BARK PSYCHOSIS - HEX
: 06-12-2013, 11:49
Tematu nie ma, więc rozpoczne, bo mim zdaniem warto. Bark Psychosis, czyli brytyjska dywizja dowodzona przez Grahama Suttona w 1994 wysmażyła materiał "Hex", który bez wiekszego namysłu jedną z najbardziej cudowych i uroczych muzycznych tworów jakie słyszałem. Otrzymujemy tu bardzo subtelny post-rock z elementami ambientu, w dłuższej linii będący spuścizną dokonań Talk Talk, przy czym propozycja Suttona w moim odczuciu jest o wiele ładniejsza, dystyngowana, pełna niuansów i przepięknych harmonii budujacych intymny, może nieco nocny i nostalgiczny nastrój.
W internetach mozna spotkać sie z opiniami, że gdyby nie Bark psychosis nie byłoby post-rocka. ni weim czy zdanie to jest na wyrost czy nie, ale 'Hex" to zdecydowanie pozycja wybitna, któa świadomie lub nie mogła służyć za inspiracje dla młodszych artystów jak i dla reprezentantów nu- i darkjazzowych brzmień. Myślę, że okładka bardzo dobrze oddaje nastrój panujacy na płycie.

Na początek wydaje mi sie, że reprezentatywny "Absent Friend" powinien zachęcić do zapoznania sie z tą pozycją:
http://www.youtube.com/watch?v=JU51D61FzGI
Wcześniej grupa wydała kilka Epek, zaś w 2004 ukazał sie drugi krązek "/// Codename: Dustsucker" zawierający troche bardziej szorstką i juz nie tak piękną muzykę, niemniej jednak wciąż trzymał bardzo wysoki poziom.
Dla kolekcjonerów powiem, że wersj CD "Hex" (czy to wydanie z Caroline czy z Circa) jest ciężej dorwać niz wersje winylową. Niemniej jednak warto kupic. Ja wracam do tej płyty regularnie i sprawia mi ogromna radochę. Jednak z tych płyt, których wstyd się pozbywać.
W internetach mozna spotkać sie z opiniami, że gdyby nie Bark psychosis nie byłoby post-rocka. ni weim czy zdanie to jest na wyrost czy nie, ale 'Hex" to zdecydowanie pozycja wybitna, któa świadomie lub nie mogła służyć za inspiracje dla młodszych artystów jak i dla reprezentantów nu- i darkjazzowych brzmień. Myślę, że okładka bardzo dobrze oddaje nastrój panujacy na płycie.

Na początek wydaje mi sie, że reprezentatywny "Absent Friend" powinien zachęcić do zapoznania sie z tą pozycją:
http://www.youtube.com/watch?v=JU51D61FzGI
Wcześniej grupa wydała kilka Epek, zaś w 2004 ukazał sie drugi krązek "/// Codename: Dustsucker" zawierający troche bardziej szorstką i juz nie tak piękną muzykę, niemniej jednak wciąż trzymał bardzo wysoki poziom.
Dla kolekcjonerów powiem, że wersj CD "Hex" (czy to wydanie z Caroline czy z Circa) jest ciężej dorwać niz wersje winylową. Niemniej jednak warto kupic. Ja wracam do tej płyty regularnie i sprawia mi ogromna radochę. Jednak z tych płyt, których wstyd się pozbywać.