Masterful Magazine

Nie dlatego,że Kora sztywna.
Kapela to zacna, irytująca i ciekawa. Marek rozdawał dość mocno za najlepszych czasów
Wiem , że typowy fan syfu nie zna, lecz mimo tego?
535 dawaj :)

Mimo wszystko chyba nie da się nie znać.

ogólnikami posypałem, wiadomo. Uwielbiam, jak każdy kto nie pedał :)

Wolffen prowokuje i robi z metalistuf asłuchalne muzyczne niedojeby. A jakimkolwiek być ignorantem, to M. znać każdy
powinien.

Wybacz, Nie chciałem kogokolwiek zdenewrować. Jebać frajerów tyrających na 3 zmiany.

Pewna wrażliwość muzyczna, raczej umie znaleźć wspolny mianownik, w portugalskim bm i Maanam.
I chyba przez lata, to forume jednoznacznie, to podkreśla i mam nadzieję, eliminuje.

Płakałem po Korze.

Raf pisze:Płakałem po Korze.

+1

Dodatkowo moim skromnym zdaniem nie było w polskiej muzyce drugiej osoby, która śpiewała z tak fantastyczna dykcją, tak szybko i tak zrozumiale.

A jeszcze, koncert Maanam było moim drugim koncertem w życiu.

mj. pisze:

Raf pisze:Płakałem po Korze.

+1

Dodatkowo moim skromnym zdaniem nie było w polskiej muzyce drugiej osoby, która śpiewała z tak fantastyczna dykcją, tak szybko i tak zrozumiale.

A jeszcze, koncert Maanam było moim drugim koncertem w życiu.

To fakt, nie miała wspaniałego głosu, ale za to dykcję na poziomie prezenterów radiowych z dawnych czasów świetności pr3 i pr1 polskiego radia.
Nie to, co Rodowicz, którą ratowały teksty Osieckiej i jakaś taka nasza cebulowa mentalność.

Medard pisze:

mj. pisze:

Raf pisze:Płakałem po Korze.

+1

Dodatkowo moim skromnym zdaniem nie było w polskiej muzyce drugiej osoby, która śpiewała z tak fantastyczna dykcją, tak szybko i tak zrozumiale.

A jeszcze, koncert Maanam było moim drugim koncertem w życiu.

To fakt, nie miała wspaniałego głosu,....

Czego nie miała?!?! Medard! Nie wiem czy wiesz, ale mamy tutaj na forum świętą zasadę. Piłeś, brałeś, nie ruchałeś to nie pisz. Pani Kora miała fantastyczny, wyrazisty, oryginalny, WIELKI, pank rockowy wokal w przeciwieństwie do obecnej bandy kurew i chuja, promowanej ochoczo we wszystkich mediach. Podsiadłów, Wrzeszczaków itepe , damsko męskich bez jajecznych wyjców których wystąpienia ciężko rozróżnić i wytrzymać bez wiązanki przekleństw. Ja już nie mówię o tym co ta hołota tam sobie stęka pod nosem, bo musiałbym ją wagonami wysłać prosto pod prysznic. Wydrukuj sobie ten post i powieś w jakimś ważnym miejscu. Na lodówce, kierownicy samochodu, klapie muszli klozetowej. Taką mam radę. Skorzystaj proszę ,bo wiecznie żył nie będę.

[youtube][/youtube]

535 wyluzuj, nie biorę od zawsze, nie piłem nawet browara od dwóch miesięcy. Pełna forma pod każdym względem, sport codziennie, a seks co trzeci dzień. Teraz akurat pomykam autobusem do roboty.
Uspokojony?

To nie była Fredka Mercury polskiej piosenki.
Miała świetną technikę i dosyć charakterystyczna barwę. I dla mnie idealnie. Ale z pewnymi rzeczami trzeba się urodzić, może to dobrze, że nie była naszą Tarjà.

Medard pisze:Ale z pewnymi rzeczami trzeba się urodzić, może to dobrze, że nie była naszą Tarjà.

?

535 pisze:

Medard pisze:Ale z pewnymi rzeczami trzeba się urodzić, może to dobrze, że nie była naszą Tarjà.

?

Że nie śpiewała operowo.

Nie wierzę. Porównywać jakieś przekombinowane napuszone quasi artystowskie spazmy dla metalowców pseudointelektualistów do surowego soczystego pierdolnięcia jakim dysponowała Pani Olga? Takie rzeczy tylko tutaj.

535 pisze:Nie wierzę. Porównywać jakieś przekombinowane napuszone quasi artystowskie spazmy dla metalowców pseudointelektualistów do surowego soczystego pierdolnięcia jakim dysponowała Pani Olga? Takie rzeczy tylko tutaj.

A czemu nie.
Chodzi tylko o głos....
no jeszcze o biust i tyłek.

Zaczynasz grzebać w gaciach, uciekasz od tematu. Ja może przypomnę co raczyłeś napisać o Pani Korze.

Medard pisze:To fakt, nie miała wspaniałego głosu,....

To jedna z większych bzdur jakie tutaj przeczytałem, a za porównanie do płaczliwej pretensjonalnej królewny, powinieneś zostać solidnie wybatożony.

535 pisze:Zaczynasz grzebać w gaciach, uciekasz od tematu. Ja może przypomnę co raczyłeś napisać o Pani Korze.

Medard pisze:To fakt, nie miała wspaniałego głosu,....

To jedna z większych bzdur jakie tutaj przeczytałem, a za porównanie do płaczliwej pretensjonalnej królewny, powinieneś zostać solidnie wybatożony.

Ja cały czas tak uważam, a jej maniera wokalna mi nie pasuje. Chociaż szanuję.
Mimo, że to porypane babsko było i pewnie takiej w domu byś nie chciał.

Można mieć świetny głos i tworzyć słabą
muzykę i odwrotnie nagrywać świetną muzykę z kiepskim wokalem. To tak do naszej dyskusji, bo Tarja ma kiepską muzykę.

Można mieć głos i talent, a można wypracować sobie technikę. Prawie każdy może śpiewać, jeżeli będzie nad tym pracować pod okiem fachowca. Znajomy znalazł pewną nauczycielkę, zresztą taką, z którą pracują dosyć znani wokaliści i teraz czeka do niej w kolejce. Ciekawy jestem jak to wyjdzie, na razie był gardłowym z nastawieniem na scream.
Może teraz się rozwinie.

mj. pisze:

Raf pisze:Płakałem po Korze.

+1

Dodatkowo moim skromnym zdaniem nie było w polskiej muzyce drugiej osoby, która śpiewała z tak fantastyczna dykcją, tak szybko i tak zrozumiale.

A jeszcze, koncert Maanam było moim drugim koncertem w życiu.

Jest jeszcze Lech Roch Pawlak ale to młodsze pokolenie

Kora miała po prostu głos idealnie skrojony pod muzykę Maanam, być może nie nadawała się do opery co nie znaczy, że jej możliwości były słabe. Są kawałki które rzeczywiście przez całe lata dzwonią w czerepie.