Strona 1 z 1

WARPAINT

: 10-05-2015, 00:52
autor: kenediusze
Piję piwo i tak se myśle, że założe temat o swoim ulubionym zespole do słuchania na kacu :D

WARPAINT. Pod tą srogą nazwą sugerującą co najmniej trzecioligowy klon BLASPHEMY kryją się cztery sympatyczne panienki z hameryki.
Wyglądają trochę jak banda feministek (przynajmniej niektóre, pierwsza z prawej nawet fajna)
Obrazek
ale grają bardzo dobre.. coś. W sumie trudno to jednoznacznie sklasyfikować, można powiedzieć że to po prostu indie i wszyscy będą zadowoleni, chociaż o muzyce nie powie to nic. Słychać tu na pewno dużo dream popu, COCTEAU TWINS, trochę rockowej alternatywy, jakiejś nowoczesnej psychedelii, wszystko wymieszane w bardzo przyjemną, sympatyczną i oniryczną mieszankę kojącą nerwy.

Wydały dwie dobre płyty, które całościowe wchodzą mi nie do końca jako, no właśnie, całości, ale zawierają spore pokłady przebojowych hiciorów. najbardziej znany numer to pewnie "Undertow", ale mi jednak bardziej leży dwójka (zatytułowana po prostu "Warpaint") gdzie singlowy numer "Love is To Die" robi mi z mózgu galaretę i, jak się rzekło, jest to moja ulubiona muzyka do słuchania na kacu. Jest bezbłędna.
Nawet niewiele brakowało, żebym się wybrał ostatniej jesieni na ich koncert do Warszawy, bo była okazja, ale w końcu nic nie wyszło i szczerze żałuję. Ale przypuszczam, że okazja jeszcze będzie, więc nic straconego.

W ramach ciekawostki, debiutancką epkę zespołu - Exquisite Corpse - zmiksował niejaki JOHN FRUSCIANTE, postać znana tu i ówdzie z bycia narkomanem, któremu podczas zgonowania w rowie szczykawka wystaje z żyły.

[youtube][/youtube]

Re: WARPAINT

: 10-05-2015, 10:00
autor: Wódz 10
Uwielbiam w calosci, poczynajac od wspanialosci z EPki, takich jak Billie Holiday czy Burgundy, przez debiut z genialnym Majesty, az po najnowsza z miejskimi klimatami typu Biggy.

Przegapilem je na zywo ostatnio bo mnie grypa dopadla, ale wczesniej widzialem je gdzies we Wrzesniu chyba i byly absolutnie niesamowite. Urodziwe nie sa, to fakt, ale brzmia, graja i spiewaja po prostu pieknie.

Podoba mi sie sposob w jaki te utwory sie snuja, gdzies tam zawiazujac niesmialo jakis pomysl/motyw i rozwijajac go, topiac wszystko w tonach poglosow. Dreampopowe nalecialosci sa slyszalne na kazdym kroku, od wokali, przez efekty gitarowe. Mysle, ze wielkim plusem tego zespolu sa wlasnie wokale, partie wokalne odspiewane sennie, jakby od niechcenia, tak dziewczeco chwilami, ze az dziecieco, ale z lekko erotycznym pazurem.

Re: WARPAINT

: 28-05-2015, 23:31
autor: kenediusze
Wódz 10 pisze:Mysle, ze wielkim plusem tego zespolu sa wlasnie wokale, partie wokalne odspiewane sennie, jakby od niechcenia, tak dziewczeco chwilami, ze az dziecieco, ale z lekko erotycznym pazurem.
O to to, dokładnie tak. Tak właśnie jest.

Podbijam, bo właśnie leci i za dobre jest, żeby wylądować na drugiej stronie działu.

: 28-05-2015, 23:34
autor: Skaut
Też podbijam bo lubię bardzo, a ich "rozerotyzowana" atmosfera przypomina mi HTRK, choć tutaj wszystko oczywiście dzieje się żwawiej.

Re: WARPAINT

: 30-05-2015, 17:12
autor: longinus696
kenediusze pisze:Słychać tu na pewno dużo dream popu, COCTEAU TWINS, trochę rockowej alternatywy, jakiejś nowoczesnej psychedelii, wszystko wymieszane w bardzo przyjemną, sympatyczną i oniryczną mieszankę kojącą nerwy.
Oooo... to mnie zachęciłeś. Będę badał.
kenediusze pisze: Wyglądają trochę jak banda feministek (przynajmniej niektóre, pierwsza z prawej nawet fajna)
Hehe, a skąd wiesz jak wygląda "banda feministek"? BTW, druga z lewej też fajna :)

Re: WARPAINT

: 30-05-2015, 19:10
autor: Mental
kiepski ten poglądowy kawałek wrzuciłeś, na jebtubie kliknąłem losowo trzy inne i wszystkie były lepsze hehe
szczególnie ten mnie zaintrygował [youtube][/youtube]

będę miał oko i ucho na te panie, przyjemne damskie wokale zawsze w cenie.

Re: WARPAINT

: 30-05-2015, 20:34
autor: WaszJudasz
Żona mi pokazała jakieś dwa lata temu kawałki z Yours Truly Sessions - bardzo, bardzo fajne. Kojące - słuszne spostrzeżenie.

Re: WARPAINT

: 22-03-2019, 20:42
autor: Wódz 10
Dawno nowego albumu nie bylo, ale jest solowa TT. Mile rozszerzenie tworczosci macierzystego zespolu, aczkolwiek debiut nadal rzadzi.

: 22-03-2019, 23:23
autor: Skaut
Wódz 10 pisze:Dawno nowego albumu nie bylo, ale jest solowa TT. Mile rozszerzenie tworczosci macierzystego zespolu, aczkolwiek debiut nadal rzadzi.
a z ciekawości sobie sprawdzę