Masterful Magazine

Gościu uchodzi w PL za wielkiego wieszcza, za wszechstronnego pioniera alternatywy wszelakiej, za błyskotliwego komentatora rzeczywistości i inne takie.

Powiem szczerze, że z małymi wyjątkami mierzi mnie kult tego pana a już rzygam totalnie jak widzę jak wypowiada się jako autorytet, nienawidzę szczerze tych wszystkich koniunkturalnych numerów nagranych na fali hejtu wobec konkretnej osoby np. Gołoty czy Leppera.

Nie znam wszystkiego bo to były masochizm ale z perspektywy czasu broni się najlepiej El Dupa ale pozostaje pytanie - jak tę postać ocenia forumowy hivemind?

Lubiłem Oddalenie i KNŻ Na żywo, ale w studio jak byłem na studiach. Nie słuchałem jednak już ze 20 lat, nie mogę więc powiedzieć jak to odbieram dzisiaj. Pamiętam, że z całej układanki najmniej byłem przekonany do jego głosu.

bardzo lubię KNŻ i Kult do Taty Kazika.

Słabo. Liczyłem na rozminę, czy sreczkowska specjalnie zasłaniała rozszczepione (EDIT; xD kurwa jakie rozczepione? Dobra, poprawiam przypał). pasmo promieni słonecznych na wiadomej imprezie. To byłby forumowy hit! Do tego ankieta jeszcze!

Dobra. Nie jest tajemnicą, że gość się gdzieś buja tu i tam. Jest pasjonatem np. tematyki U-cza. W tej kwestii ma niemałą wiedzę. Plusik dodatni dla niego.

Specyficzny sposób bycia, artykułowania swojego, jednoznacznego zdania, z mojej obserwacji, naocznej też, stety-niestety, też dla mnie akurat, średnio akceptowalny. Minusik ujemny.

Reszta? Czy ty dżester myjesz się, zachowujesz higienę, w tym też umysłową? W jednej piosence, jasno zaśpiewał, kim i czym są „artyści”. Co tu więcej się produkować? Sam o sobie i za siebie się już wypowiedział.

W kontekście ostatniego, żal dupe ściska, że jeszcze sranowski go nie wpuścił do/ na swój kanał. U obu równie brązowe języki od pissu i rimmingu. Kto nie pamięta wypowiedzi, że za pissu, mu się polepszyło to nic nie pamięta. Choć to może był ten od LO w Częstochowie co się po zawale nawrócił. Kurwa, nie pamietam …

Jeśli chodzi w tym temacie o Staszewskiego, to uważam, że ma świetne teksty i wyjątkowo dobre obserwacje naszej siermiężnej rzeczywistości, zapodać nawet taki tytuł "Twój ból jest lepszy niż mój", to trzeba mieć ogląd sytuacji.

Stolica ma swoją tradycję kapel podwórkowych oraz lokalnych bardów, którym udawało się zdobyć ogólnokrajową popularność,
był Stasiek Wielanek i Kapela Czerniakowska, Stanisław Staszewski, więc Kazik jest ich rockowym kontynuatorem.

Muzyka podebrana od innych, zwykle jakieś popularne melodie, więc mnie nie interesuje, ale z racji, że występuje od lat na warszawskich juwenaliach to widziałem za młodziaka ze dwa razy, gdy się poszło pokiwać przy rozcieńczonym piwku. Widziałem też raz na Torwarze, akurat wykonywał utwory z repertuaru ojca i dobrze wypadał koncertwo.

Właściwie to znam z pojedynczych piosenek niż całych płyt, bo całe płyty to zaledwie niektóre przesłuchałem raz albo dwa, bardziej znałem jego twórczość jako nastolatek, nawet nie wiem za bardzo, w którym kierunku obecnie podąża muzycznie.

Pomnik Praskiej Kapeli Podwórkowej:


Chyba najbardziej lubię utwory z repertuaru jego ojca i ten konkretny kawałek, pewnie już zapomniany, "Spalam się" bardzo lubiłem jako nastolatek:

Oczywiście zasługi jako jednego z pierwszych postpankowców w PL, oczywiste.

Tekst piosenki „Wódka” też oczywiście , w sposób oczywisty ciągle aktualny. No może bym podmienił, na „kontrolowany”, pośrednio swobodny dostęp do dragów.


No i chyba największy fan PiL, czyli Public Image Ltd. w PL. Po mnie. Też oczywiście, oczywista zasługa.

A i ostatni koszul IdiNaHuj też oczywiście, oczywisty plus. I krótki tekst który rzucił w tym kontekście, zapytany przez A.

Tyle, że … więcej odwagi panie Kazimierzu. Bo jak nie pan, to kto?

ps. Jeszcze ta lojalność wobec kupli. Podobno nie na pokaz. To pewnie efekt, że to de facto stary panczur jest. Tu chłop trzyma pion. Od zawsze. Kasa tu go raczej nie zepsuła, a wóda nie dokonała zniszczeń.

Bez kitu na pierwszy rzut oka myslalem ze to temat nasmiewajacy sie z tematow.Jestera. ouroboros zadlawil sie ogonem

Jak nie jak tak.

Zwyczajnie pomylił się gdzie ten ogon se miał wepchnąć. Pomyli dziury. Bywa, nawet najlepszym się zdarza.

prawdziwy trendsetter. i to od 1995

Czy krytyka to od razu hejt?
Czy bywanie wypytywanym przez wszystkich o wszystko to od razu wieszczenie?

Bardzo lubię Oddalenie, moim zdaniem to jedna z najbardziej udanych płyt w postkomuszym czasie, która utrzymała swojego ducha do dzisiaj.

To chyba właśnie tak było, że najpierw kreowano pana Kazika na jakiś autorytet w kwestiach wszelakich, a dopiero po jakimś czasie sam uwierzył, że nim jest i myślał, że internet się nim zapełni i będzie go trzymał na powierzchni.

No i to zwolnienie w Kurwach Wędrowniczkach jak fałszuje, że "zamglony świat niech zetnie mróz" to coś przepięknego!ⁿ

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑

22-01-2023, 00:28

Bez kitu na pierwszy rzut oka myslalem ze to temat nasmiewajacy sie z tematow.Jestera. ouroboros zadlawil sie ogonem

pewnie oczekiwał, że forume się rzuci do pisania, że Kazik i Kult to syte koty,
które zarobiły na muzyce, kilka latek temu była jakaś pseudoafera, że 'ludki kradno muzykie i słuchajo nielegalnie',
wyliczona na rozgłos w mediach,
tak jakby Kazik zapomniał, że sam w młodości kopiował muzykę na kasety i słuchał za darmochę,
wtedy prawie wszyscy tak robili,

tymczasem hcpig nie pykło, bo nie obadał tematu zanim pierwszy rzucił kamieniem, co właściwie jest już prawie normą u niego,
u Kazika jest sporo dobrych rzeczy, może bardziej w tekstach, a muzyka odpowiednio do nich dobrana,
więc nie może być jednoznacznej odpowiedzi

No El Doopa najlepsza, wystarczy Temat założony, bo mało jest ich. Nie zna, nie słucha, nie słuchał.

Słuchałem bardzo dużo w czasach szkoły, średniej i początków studiów czyli tak do Salonu, później jakoś przestałem całkowicie. Od kilku lat może z 5 zacząłem znowu słuchać i jeździć do Stodoły na koncerty. Ostatnie płyty Kult i Kazik solowy bardzo, bardzo przeciętne, a nawet słabe. Na pewno najczęściej słuchany artysta spoza metalu.

Wiadomo cos tam jebną o pandemii, ale nie śledzę aż tak poczyń pana wokalisty poza muzycznych. Jak ktoś śledzi to chętnie poczytam.

Własnie słucham Spokojnie - dojebana płyta. Tan wspaniały utwór.

Kiedy temat o Paulu Cookies? A co do Kazelota, niezmiennie szacun za dwójkę KNż. Kult bardziej szanuję niż lubię. Raperskie ciągoty fajne, Oddalenie to zajebisty sztos. Fajny wywiad rzeka z Księżykiem, mocno polecam.

Sgt. Barnes pisze: ↑

22-01-2023, 13:34

Kiedy temat o Paulu Cookies?

Jedyne co mi się podobało, to ta piosenka gdzie wielką panią będzie, w audi se wsiędzie czy jakoś tak. Nie wiem co on tam wcześniej wyprawiał, takie pojeby często robią dobrą sztukę.

O Kukizie jest od stu lat na forume:

http://masterful-magazine.com/forum/vie ... 36&t=11488

Ale nie ma OSTATECZNEGO ROZWIĄZANIA

Które kukizowi by się bardzo przydało.

A ponoć jest wielkim fanem Slayera
Kukiz, nie Kazio

nie takie czuby lubiom slejera

da sie w ogóle slejera nie lubic?

Moja Babcia nie lubiła Sleja, ale nie żyje od 25 lat, więc sie nie liczy
ale lubiła akurat A deeper kind of slumber Tiamat, chyba jedyna płyta, luźno powiązana z metalem, której odsłuchu sama sobie zażyczyła