Masterful Magazine

Nietuzinkowa twórczość Amerykanów jest w Polsce znana raczej słabo, a szkoda. Powinna ona przypaść do gustu fanom nowoczesnego progresu. W przypadku Fair To Midland ważną rolę odgrywa zaskakujący pierwiastek - nazwijmy to - folkowy, dający o sobie znać przede wszystkim w partiach wokalnych, ale nie tylko. Generalnie muzyka tworzona przez Fair To Midland to specyficzny prog pozbawiony solówek i egocentrycznych popisów. Na oryginalny obraz twórczości zespołu z Sulphur Springs w stanie Teksas składają się; charyzmatyczny wokalista-ekwilibrysta, prawdziwie zróżnicowane - a przy tym buzujące energią - kompozycje i unikalny baśniowy klimat.
Nie licząc płyt wydanych własnym sumptem we wczesnym etapie działalności oraz kilku EP-ek i singli, oficjalny dorobek płytowy Fair To Midland przedstawia się następująco;


Fables From A Mayfly; What I Tell You Three Times Is True (2007)


Arrows&Anchors (2011)

Recenzja Arrows&Anchors pod poniższym adresem, na 43 stronie magazynu. Zapraszam do lektury;
http://issuu.com/dayandnight/docs/marzec2012" onclick="window.open(this.href);return false;

---

Skład Fair To Midland;
Darroh Sudderth – śpiew
Cliff Campbell – gitara
Jon Dicken – gitara basowa
Brett Stowers – perkusja
Matt Langley – instrumenty klawiszowe


Fair To Midland A.D. 2011

I jeszcze ciekawostka. Krótka historia powstawania okładki i album artu do Arrows&Anchors;
" onclick="window.open(this.href);return false;

Dwa albumy i tylko dwa oficjalne promujące je wideoklipy;

Dance Of The Manatee; " onclick="window.open(this.href);return false;
Musical Chairs; " onclick="window.open(this.href);return false;

Darroh Sudderth i Matt Langley o producentach płyt Fair To Midland;
" onclick="window.open(this.href);return false;

kurwaćcośtam widzisz, ze taka kloaka nikogo nie interesuje?

Za wysokie progi na Twoje nogi :).

P.S. A zainteresowanie jakie na każdym kroku przejawiasz moimi skromnymi wpisami przeczy temu, co napisałeś powyżej. Bądź konsekwentny i jak nie masz nic sensownego do napisania (najczęściej), to przynajmniej nie staraj się być impertynentem za wszelką cenę i siedź cicho.

:* i zakladaj dalej tematy o hujowych zespolach

maciek z klanu pisze::* i zakladaj dalej tematy o hujowych zespolach

Jak widać znajomość ortografii idzie u Ciebie w parze ze znajomością muzyki ;) .

obie formy dozwolone. Mnie w szkole uczono tak,jak napisałem: HUJ.I tego będę się trzymał. Wy,dzisiaj wszystko utrudniacie, często stosujecie prymitywną ortografię która jest lewactwa cechą ,przejętą zresztą po komunistach psujących język. Np.spoko, zara itp.Pouczacie też innych ,bo nie znacie języka polskiego,a jedynie jego pojedyńcze wersje słownikowe,wymyślane i dołączane póżniej.To ignoranckie czepialstwo,to właśnie styl Waszego zdetronizowanego idola ,kłamczucha J.Kuźniara.

maciek z klanu pisze:obie formy dozwolone. Mnie w szkole uczono tak,jak napisałem: HUJ.I tego będę się trzymał. Wy,dzisiaj wszystko utrudniacie, często stosujecie prymitywną ortografię która jest lewactwa cechą ,przejętą zresztą po komunistach psujących język. Np.spoko, zara itp.Pouczacie też innych ,bo nie znacie języka polskiego,a jedynie jego pojedyńcze wersje słownikowe,wymyślane i dołączane póżniej.To ignoranckie czepialstwo,to właśnie styl Waszego zdetronizowanego idola ,kłamczucha J.Kuźniara.

A w jakiej to szkole Maćku uczą wychowanków, o chujach i poprawnych, bądź nie formach pisowni tego rzeczownika ;) ?
I na jakiej podstawie przylepiasz mi łatkę lewaka? Jest to tym bardziej absurdalne, że podane przez Ciebie przykłady (spoko, zara) nie zostały przeze mnie użyte ani razu z tej prostej przyczyny, że to nie jest mój codzienny język. A już wmieszanie to wszystko Jarosława Kuźniara jako mojego rzekomego idola, zakrawa na śmieszność. No dobra, może już koniec off-topa. Zapraszam do dyskusji o Fair To Midland. Na argumenty.

szkoda ze nie skumales :)

Maćku, gratuluję skutecznego, niespodziewanego trollingu :)

Niespodziewanego? Obawiam się, że dla niektórych Kolegów trolling to szczyt ich ambicji i możliwości ;) .

Hmm, dla których? Baha, oświeć nas! Nie jest to jednak zachęta do założenia kolejnego tematu takiego, jak ten, nie zrozum mnie źle.

z tym tematem zgoda :)) chociaz nie przesluchalem nawet sekundy muzyki xD

Nie jest moją intencją wskazywanie nikogo palcami. Kto czyta to Forum, ten wie :) . Poza tym - co najważniejsze - mnie nie interesują personalne animozje, tylko możliwość merytorycznego podyskutowania na temat muzyki. Proste.

maciek z klanu pisze:z tym tematem zgoda :)) chociaz nie przesluchalem nawet sekundy muzyki xD

Cóż za rozbrajająca szczerość. Na jakiej więc podstawie formułujesz zarzuty o "chujowości tej muzyki"? Nie musisz odpowiadać - pytanie było czysto retoryczne :) .

Baha, ale popatrz na to krytycznie - nikt nie chce z Tobą dyskutować na temat Fair to Midland :) Nawet mimo tego, że na tym forum pisze się o muzyce z dość szerokiego spektrum. Sam to zresztą możesz łatwo sprawdzić - na pewno znajdziesz tematy, w których się odnajdziesz :)

Sybir pisze:Baha, ale popatrz na to krytycznie - nikt nie chce z Tobą dyskutować na temat Fair to Midland :) Nawet mimo tego, że na tym forum dyskutuje się o muzyce w szerokim spektrum. Sam to zresztą możesz łatwo sprawdzić - na pewno znajdziesz tematy, w których się odnajdziesz :)

Celowo zakładam tematy o zespołach z gatunków raczej niezbyt tutaj popularnych, bo wałkowanie na okrągło tego samego nie miałoby przecież sensu. Popatrz na to racjonalnie, Sybir :) . I rzeczywiście masz rację mówiąc, że mogę odnaleźć się łatwo w wielu już założonych wcześniej, bardziej typowych dla dominujących tutaj gustów tematach, co nierzadko czynię. Na tej samej zasadzie inni (a jest przecież także spore grono czytających, a niekoniecznie aktywnie się udzielających) mogą spróbować czegoś nowego, niekoniecznie w estetyce, którą wałkują na co dzień. Ci którzy bezpiecznie czują się tylko poruszając się od lat w mamoniowatej triadzie Iron Maiden-Slayer-Burzum (w ujęciu symbolicznym), nie są do niczego przymuszani, to ich wybór, ich postawa.

Rozpoczęcie tematu to jedno (i absolutnie nikomu tego nie bronię), ale samemu prowadzić dyskurs? Ilu użytkowników faktycznie w ostatnim czasie zainteresowało się tym zespołem? Pytam o zasadność kontynuowania tego wątku. Mamoniowatość nie odgrywa tutaj zbyt dużej roli imo - sporo osób z tego forum już dawno wyrwało się z zaklętego kręgu (a w zasadzie trójkąta) Iron Maiden-Slayer-Burzum, a niektórzy spośród nas pewnie nigdy nawet w nim nie byli (sic!).