Kontinuum - islandzka melancholia, która jeszcze nie podbiła Świata.
Po sukcesie islandzkiego Solstafir, warto wspomnieć o innym zespole z tej wyspy.
Kontinuum gra rocka, w którym miesza się gotyk z ambientem i postrockiem.
Na dniach wyszła ich trzecia płyta "No Need to Reason", której jeszcze nie słuchałem.
Znam "Kyrr" i "Earth Blood Magic", można je polecić fanom smutnych dźwięków w stylu Solstafir i Anathema.
Jest to dosyć przebojowe, ale i melancholijne granie.
Re: Kontinuum - islandzka melancholia
: 17-07-2018, 20:16
autor: byrgh
Nie chcę skrewić, ale prawdziwy sukces to osiągnęła Bjork, a nie Sólstafir jakiś ;)
Już wypierdalam.
Re: Kontinuum - islandzka melancholia
: 17-07-2018, 20:36
autor: Medard
byrgh pisze:Nie chcę skrewić, ale prawdziwy sukces to osiągnęła Bjork, a nie Sólstafir jakiś ;)
Już wypierdalam.
Sukces na miarę gatunku w ktorym zespół się obraca.
Bjork nie dla każdego jest strawna, ale mimo wszystko to dobry pop.
Re: Kontinuum - islandzka melancholia
: 17-07-2018, 20:38
autor: nicram
Weź daj jakieś linki do najlepszych kawałków skoro znasz. Chętnie obadam.
Re: Kontinuum - islandzka melancholia
: 17-07-2018, 20:54
autor: Medard
Pierwszą płytę polecam całościowo obadać, a nie tylko kawałkami.
Lubię takie melancholijne granie i ładne melodie lubię dlatego plyta Kyrr bardziej mie się podoba W Islandii raczej gówna nie wydają,nie znam nic takiego stamtąd,zarówno jeśli chodzi o muzykę,film czy seriale z reguły są to dobre rzeczy.
Re: Kontinuum - islandzka melancholia
: 20-08-2018, 12:45
autor: janusz metalu
Przesłuchałem tą nową płytę no i poszli w piosenkarstwo ale gotycki metal. Dużo kiedyś słuchałem takiej muzyki te wszystkie środkowe paradise lost anathemy katatonie moonspelle i amorphisy(dla mnie najgorsze),no i beastmilk i grave pleasures też przypomina.Są takie zespoły które nie wyróżniają sie niczym a jednak miło sie słucha mimo że nic już z niej nie pamiętamNajlepszą pozostaje debiut,tu znowu mi sie zmieniło.Tak w ogóle to nie ma czasu tego wszystkiego dokładnie przesłuchać a bandcamp poleca mi kolejne i kolejne.
Re: Kontinuum - islandzka melancholia
: 20-08-2018, 19:23
autor: Bohdan
janusz metalu pisze:no i beastmilk i grave pleasures też przypomina
jest jak Pan Janusz mówi
Re: Kontinuum - islandzka melancholia
: 21-08-2018, 11:03
autor: Medard
Bohdan pisze:
janusz metalu pisze:no i beastmilk i grave pleasures też przypomina
jest jak Pan Janusz mówi
Tylko trochę, momentami elementy nowej fali.
Bo Grace Pleasures to postpunk w typie Joy Division, Killing Joke, The Cure,
lata 80 jak nic. Dosyć energetyczne granie.
A Kontinuum to klimatyczne współczesne "melodie" postrockowe z elementami nowej fali.
Re: Kontinuum - islandzka melancholia
: 21-08-2018, 11:11
autor: Medard
Kontinnum dla mnie obniża loty.
Trzecia płytka najmniej mi podchodzi,
a jedynka najlepiej i tylko tą mam ochotę czasami posłuchać.
Re: Kontinuum - islandzka melancholia
: 21-08-2018, 11:24
autor: janusz metalu
Warm blood brzmi jak Beastmilk a w shivers jakby śpiewał Nick Holmes.
Re: Kontinuum - islandzka melancholia
: 21-08-2018, 11:46
autor: Medard
janusz metalu pisze:Warm blood brzmi jak Beastmilk a w shivers jakby śpiewał Nick Holmes.
Dlatego nie lubię ostatniej płyty.
Grave Pleasures/ Beastmilk lepiej wychodzi take granie.