Masterful Magazine

Przeglądając ostatnio kartony z kasetami trafiłem na tych wykolejeńców. Okazało się, że taśmy z QQRYQ po tych ponad 20 latach nadal dają radę, więc zapodaje sobie przynajmniej raz dziennie. Trochę zdziwiło mnie że nie ma wątku, bo kiedyś ten band byl raczej popularny u nas, co prawda może nie wśród metalowców, ale jednak. Jeśli ktoś lubi NoMeansNO, Henia Rollinsa i klimaty polecane prze Jello Biafre a nie poznał do tej pory, może śmiało brać się za Assassins, choć przyznaje że CD ciężko będzie dorwać, sam się rozglądam;)
na zachętę debiut w całości do odsłuchu:

niestety dosc zapomniany a swietny band z przelomu 80/90, ponoc byli popularni duzo bardziej w niemczech (gdzie sie wydawali) i u nas (wyszla oficjalna kaseta z koncertem z gdyni) niz u siebie w usa, fajny odjechany fusion hc punk jazz rock blues, swietni muzycy (gitarzysta gral/gra w roznych jazzowych ekipach w san francisco), do dzis jestem fanem. debiut wyszedl tylko na winylu, druga i trzecia plyta takze na CD i mozna to trafic na discogs albo ebay.de czasem tanio.

Lubię debiut, ale to Technological Mythic Limbo jest moją ich ulubioną płytą. Więcej pogmatwanej i nieoczywistej muzyki tam jest, mniej takiego "sympatycznego" hard core'u z debiutu. Chociaż trzeba przyznać, że całkiem zacnie snują swoje kompozycje.

W ogóle to dużo NoMeansNo i Voivod jest w ich muzyce. Naprawdę dobry zespół, chociaż nie zbliżają się do poziomu bogów z NoMeansno ;)

Swietna ekipa. Kolesie z OutSide mieli kompletnego jebla na ich punkcie. Dzisiaj juz nikt tak nie gra i szczerze mowiac to nie za bardzo bym to porownywal z NoMeansNo.

No nie wiem, takie F.O.B. z ostatniej płyty spokojnie mogłoby się znaleźć na którejś z płyt Kanadyjczyków. Zresztą, nie o porównanie samych zespołów chodzi, tylko raczej o ich podejście do muzyki, który w jakimś tam stopniu jest podobne. Moim zdaniem.

Triceratops pisze:Swietna ekipa. Kolesie z OutSide mieli kompletnego jebla na ich punkcie. Dzisiaj juz nikt tak nie gra i szczerze mowiac to nie za bardzo bym to porownywal z NoMeansNo.

Tu nie chodzi o porównanie z NoMeeansNo, ale raczej o "podobne klimaty" wiesz, rozumiesz, co ja Ci będę tlumaczyl ;)
Odnośnie OutSide bardzo fajny magazyn, prowadzony przez prawdziwych zapaleńców. Ile ja dzieki nim zajebistych kapel poznałem... Paaaanie. Dziś już takich nie robią ;)

Nie pamiętam ich muzyki, ale pamiętam nazwę. I tak jak napisał Jimmy Boyle, ta ekipa "chodziła w tych klimatach". Moi kumple, wielbiciele NoMeansNo, Rollinsa, Biafry, polecali także ten zespół. Chętnie sobie odświeżę, choćby z internetu.

Kurwa jaki strzał! Aż się chciałem zarejestrować żeby podziękować za polecenie, ale okazało się, że jakimś cudem już mam konto

emorch pisze:Kurwa jaki strzał! Aż się chciałem zarejestrować żeby podziękować za polecenie, ale okazało się, że jakimś cudem już mam konto

Świetnie. Wychodzi na to, że nie tylko ja "ćwiczę" do monitora.

emorch pisze:Kurwa jaki strzał! Aż się chciałem zarejestrować żeby podziękować za polecenie, ale okazało się, że jakimś cudem już mam konto

no to jak masz to podziekuj

Jakby coś mogę podać adres pod ktorym przyjmę dobrą wódkę, więc śmiało bez krępacji ;)