Masterful Magazine

Są na tym forum fani Hermp Gru, starych, poczciwych hiphopowców ze Stolicy? Ten temat to bardziej znak zapytania czy czciciele mrocznego kozła czasem skręcają w takowe rejony muzyczne i ilu ich jest.
Tylko bez napiny, taki luźny temat.
Lubię ich debiut i często doń wracam, jakie jest Wasze zdanie?

Już lepiej byłoby to pytanie zadać tu: viewtopic.php?f=36&t=9951" onclick="window.open(this.href);return false;

bez napinki lubię raz na rok zapodac Klucz i Drogę...tak samo jak wczesna Morwę,Molestę Ewenement,wczesne zip składy itd....mam młodszego o 8 lat brata ,który wychowywał sie na tym i zapodał mi parę utworów i płyt...

W numerze "Droga" jest fajnie zapętlona melodyjka na gitarze, tak mi się kiedyś spodobała, że nauczyłem się ją grać na gitarze, jak jeszcze myślałem, że będzie ze mnie gitarzysta. Na szczęście szybko się wyleczyłem z tych złudzeń.
Poza tym to nie znam.

Strasznie lubię ten numer:

[youtube][/youtube]

Nie przepadam za tymi kawałkami bardziej w stylu gangsta rapu, bo ogólnie jego polska wersja mnie trochę bawi. Czarni wydają mi się być bardziej autentyczni w tej kwestii.
Niestety nie przesłuchałem żadnego ich albumu w całości, ale może to wkrótce zmienię.

Dla mnie, z tego co ogarnąłem z yt, to strasznie biedne jest. Jeden sepleni, drugi ma strasznie wkurwiający głos, i te tandetne rymy. No nie czaję.

dr Kill pisze: Jeden sepleni.

I co sie czepiasz. Wilku zenbóf nie posiada wszystkich :)
Teksty typowe dla hh tamtych lat ale bity na "Kluczu" i "Drodze" rozdawały.
" onclick="window.open(this.href);return false;

flow pisze:

dr Kill pisze: Jeden sepleni.

I co sie czepiasz. Wilku zenbóf nie posiada wszystkich :)
Teksty typowe dla hh tamtych lat ale bity na "Drodze" rozdawały.
" onclick="window.open(this.href);return false;

Dla mnie słuchanie samych bitów w większości przypadków po prostu mija się z celem, a nie mam zamiaru przebijać się przez seplenienie.

Bit pod sepleniącego Wilka to znak rozpoznawczy tej ekipy.

za mało czarni są

DST pisze:Strasznie lubię ten numer:

[youtube][/youtube]

Nie przepadam za tymi kawałkami bardziej w stylu gangsta rapu, bo ogólnie jego polska wersja mnie trochę bawi. Czarni wydają mi się być bardziej autentyczni w tej kwestii.
Niestety nie przesłuchałem żadnego ich albumu w całości, ale może to wkrótce zmienię.

boze jakie gowno
jak widze taka "muzyke" to jestem za penalizacja wszystkich uzywek lacznie z czekolada
300 lat na syberii to malo

ot co, nic dodac nic ujac.

Riven pisze: boze jakie gowno
jak widze taka "muzyke" to jestem za penalizacja wszystkich uzywek lacznie z czekolada
300 lat na syberii to malo

Jeśli to jest dla was gówno, to co powiecie na to:

[youtube][/youtube]

Dla tych co mogą nie wiedzieć: to nie żaden żart jutubowy, tylko bardzo ceniona ekipa będąca wielką inspiracją dla młodzieży. Wystarczy zwrócić uwagę ilu łebków pomyka w tiszertach z logiem Ciemnej Strefy lub Razem Ponad Kilo.

ed. Ty bujałeś się furami, ja oddzielony kratą/Dzięki twojej współpracy z policyjną szmatą

ELO!!!

to teraz bedziemy dyskutowac ktore gowno bardziej wali?

Wrzuciłem jako ciekawostkę dotyczącą polskiego, osiedlowego gangsta rapu do którego odnosiłem się wcześniej.

problem z 98% polskiego hip-hopu jest taki, że chłopaczyny usilnie twierdzą że każdy ma własny styl rymowania, fakt że bardziej seplenisz od kolegi to nie jest kwestia indywidualnego stylu tylko problem logopedyczny, albo ci kolesie z drugiego filmiku, czym róznią się między sobą? Każdy z nich rymuje jakby cegłami rzucał. Tak rymowali ludzie 12 lat temu np. WSP Wspólnicy i tylko wtedy miało to swój urok i surowość, a ci kolesie dodatkowo brzmią jakby moi sąsiedzi zebrali się do kupy i zaczeli cos mówic do mikrofonu. Wilku daje rade jeśli już. Czarni bracia rymujący po angielsku, francusku itd. jednak zjadają nas na śniadanie w większości, i dobrze.

Ze społecznego punktu widzenia jestem w 100% pewien, że może się to podobać młodziakom z blokowisk i lepiej aby sami coś tam sobie od czasu do czasu nawijali i udawali jak to ich gangsterka kręci, niż mieliby wcielać pewne "mafijne" postawy w zycie. Kiedy sypnie im się pierwszy wąs, wycisną pierwsze syfy z twarzy, odetną pępowinę i zaruchają, wtedy pewnie ta muzyka wyda im się w końcu infantylna. Gorzej gdy trzydziestolatek się z takim stylem bycia utożsamia, bo może się to skończyć tylko w taki sposób:
http://klyker.com/gangsta-fails-26-photos/" onclick="window.open(this.href);return false;

booshee pisze:problem z 98% polskiego hip-hopu jest taki, że chłopaczyny usilnie twierdzą że każdy ma własny styl rymowania

Problem jest taki, że to w przeważającej większości banda skonczonych jełopów, którym się wydaje, że mają coś ważnego do powiedzenia, podczas gdy w rzeczywistości jedyne co robią to pierdolą o swoim smutnym życiu. Rap to w ogóle strasznie narcystyczna dziedzina muzyki, wszędzie tylko ja, ja, ja, ja i moje uliczne problemy. Muzyka gdzieś w tym wszystkim całkowicie ginie.
Dopuszczam istnienie wyjątków, zresztą znam takowe, ale mowa o większości.

mnie to nigdy nie przekonywało. były (i są) w tym kraju składy lepsze o kilka klas. co najmniej. jakie, to chyba każdy wie.

Skaut pisze:Ze społecznego punktu widzenia jestem w 100% pewien, że może się to podobać młodziakom z blokowisk i lepiej aby sami coś tam sobie od czasu do czasu nawijali i udawali jak to ich gangsterka kręci, niż mieliby wcielać pewne "mafijne" postawy w zycie. Kiedy sypnie im się pierwszy wąs, wycisną pierwsze syfy z twarzy, odetną pępowinę i zaruchają, wtedy pewnie ta muzyka wyda im się w końcu infantylna. Gorzej gdy trzydziestolatek się z takim stylem bycia utożsamia, bo może się to skończyć tylko w taki sposób:
http://klyker.com/gangsta-fails-26-photos/" onclick="window.open(this.href);return false;

A niech ludzie robią co chcą, przynajmniej jest co oglądać w internetach :)

Popularność takich grup jest całkiem zrozumiała. Nawijają o prostych sprawach w prosty sposób, co trafia do prostych odbiorców. Czemu tu się dziwić.

Najlepsze dla mnie jest to, że Ci goście z Hemp Gru nawijają od 20 lat ciągle o tym samym ciągle w ten sam sposób :D Stoją w miejscu jakby ich ktoś tam wkopał i zalał toną betonu. Ale skoro im tam wygodnie, to tylko sukcesów życzyć :)