bbbllleeeeeeeeeeeeee....

Na zywo nie widzialem, swiadomie nawet nie slyszalem, wywiadow nie czytalem. Nie mam pojecia jak brzmi, ale niech sobie spiewa dalej.

Ponoć jest zadeklarowanym miłośnikiem koksu, więc jak tak dalej pójdzie to długo sobie ten Czesław nie pośpiewa :-)

No to zalozy wtedy projekt Czeslaw (Juz) Nie Spiewa i sobie morbid poslucha. Wszyscy zadowoleni.

kregozmyk pisze:

Lykantrop pisze:Mnie rozpierdala.

Mnie też ale tylko na drugiej płycie czyli Debiut. Zone próbowałem sprac
na Debiut i dopóki nie zobaczyła na żywo nie przekonała się. Teksty dla mnie rewelacja zwłaszcza jak się weźmie pod uwagę sposób w nami powstały. Kolejna plyta na której udzielają się goście juz slaba. Dla mnie jest to artysta jednej płyty. Formuła się wyczerpała na doskonałym Debiucie, potem maniera wokalna spowszechniala, teksty nie maja juz tej nagi. Na żywo nadal mistrz.

te numery co grali nie były chyba z jego solowej tworczosci, to byly jakies covery pattona i apokaliptyczne piesni lol

Lykantrop pisze:Ponoć jest zadeklarowanym miłośnikiem koksu, więc jak tak dalej pójdzie to długo sobie ten Czesław nie pośpiewa :-)

Widać. Wygląda i mówi jak naspidowany idiota.

Chce ktoś kupić DVD Czesława? Numer 13, kvlt

Random Apex pisze:Chce ktoś kupić DVD Czesława? Numer 13, kvlt

Dobry żart.:)
Czesławów nie lubię, Miłosza również nie trawię.

moonfire pisze:Miłosza również nie trawię.

mordo Ty moja <3

Marcin P.? :)

moonfire pisze:Miłosza również nie trawię.

A to mnie kolega zadziwił. Mi akurat jego napuszony, często autorytatywny i wręcz nadęty styl bardzo się podoba. Nie każdemu to uchodzi, ale Miłoszowi jak najbardziej :)

Drone pisze:A to mnie kolega zadziwił. Mi akurat jego napuszony, często autorytatywny i wręcz nadęty styl bardzo się podoba. Nie każdemu to uchodzi, ale Miłoszowi jak najbardziej :)

Przyznaj się, Drone, napisałeś to przez tego Nobla? ;)))

Sybir pisze:

Drone pisze:A to mnie kolega zadziwił. Mi akurat jego napuszony, często autorytatywny i wręcz nadęty styl bardzo się podoba. Nie każdemu to uchodzi, ale Miłoszowi jak najbardziej :)

Przyznaj się, Drone, napisałeś to przez tego Nobla? ;)))

Że hę? Nie, bo na przykład takiej Szymborskiej nie cenię, nie lubię i w ogóle nie.

kregozmyk pisze: Mnie też ale tylko na drugiej płycie czyli Debiut.

Dlaczego na drugiej? To nie jest jego pierwsza płyta?

kregozmyk pisze: Zone próbowałem sprac

Mi się udało, mimo że na żywo nie widziała :)

kregozmyk pisze: na żywo

Widziałem raz - miał strasznie irytującą menager, która chodziła za mną i upominała, żebym zdjęć nie robił.

kregozmyk pisze: Formuła się wyczerpała na doskonałym Debiucie, potem maniera wokalna spowszechniala, teksty nie maja juz tej nagi.

z tym się zgodzą - do kolejnej płyty też jeszcze podchodziłem i miałem identyczne refleksje :)

Drone pisze: Że hę? Nie, bo na przykład takiej Szymborskiej nie cenię, nie lubię i w ogóle nie.

O zmarłych powinno mówić się dobrze, albo wcale :)