Nie przeglądałem tego wątku od początku, ale jeśli wspominamy o najlepszym popie po 2000, a do tego jeszcze nałożymy filtr, że to musi być coś świeżego, to jak dla mnie topką jest Caroline Polachek. Niesamowity warsztat wokalny, własna wizja i w ogóle ciekawe podejscie do nurtu.
droga młodzieży idzie po swoje w muzyce, tańce bambika bez v-dolców, nie kumam w te teksty z gier:
Triceps zna się temacie i wkelił krótki przewodnik po muzyce pop popularnej wśród gimbusów, pada nawet wyjaśnienie kim w ich nomenklaturze jest bambik: