Strona 2 z 4

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 09:04
autor: Pan_Kimono
hcpig pisze:
25-07-2022, 05:45
Ale Vivę Zwei to szanuj kolego, tam leciało np. Einsturzende Neubauten, Clawfinger cz Paradise Lost i to w normalnych godzinach, do tego masa podziemnej elektroniki.

Ogólnie model tej stacji był taki, że mainstreamowe kapele rockowe, które na typowych stacjach były spychane trochę na drugi plan tutaj robiły za główne danie ale dzięki temu resztę miejsca mogli zapełniać bardziej niszowymi rzeczy.

Wiadomo, że nie była to stacja jaka zaspokoi głód słuchacza death/black, niemniej w porównaniu do innych to była enklawa alternatywy.

Posiadasz już swoje lata więc z perspektywy widza Headbanger's Ball to wygląda pewnie na upadek albo przynajmniej krok wstecz ale ludzi z mojego pokolenia, którzy w normalną muzykę wbijali w drugiej połowie lat 90'tych, to co tam leciało było jednym z pierwszych impulsów do grzebania dalej.

MTV zresztą w czasach Viv jeszcze było stacją muzyczna chociaż reprezentacja metalu ograniczała się do klipów puszczanych pomiędzy gagami Beavisa i Butt-Heada (a to już były konkretne rzeczy np. Napalm Death, Mercyful Fate, Slayer, Carcass, Pantera).
W punkt. Dodlabym jeszcze, ze dzieki Vivie Zwei mozna bylo poznac mase ciekawych artystow z obszarow do korych czlowiek rzadko rzadko zagladal - u mnie bylo tak z elektronika.

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 09:23
autor: Rumburak
hcpig pisze:
24-07-2022, 20:07
O ile wiem nie jesteśmy na zebraniu diskobojów lecz na forum, gdzie kulturalni ludzie opierają się o odsłuch albumów a nie o sukces komercyjny pojedycznych singli.
Czasami jednak mocno się zastanawiam, na jakim forum my jesteśmy. Między innymi dzięki Twoim wpisom :)
Ty chyba jednak naprawdę uważasz, że ten zespół miał coś więcej do zaoferowania niż 3 single na krzyż, obecne w 30 tonach.
Dorosnij chłopie wreszcie i stań w prawdzie. Jesteś już chyba w takim wieku, że możesz odróżnić gówno od czekolady. Prawda?

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 09:27
autor: Triceratops
hcpig pisze:
25-07-2022, 05:45
Ale Vivę Zwei to szanuj kolego, tam leciało np. Einsturzende Neubauten, Clawfinger cz Paradise Lost i to w normalnych godzinach, do tego masa podziemnej elektroniki.
jasny huj, podziemne sprawy w mejnstrimowej pop-tubie, mocny procek zostal spalony. Normalni ludzie w tych czasach mieli dostep do tylu zinow i gazet muzycznych, ze nie tracili czasu na te plastikowa telewizje

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 10:59
autor: Sgt. Barnes
Ja akurat mam do tej kapeli sentyment, ale zgoła pozamuzyczny - bzyknąłem kiedyś ich wielką fankę. :sarcasm1: Jedynka mi się całkiem podobała, fajny kawałek był z basem a'la Primus, ale nie pamiętam tytułu...

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 11:01
autor: Triceratops
Czekam na temat jestera jak Evanescence zdefiniowalo muze lat 2000+
No chyba ze juz jest taki temat

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 14:21
autor: Tatuś
Pan_Kimono pisze:
25-07-2022, 09:04
W punkt. Dodlabym jeszcze, ze dzieki Vivie Zwei mozna bylo poznac mase ciekawych artystow z obszarow do korych czlowiek rzadko rzadko zagladal - u mnie bylo tak z elektronika.
Minąłem się z tą stacją. W 1995-1997 grali jakieś niewiadomo co a później już nie miałem kablówki i zanim się przeprosiłem z telewizorem to viva zwei odeszła w niebyt. Więc się nie wypowiem.

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 18:37
autor: hcpig
Triceratops pisze:
25-07-2022, 09:27
Normalni ludzie w tych czasach mieli dostep do tylu zinow i gazet muzycznych, ze nie tracili czasu na te plastikowa telewizje
Racja, zwłaszcza ludzie uczęszczający w tym wieku do szkoły podstawowej, każdy kiosk szkolny miał więcej ziniaczów niż oranżad w woreczku.
Rumburak pisze:
25-07-2022, 09:23
Ty chyba jednak naprawdę uważasz, że ten zespół miał coś więcej do zaoferowania niż 3 single na krzyż, obecne w 30 tonach.
Dorosnij chłopie wreszcie i stań w prawdzie. Jesteś już chyba w takim wieku, że możesz odróżnić gówno od czekolady. Prawda?
Jestem w takim wieku, że mogę wyrzucić stare metalowe uprzedzenia do kosza. Liczą się 2 pierwsze płyty, które zawierają całkiej zajebistego skejtowskiego rocka ze świetną wokalistką o zadziornej manierze. Teraz, kiedy dawno już ustał chwilowy tak naprawdę hajp, nastał odpowiedni moment, żeby to wszystko zebrać i ocenić z dystansem.

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 18:39
autor: [V]
Dżester, mianuje cie królem gówna, szambonurkiem brodzącym w stulejarskich sentymentach.

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 18:55
autor: Rumburak
hcpig pisze:
25-07-2022, 18:37
Jestem w takim wieku, że mogę wyrzucić stare metalowe uprzedzenia do kosza. Liczą się 2 pierwsze płyty, które zawierają całkiej zajebistego skejtowskiego rocka ze świetną wokalistką o zadziornej manierze. Teraz, kiedy dawno już ustał chwilowy tak naprawdę hajp, nastał odpowiedni moment, żeby to wszystko zebrać i ocenić z dystansem.
Jakie tam znowu metalowe uprzednia? Przemawia przez ciebie jedynie sentyment. Być może masz przedwczesne objawy kryzysu wieku średniego. Oczywiście, masz prawo wzdychać do gówna, które wypadło z rury Mariusza, ale na litość boską... daruj twierdzenia, że to gówno cokolwiek zdefiniowało.

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 19:07
autor: hcpig
[V] pisze:
25-07-2022, 18:39
Dżester, mianuje cie królem gówna, szambonurkiem brodzącym w stulejarskich sentymentach.
A kto założył temat o Illusion oraz pierwszy o Limp Bizkit pamiętasz może?
Rumburak pisze:
25-07-2022, 18:55
Przemawia przez ciebie jedynie sentyment.
Po czym jesteś w stanie stwierdzić, masz mentalnego rentgena?

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 19:13
autor: [V]
hcpig pisze:
25-07-2022, 19:07
[V] pisze:
25-07-2022, 18:39
Dżester, mianuje cie królem gówna, szambonurkiem brodzącym w stulejarskich sentymentach.
A kto założył temat o Illusion oraz pierwszy o Limp Bizkit pamiętasz może?
Obmyłem się szlaufem z gówna i przywdziałem cesarskie szaty a ty wspominasz szkolne lata jakby już ci nie stawał .

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 19:26
autor: Triceratops
hcpig pisze:
25-07-2022, 18:37
Triceratops pisze:
25-07-2022, 09:27
Normalni ludzie w tych czasach mieli dostep do tylu zinow i gazet muzycznych, ze nie tracili czasu na te plastikowa telewizje
Racja, zwłaszcza ludzie uczęszczający w tym wieku do szkoły podstawowej, każdy kiosk szkolny miał więcej ziniaczów niż oranżad w woreczku.
Traszemale, metal hammery i chyba nawet mystiki juz byly. plus pare innych 7gatesow itp. nie narzekaj kurwa, za moich czasow byl tylko non stop/rock'n roll i magazyn muzyczny i jakos sie dalo nie zdebilec mimo mtv

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 19:37
autor: hcpig
Triceratops pisze:
25-07-2022, 19:26
Traszemale, metal hammery i chyba nawet mystiki juz byly. plus pare innych 7gatesow itp. nie narzekaj kurwa, za moich czasow byl tylko non stop/rock'n roll i magazyn muzyczny i jakos sie dalo nie zdebilec mimo mtv
Najpierw pisałeś o zinach teraz nagle o dużych czasopismach.

Pierwotnym impulsem raczej jest muzyka z ogólnodostępnych mediów niż zakup losowej gazety w kiosku. Do tego nie piszemy o pierwszej dekadzie lat 2000 lecz drugiej połowie lat 90-tych więc co ma do tego niszowy 7 Gates, który pojawił się w 2002 i akurat sam go już czytałem prawie na bieżąco.

Ja nie zaczynałem od demówek Hellhammer i rehów Beherit ale od np. Mety, NiN, Sonic Mayhem, Scorpions i tą drogą wlazłem w 'Master of Puppets' a potem bo paru średnio udanych zakupach wjechał 'Altars of Madness' i to mnie dopiero jebnęło i trwale ukierunkowalo muzycznie ale nie doszłoby do tego, gdyby Tyrani Trashu nie zawładneli rynkiem muzycznych, kosząc wszytkie Madonny i inne Spice Girlsy Lołdem, Rilołdem, Garażem i Sadem und Masem.

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 19:39
autor: Triceratops
hcpig pisze:
25-07-2022, 19:37
Triceratops pisze:
25-07-2022, 19:26
Traszemale, metal hammery i chyba nawet mystiki juz byly. plus pare innych 7gatesow itp. nie narzekaj kurwa, za moich czasow byl tylko non stop/rock'n roll i magazyn muzyczny i jakos sie dalo nie zdebilec mimo mtv
Najpierw pisałeś o zinach teraz nagle o dużych czasopismach.
Jeden huj jester, jak to duze czasopisma tym gorzej dla ciebie, bo byly dostepne doslownie wszedzie. Nie trzeba bylo szukac po chujowych szwabskich stacjach z muzyka dla pedaluw Right Said Fred. Poza tym zawsze byl jeszcze niewasaty wtedy Tylko Rock.

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 20:11
autor: hcpig
[V] pisze:
25-07-2022, 19:13
Obmyłem się szlaufem z gówna i przywdziałem cesarskie szaty
Nie sądzę, jesteś przesiąknięty jadem i muzycznym zgorzknieniem.

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 20:17
autor: Rumburak
hcpig pisze:
25-07-2022, 19:07
Rumburak pisze:
25-07-2022, 18:55
Przemawia przez ciebie jedynie sentyment.
Po czym jesteś w stanie stwierdzić, masz mentalnego rentgena?
Wystarczy pobieżna lektura twoich postów. Jesteś mentalnym starcem, który idealizuje przeszłość.

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 20:36
autor: Alkoholokaust
Triceratops pisze:
25-07-2022, 19:39
Jeden huj jester, jak to duze czasopisma tym gorzej dla ciebie, bo byly dostepne doslownie wszedzie. Nie trzeba bylo szukac po chujowych szwabskich stacjach z muzyka dla pedaluw Right Said Fred. Poza tym zawsze byl jeszcze niewasaty wtedy Tylko Rock.
W kwestii dostępności prasy muzycznej w pipidówie, w której przyszło nam z Jesterem dorastać było serio chujowo. W połowie lat 90-tych i dalej nie kojarzę w kioSSkach żadnych periodyków muzycznych, oprócz Metal Hammera, ale wiadomo jaki trzymał wtedy poziom, o czym pisał i miało się w ten tytuł zwyczajnie wyjebane. Nawet Tylko Rock się nie pojawiał na winietach. Dopiero po powrocie jako Teraz Rock zaczął być tutaj normalnie dostępny, zresztą pierwszy numer z Nirvaną na okładce kupiłem z wypiekami na mordzie, z nadzieją na coś świeżego, traktującego o ciężkiej muzie. Mystic? Morbid Noizz? Thrash'em All? Te tytuły ściągał gość z jedynego, muzycznego sklepu w mieście, który też nie oferował wielkiego wyboru kaset (o CD nie wspominam, bo mało kogo było na nie wtedy stać :D). Magazyny były dostępne w liczbie 1-2 sztuk i ginęły w ciągu paru minut. Oczywiście szybko ogarnęło się, że świat jest szerszy, istnieją różne stajnie muzyczne posiadające katalogi wysyłkowe i zapierdalało się z przekazami na pocztę, ale faktu to nie zmienia, że dostęp bezpośredni był u nas ultrachujowy.

Co nie zmienia faktu, że jebać viva ajzwaidrai i gułano ejps.

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 20:54
autor: [V]
hcpig pisze:
25-07-2022, 20:11
[V] pisze:
25-07-2022, 19:13
Obmyłem się szlaufem z gówna i przywdziałem cesarskie szaty
Nie sądzę, jesteś przesiąknięty jadem i muzycznym zgorzknieniem.
To taki gimmick.

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 21:09
autor: hcpig
Alkoholokaust pisze:
25-07-2022, 20:36
W kwestii dostępności prasy muzycznej w pipidówie, w której przyszło nam z Jesterem dorastać było serio chujowo. W połowie lat 90-tych i dalej nie kojarzę w kioSSkach żadnych periodyków muzycznych, oprócz Metal Hammera, ale wiadomo jaki trzymał wtedy poziom, o czym pisał i miało się w ten tytuł zwyczajnie wyjebane.
Tak jest ale tutejsza burżuazja narodzona w Warszawie nie ogarnia, że jest Polska B, C i D. Metal Hammer w okresie około 2000 roku to było wręcz antymetalowe pismo, pisano głównie o nu-metalu, popularnych kapelach okołorockowych, był nawet kącik progresywny ale kapele metalowe można było policzyć na palcach jednej ręki - serio czasami Viva Zwei dawała ambitniejszcze rzeczy. 7 Gatesa rzekomo leżącego wszędzie to sobie trzeba było np. z Pagan ściągać.

Przypomina mi się absurdalna teza Szubrychta, że dostęp do internetu stał się powszechny gdzieś około '98 (?) roku wtedy przestały napływać do Mystic Arty prośby o wrzucenie tego czy tamtego na składankę, dla mnie to taki sam kosmos.

Re: GUANO APES

: 25-07-2022, 21:10
autor: Triceratops
Alkoholokaust pisze:
25-07-2022, 20:36
Triceratops pisze:
25-07-2022, 19:39
Jeden huj jester, jak to duze czasopisma tym gorzej dla ciebie, bo byly dostepne doslownie wszedzie. Nie trzeba bylo szukac po chujowych szwabskich stacjach z muzyka dla pedaluw Right Said Fred. Poza tym zawsze byl jeszcze niewasaty wtedy Tylko Rock.
W kwestii dostępności prasy muzycznej w pipidówie, w której przyszło nam z Jesterem dorastać było serio chujowo. W połowie lat 90-tych i dalej nie kojarzę w kioSSkach żadnych periodyków muzycznych, oprócz Metal Hammera, ale wiadomo jaki trzymał wtedy poziom, o czym pisał i miało się w ten tytuł zwyczajnie wyjebane. Nawet Tylko Rock się nie pojawiał na winietach. Dopiero po powrocie jako Teraz Rock zaczął być tutaj normalnie dostępny, zresztą pierwszy numer z Nirvaną na okładce kupiłem z wypiekami na mordzie, z nadzieją na coś świeżego, traktującego o ciężkiej muzie. Mystic? Morbid Noizz? Thrash'em All? Te tytuły ściągał gość z jedynego, muzycznego sklepu w mieście, który też nie oferował wielkiego wyboru kaset (o CD nie wspominam, bo mało kogo było na nie wtedy stać :D). Magazyny były dostępne w liczbie 1-2 sztuk i ginęły w ciągu paru minut. Oczywiście szybko ogarnęło się, że świat jest szerszy, istnieją różne stajnie muzyczne posiadające katalogi wysyłkowe i zapierdalało się z przekazami na pocztę, ale faktu to nie zmienia, że dostęp bezpośredni był u nas ultrachujowy.

Co nie zmienia faktu, że jebać viva ajzwaidrai i gułano ejps.
Moze to troche usprawiedliwiac zjebanie jestera ale tylko troche, wielu mialo tak samo, np ja, na wsi wogule nie bylo sklepa muzycznego. Traszemale sprzedawal facet na bazarze handlujacy kasetami disco polo - w hurtowni sie komus pojebalo i mu wrzucili do pudla, zlecialy sie mataluchy jak psy do gowna, zwonchal biznes wiec to sciongal. Ja za gazetami i kasetami jezdzilzem do Zamoscia (wspaniala dziupla naprzeciwo ratusza, OutSide Magazine i inne gazety), rzeszofskiego Besta, do lubelskiej przegrywalni, do Kielc (nie pamietam nazwy), do Wszawki i jej kioskow w przejsciach podziemnych i CMR Digital. a nawet do Grudziondza xdeedede. Wiec chciec znaczy moc. W latach 80 zakladalo sie "teczke" w kiosku, bo Magazynow Muzycznych czy Nonstopow na kiosek bylo raptem kilka...
A mtv bylo swoja droga ale jakos nikt nie zboczyl na droge Right Said Fred czy Guwno Apes...