Strona 1 z 1

NICOLE 12

: 09-02-2013, 00:07
autor: Lykantrop
Co prawda zbiorczy temat o Mikko był, ale pora zrobić temu oddzielny temat, tak jak zrobiono to z Clandestine Blaze. Nie tak dawno wyszło "Black Line", więc jakiś pretekst do założenia tematu jest. Chyba jeden z najbardziej kontrowersyjnych projektów jaki słyszałem. Nie dlatego, że "power electronics", a ja wielce zszokowany, bo największa sieka jaką znałem to Suicide Commando. Jak się przewertuje teksty to chyba każdy w miarę normalny obywatel dostanie kurwicy (tak przynajmniej było w moim przypadku). Ale summa summarum jest to "ku przestrodze" projekt, a nie pro-pedo. Świetne ujęcie aspektu erotycznego pedofilii, które jest oczywistym tabu dyskusji na ten temat w dyskursie otwartym i publicznym. Dodatkowo plus za wycieczki po duńskich stacjach badawczych w poszukiwaniu "banned material".
Na zachętę dla tych co nie znają:


Re: NICOLE 12

: 09-02-2013, 00:34
autor: Morph
Dobry projekt, ale (z perspektywy tych kilku lat od których znam) jednak delikatny->zauważalny imbalans między treścią a formą. Jakby do Mikko dołączył Bennett to by nie było co zbierać.

Re: NICOLE 12

: 09-02-2013, 00:40
autor: Lykantrop
You're right. "Substitute" było świetne, do dzisiaj jak tego słucham w pojedynkę i ciemni na słuchawkach to dostaję metafizyczny wpierdol. Potem bywało już różnie, ale nigdy nie tak dobrze. Ta EP "First Dance of the Spring", którą mi sprzedałeś to już w ogóle totalna obniżka formy.

Re: NICOLE 12

: 09-02-2013, 00:41
autor: beastov23
Obrazek

Re: NICOLE 12

: 09-02-2013, 00:45
autor: Lykantrop
Pewnie nie będzie pocisków w deseń "Ty pedofilu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-)", więc obligatoryjnie możesz popcorn zostawić na lepsze czasy, tj. aż Łucja wróci.

Re: NICOLE 12

: 09-02-2013, 00:55
autor: beastov23
Projekt za pierwszym razem zrobił na mnie duże wrażenie, jednak przychylam się do zdania Morpha odnośnie treści/formy*. Po kilku razach traci na mocy.

Może za wcześnie wyjąłem popcorn - dość uderzyło mnie spłycanie postaci Aspy i poruszonej tematyki do jasnego nakreślenia granic pro i anty; chyba, że miałeś na myśli przeciętnego konsumenta muzyki "ekstremalnej" u którego ekstrema nigdy nie zaczyna się tam, gdzie kończy się polityczna poprawność.

* zupełnie inny rejon muzycznie, ale bliski tematycznie: Venetian Snares - Doll Doll Doll niszczy mnie za każdym razem

Re: NICOLE 12

: 09-02-2013, 01:03
autor: Lykantrop
To określanie granic wyszło samo przez się, czytając wywiady z Aspa, gdzie on dokładnie się ustosunkował do kwestii poruszanych w tekstach Nicole 12.

Venetian Snares mnie równo mocno zamiata, ale to jednak też inna para kaloszy. Mikko uderza na "patos", chociaż ciężej rozpatrywać to w takich kategoriach. Venetian jednak nastawione jest na rycie bani, powiedz mi, że bez kontaktu z okładką i zapoznaniu się z całą resztą, jakbyś miał ich dźwięki puszczone z biegu to miałbyś świadomość co i jak? :)

Re: NICOLE 12

: 09-02-2013, 01:07
autor: Morph
Jeszcze w temacie - kumulacja seksualnej patologii jest na składance Hated Perversions. Masa dobrych kawałków.

Re: NICOLE 12

: 09-02-2013, 01:25
autor: beastov23
Lykantrop pisze:To określanie granic wyszło samo przez się, czytając wywiady z Aspa, gdzie on dokładnie się ustosunkował do kwestii poruszanych w tekstach Nicole 12.
Takowego nie czytałem, a chętnie przyjmę. Swoją opinię bazuje na jego wypowiedziach na forum noisefanatics w temacie pornography appreciation topic, którego zresztą jest moderatorem ;).
Venetian Snares mnie równo mocno zamiata, ale to jednak też inna para kaloszy. Mikko uderza na "patos", chociaż ciężej rozpatrywać to w takich kategoriach. Venetian jednak nastawione jest na rycie bani, powiedz mi, że bez kontaktu z okładką i zapoznaniu się z całą resztą, jakbyś miał ich dźwięki puszczone z biegu to miałbyś świadomość co i jak? :)
Zgadzam się, że okładka od razu narzuca kontekst, szczególnie, że Trevora Browna i jego Baby Art znałem przed pierwszym kontaktem z Venetian Snares, więc w jakiś sposób interpretacja była gotowa przed odsłuchem. Mimo wszystko, VS-DDD jest cholernie brudną i obślizgłą muzyką o morderstwach dzieci. Nie chcę upraszczać, ale gdzie śmierć, tam i seks, więc wracamy do punktu wyjścia. Zupełnie inne środki, ale tematycznie to ten sam świat.

Jakby nie patrzeć, zainteresowania Aspy wzmacniają odbiór jego twórczości, choć nie ukrywam, jak już wcześniej ustaliliśmy, że forma (subiektywnie) chwilami ubolewa.

Moim pierwszym kontaktem ze wspomnianą tematyką było Brighter Death Now - Obsessis. Chwilę później dorwałem Innerwar... aspekt wizualny + sample... Lykantropie, będąc ciągle w temacie - jak Ci się widzi ujęcie Karmanika? Na pewno celnie zauważyłeś, że w przypadku Aspy to "patos", który rozumiem jako krawędź ;) tudzież dialog wewnętrzny.

Nie jestem jakoś szczególnie obeznany, ale na osi czasu widzę to następująco:

Funk (w trakcie) > Karmanik (przesłuchanie) > Aspa (analiza psychologiczna aktu)

;-)))))))


Morph pisze:Jeszcze w temacie - kumulacja seksualnej patologii jest na składance Hated Perversions. Masa dobrych kawałków.
zanotowałem.

Re: NICOLE 12

: 17-12-2013, 20:59
autor: Lykantrop
Jakimś cudem zdublowała mi się reedycja "Playground" i "Substitute". Jak ktoś zainteresowany albo ma coś na wymianę ciekawego to zapraszam do korespondencji :)