Lykantrop pisze:To określanie granic wyszło samo przez się, czytając wywiady z Aspa, gdzie on dokładnie się ustosunkował do kwestii poruszanych w tekstach Nicole 12.
Takowego nie czytałem, a chętnie przyjmę. Swoją opinię bazuje na jego wypowiedziach na forum noisefanatics w temacie pornography appreciation topic, którego zresztą jest moderatorem ;).
Venetian Snares mnie równo mocno zamiata, ale to jednak też inna para kaloszy. Mikko uderza na "patos", chociaż ciężej rozpatrywać to w takich kategoriach. Venetian jednak nastawione jest na rycie bani, powiedz mi, że bez kontaktu z okładką i zapoznaniu się z całą resztą, jakbyś miał ich dźwięki puszczone z biegu to miałbyś świadomość co i jak? :)
Zgadzam się, że okładka od razu narzuca kontekst, szczególnie, że Trevora Browna i jego Baby Art znałem przed pierwszym kontaktem z Venetian Snares, więc w jakiś sposób interpretacja była gotowa przed odsłuchem. Mimo wszystko, VS-DDD jest cholernie brudną i obślizgłą muzyką o morderstwach dzieci. Nie chcę upraszczać, ale gdzie śmierć, tam i seks, więc wracamy do punktu wyjścia. Zupełnie inne środki, ale tematycznie to ten sam świat.
Jakby nie patrzeć, zainteresowania Aspy wzmacniają odbiór jego twórczości, choć nie ukrywam, jak już wcześniej ustaliliśmy, że forma (subiektywnie) chwilami ubolewa.
Moim pierwszym kontaktem ze wspomnianą tematyką było Brighter Death Now -
Obsessis. Chwilę później dorwałem
Innerwar... aspekt wizualny + sample... Lykantropie, będąc ciągle w temacie - jak Ci się widzi ujęcie Karmanika? Na pewno celnie zauważyłeś, że w przypadku Aspy to "patos", który rozumiem jako krawędź ;) tudzież dialog wewnętrzny.
Nie jestem jakoś szczególnie obeznany, ale na osi czasu widzę to następująco:
Funk (w trakcie) > Karmanik (przesłuchanie) > Aspa (analiza psychologiczna aktu)
;-)))))))
Morph pisze:Jeszcze w temacie - kumulacja seksualnej patologii jest na składance Hated Perversions. Masa dobrych kawałków.
zanotowałem.