Strona 1 z 1
TALES OF MURDER AND DUST
: 20-11-2012, 20:39
autor: Skaut
Skaut pisze:
ależ się pięknie snuje. Morricone, spaghetti western, psychodelia, Jefferson Airplane. Jeden z lepszych debiutów w tym roku.
Skaut pisze:Triceratops pisze:Skaut pisze:
słuchać i zachwycać się. Nawet Earth da się wyłapać ;]
Bardzo fajna plyta, mocno psych-iczna i co ciekawe malo rockowa tak naprawde, nie przesadzalbym z tym Earth. Sporo sitarow i akustycznych brzmien.
Z tym Earth to tak żeby innych zachęcić, no i przez rozwlekłe kompozycje. No i to bardziej psych-folk niż psychodelia w sumie.
Re: Tales Of Murder And Dust
: 20-11-2012, 21:13
autor: Triceratops
oj nie ludzilbym sie. nie jest to ani melodyjne ani transowe, nie jest to tez zbyt user friendly a to jak sie ostatnio okazuje jest przeszkoda a nie zacheta
: 20-11-2012, 21:28
autor: Skaut
Triceratops pisze:oj nie ludzilbym sie. nie jest to ani melodyjne ani transowe, nie jest to tez zbyt user friendly a to jak sie ostatnio okazuje jest przeszkoda a nie zacheta
Nie bądź tak sceptyczny. Może jak przejdzie moda na takie rzeczy, to ktoś się zainteresuje. Jest tutaj sporo osób, które nie tylko tego poszukują w muzyce, więc jakaś szansa jest.
Re: Tales Of Murder And Dust
: 20-11-2012, 21:51
autor: Karkasonne
Skojarzenia super, chętnie sprawdzę.
Re: Tales Of Murder And Dust
: 20-11-2012, 22:35
autor: streetcleaner
Znam EP Peyote, wspaniała rzecz. Przede wszystkim piękna atmosfera, ciepłe brzmienie, zapętla się chętnie na funkcji 'repeat' (epka sama w sobie jest stanowczo za krótka). Najnowszą muszę wreszcie posłuchać, bo jakoś bez przerwy odkładam ten leniwy, słoneczny odsłuch. Dzięki Skaut za przypomnienie!
Re: Tales Of Murder And Dust
: 20-11-2012, 22:54
autor: Karkasonne
Fantazja. Coś pięknego. Osłucham się, to napiszę więcej.
Re: Tales Of Murder And Dust
: 20-11-2012, 23:34
autor: twoja_stara_trotzky
streetcleaner pisze:Znam EP Peyote, wspaniała rzecz. Przede wszystkim piękna atmosfera, ciepłe brzmienie, zapętla się chętnie na funkcji 'repeat' (epka sama w sobie jest stanowczo za krótka). Najnowszą muszę wreszcie posłuchać, bo jakoś bez przerwy odkładam ten leniwy, słoneczny odsłuch. Dzięki Skaut za przypomnienie!
jak ty mówisz, że dopre, to sprawdze.
Re: TALES OF MURDER AND DUST
: 21-11-2012, 10:18
autor: streetcleaner
Ta EP bardzo fajna. W sumie wczoraj wieczorem zamiast nowej znowu sobie wrzuciłem Peyote właśnie i z czasem zupełnie nie traci uroku.
Re: TALES OF MURDER AND DUST
: 07-12-2012, 09:36
autor: Karkasonne
No cóż, po ~10 odsłuchach nie usłyszałem tego Morricone i spaghetti westernów, ale nie szkodzi. To i tak fantastyczny krążek w dreampopowych tradycjach, coś, co puszczone do snu sprawia, że stają się one jakieś lepsze, tak jak Beach House. Te sitary też robią swoje, nasuwając mi na myśl Lamp of the Universe. To nie jest ładne, ładne to nieodpowiednie słowo. To jest piękne! :)
Re: TALES OF MURDER AND DUST
: 07-12-2012, 10:18
autor: streetcleaner
Ładna ta pełna płyta, to prawda. Jednak znacznie bardziej robi mi EP Peyote.
Re: TALES OF MURDER AND DUST
: 04-01-2013, 23:49
autor: NocnyKomboj
Dzięki za przypomnienie, bo inaczej nie trafiłbym tu ;]
Opinia wstępna, bo po dwóch niespełna przesłuchaniach - taka lekka, spowijająca, niczego nie narzucająca psychodeliczna nostalgia. Póki co napiszę, że bardzo przyjemna, ale jeśli mi się nie odmieni osiągnie status bdb.
Re: TALES OF MURDER AND DUST
: 08-06-2013, 19:49
autor: sadhu
Pojawila sie nowa epka na bandcampie, do sciagniecia ofc za friko, Skeleton Flowers, zachecam, mimo iz In Apathy wypuszczony nieco wczesniej mogl sugerowac ciagaty w strone rejonow nieco falowych z The Blue Angel Lounge to historie nadal pozostaja niezmienne, niezle plynie ta epka ogolem, brakuje mi jednak rzeczy nieco bardziej sennej i rozmarzonej, prawie folkowej jak Darlin'61 z debiutu.
Re: TALES OF MURDER AND DUST
: 09-06-2013, 01:33
autor: Cthulhu
przyciągnięty nazwą zajrzałem do tematu i posłuchałem kilku kawalków z BC i jestem bardzo na tak! świetne, klimatyczne granie. Nie ma tu nic czego nie znałbym wcześniej, ale za to wymieszane jest w doskonałych proporcjach i co dla mnie najważniejsze - chce się więcej. chyba trzeba zapoznać się po kolei z każdym wydawnictwem..