Strona 1 z 2

OASIS (dla opornych)

: 04-09-2024, 19:00
autor: hcpig
Z okazji powrotu rzekomego giganta lat '90 czas prewencyjnie założyć o nim temat i ostatecznie rozstrzgnąć o jego obiektywnej wartości. Zapraszam do dyskusji forumowiczów sam stając nieco z boku, bo w przeszłości nie dałem rady nigdy niczego dosłuchać do końca, wydało mi się to wtedy skrajnym gównem jak wiele tych nudnych, ulizanych brytyjskich zespolików ale może niesłusznie? Może jakis forumowicz jebnie tutaj jakiś guideowo-tutorialowy przekrój po dysko?

Re: OASIS (dla opornych)

: 04-09-2024, 19:44
autor: tomekw48
Pierwsze 2 albumy lubię do dnia dzisiejszego. Sentyment z mojego dzieciństwa.

Re: OASIS (dla opornych)

: 04-09-2024, 22:19
autor: wonsz
dwie pierwsze klasyki, trzecia spoko, reszty nie znam poza pojedynczymi wałkami.

Re: OASIS (dla opornych)

: 04-09-2024, 22:34
autor: tomekw48
wonsz pisze:
04-09-2024, 22:19
...wałkami.
Hehehehehe :plusone:

Re: OASIS (dla opornych)

: 04-09-2024, 22:38
autor: Medard
Oasis niesłuchalny i nudny, jak wiele innych brytyjskich gwiazd britopu, czy rocka alternatywnego, nawet słabszy od Radiohead, czy Placebo, tamci chociaż mają pojedyncze dobre piosenki. Szczególnie wokal Oasis bardzo nieszczególny.

Re: OASIS (dla opornych)

: 04-09-2024, 22:56
autor: Żułek
Medard pisze:
04-09-2024, 22:38
Szczególnie wokal Oasis bardzo nieszczególny.
zawsze jakiś argument ;)

dla mnie w sumie liczy się tylko ten album (nr. 4)
Obrazek
z pierwszych 3 (+ The Masterplan) oraz ewentualnie 5 można zrobić zajebistego składaka a reszta się nie liczy ;)
w sumie świetnym ich podsumowaniem jest koncertówka promująca 4 album z Wembley 2000 Familiar To Millions 8)

ale przekonywać nikogo nie musze, oni wiedzą że są najzajebistrzy na świecie i nic tego nie zmieni :jezyk:

Re: OASIS (dla opornych)

: 04-09-2024, 23:04
autor: wonsz
Medard pisze:
04-09-2024, 22:38
Oasis niesłuchalny i nudny, jak wiele innych brytyjskich gwiazd britopu, czy rocka alternatywnego, nawet słabszy od Radiohead, czy Placebo, tamci chociaż mają pojedyncze dobre piosenki. Szczególnie wokal Oasis bardzo nieszczególny.
świetny dobór, jak Oasis wypada przy Bolt Thrower i Doom?

Re: OASIS (dla opornych)

: 04-09-2024, 23:28
autor: TheDude
^ Jak zimne piwo + Sprite na kaca po trzech dniach melanżu z wódką i totalnej degrengolady ;)

Znam całą dyskografię, ale nie mam ulubionej płyty. Na koncert bym poszedł ale nie za cenę trzewików Kopciuszka.

Re: OASIS (dla opornych)

: 05-09-2024, 10:26
autor: Sgt. Barnes
The Stone Roses, Pulp, Suede, The Verve, Kula Shaker, Blur. Tym Albion stał i stoi.
A Oasis? Krótko pisząc - ojesus! :jezyk:

Re: OASIS (dla opornych)

: 05-09-2024, 10:44
autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
Kiedys podobala mi sie dziewczyna, wymienilismy sie piosenkami, wyslala mi Wonderwall. Przez to ze byla ladna, udawalem, ze mi sie podobalo, i do dzis jest mi wstyd.

Re: OASIS (dla opornych)

: 05-09-2024, 11:33
autor: Żułek
Sgt. Barnes pisze:
05-09-2024, 10:26
The Stone Roses, Pulp, Suede, The Verve, Kula Shaker, Blur. Tym Albion stał i stoi.
A Oasis? Krótko pisząc - ojesus! :jezyk:
no popatrz a ja mam odwrotnie (poza kilkoma kawałkami Blur) ;)

Re: OASIS (dla opornych)

: 05-09-2024, 11:43
autor: TheDude
Nie zapominajcie o Supergrass. Oni całkiem zacnie grali.

Re: OASIS (dla opornych)

: 05-09-2024, 11:51
autor: Triceratops
Sgt. Barnes pisze:
05-09-2024, 10:26
The Stone Roses
Hola hola kolego, ale Stone Roses to byl przedstawiciel tzw "madchesteru" (duzo ciekawszego gatunku) wspolnie z kapelami typu Happy Mondays, The Farm, Inspiral Carpets, Jesus Jones czy EMF. Nie mieszalvym ich do Oasis i mdlego britpopu.

Re: OASIS (dla opornych)

: 05-09-2024, 12:18
autor: Hatefire
Triceratops pisze:
05-09-2024, 11:51
Hola hola kolego, ale Stone Roses to byl przedstawiciel tzw "madchesteru" (duzo ciekawszego gatunku) wspolnie z kapelami typu Happy Mondays, The Farm, Inspiral Carpets, Jesus Jones czy EMF. Nie mieszalvym ich do Oasis i mdlego britpopu.
Do tego grona też chyba zaliczają się The Charlatans. Kurde lubiłem ich, a jakoś wieki nie słuchałem trzeba odświeżyć.

Re: OASIS (dla opornych)

: 05-09-2024, 12:48
autor: Triceratops
A tak, masz racje, wiedzialem ze czegos zapomnialem. Wszystkie ww bendy sa ciekawsze niz to mydlkowate pitolenie

Re: OASIS (dla opornych)

: 05-09-2024, 13:09
autor: Sgt. Barnes
Triceratops pisze:
05-09-2024, 11:51
Sgt. Barnes pisze:
05-09-2024, 10:26
The Stone Roses
Hola hola kolego, ale Stone Roses to byl przedstawiciel tzw "madchesteru" (duzo ciekawszego gatunku) wspolnie z kapelami typu Happy Mondays, The Farm, Inspiral Carpets, Jesus Jones czy EMF. Nie mieszalvym ich do Oasis i mdlego britpopu.
Ale ja nigdzie nie zaznaczałem, że te kapele to tzw. Britpop, tylko ogólnie, że to fajne, rockowe, wyspiarskie klimaty, przy których Oasis jawi się jako tania popelina. Dorzucam zajebiste Primal Scream - mam na nich ostatnio jazdę (to cóż, że ze Szkocji).

Re: OASIS (dla opornych)

: 05-09-2024, 14:43
autor: Triceratops
Ok, wybaczam ;)

Re: OASIS (dla opornych)

: 05-09-2024, 15:00
autor: Hatefire
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
05-09-2024, 10:44
Kiedys podobala mi sie dziewczyna, wymienilismy sie piosenkami, wyslala mi Wonderwall. Przez to ze byla ladna, udawalem, ze mi sie podobalo, i do dzis jest mi wstyd.
Ja przez taką jedną z czasów licealnych, do dziś mam sentyment do zespołu HIM. Widzisz więc, że mogło być gorzej ;-)

Re: OASIS (dla opornych)

: 05-09-2024, 15:05
autor: tomekw48
Hatefire pisze:
05-09-2024, 15:00
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
05-09-2024, 10:44
Kiedys podobala mi sie dziewczyna, wymienilismy sie piosenkami, wyslala mi Wonderwall. Przez to ze byla ladna, udawalem, ze mi sie podobalo, i do dzis jest mi wstyd.
Ja przez taką jedną z czasów licealnych, do dziś mam sentyment do zespołu HIM. Widzisz więc, że mogło być gorzej ;-)
Ja dla mojej lubej stoczyłem się na dno i kiedyś kupiłem sobie moro koszulkę z logo indios bravos.

Re: OASIS (dla opornych)

: 05-09-2024, 15:14
autor: Triceratops
tomekw48 pisze:
05-09-2024, 15:05
Hatefire pisze:
05-09-2024, 15:00
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
05-09-2024, 10:44
Kiedys podobala mi sie dziewczyna, wymienilismy sie piosenkami, wyslala mi Wonderwall. Przez to ze byla ladna, udawalem, ze mi sie podobalo, i do dzis jest mi wstyd.
Ja przez taką jedną z czasów licealnych, do dziś mam sentyment do zespołu HIM. Widzisz więc, że mogło być gorzej ;-)
Ja dla mojej lubej stoczyłem się na dno i kiedyś kupiłem sobie moro koszulkę z logo indios bravos.
E to ja mialem nienajgorzej, mi zostala po takiej jednej kaseta Depeche Mode - Violator firmy Brawo, ktora do dzis woze w aucie i slucham