Tool - 10,000 days

[longinus696]

"10 000 Days" rozpierdoliło mnie na kwarki.
Słucham przez większość czasu (z małymi przerwami na inne granie).
O ile na początku byłem bardzo sceptyczny, o tyle obecnie łykam każdy kawałek z tej płyty i w każdym znajduję coś wyjątkowego. Przede wszystkim są to świetnie napisane utwory. Może nie jest to album lepszy od "Aenimy" ani od "Lateralusa", ale ma swoją tożsamość, której wreszcie się doszukałem. No i co najważniejsze, nie jest to muza banalna, choć na początku jej sens mi umykał.
Paradoksalnie utwory 3 i 4, które wcześniej wydawały mi się najlepsze teraz znajdują się na końcu stawki. Cała reszta, bardziej energetyczna, podnosi skutecznie ciśnienie.

[twoja_stara_trotzky]

a u mnie nadal 3 i 4 długo długo nic i dalej równa stawka.

[longinus696]

Smęcą jak dla mnie na 3 i 4.
Prowadzę teraz szybkie życie i nie mogę takich rzeczy słuchać.
Zobacz ile się dzieje w pozostałych kawałkach. Basik pracuje, fajna rytmika, wciągająca konstrukcja utworów.
Myślę, że jeszcze Ci się zmieni.

[twoja_stara_trotzky]

a ja myślę, że nie
tym bardziej, że Tool idzie teraz w odstawkę na rzecz nowego C93

[Ulfr]

Ja po dluzszym obcowaniu z nowym Toolem musze stwierdzic, ze mnie ta plyta nie porywa, mimo ze w pelni doceniam kunszt muzyczny. To znaczy, zebysmy sie dobrze zrozumieli, ponizej 8/10 to to nie schodzi ani na moment (a sa momenty jeszcze lepsze), ale wydaje mi sie ze po pieciu latach mozna bylo po zespole tego formatu oczekiwac wiecej niz tylko suplementu do wczesniej tworczosci, chocby ow suplement mialby byc na najwyzszym poziomie (jak "10000 Days"). Jak dla mnie nie ma juz tu tego powiewu swiezosci z "Aenimy" i "Lateralusa".
Mam odczucia podobne jak z nowej plyty Gilmoura - wielka wirtuozeria i kunszt kompozytorski, ale gdzies ulecial progres i "iskra boza"... Jesli ktos chcialby zaczac przygode z Toolem raczej polecilbym mu ich wczesniejsze wydawnictwa, podobnie jak w przypadku Gilmoura odeslalbym go do plyt Pink Floyd.

[longinus696]

Ano, tak. Zgodzę się z tym w pełni.
"Aenima" i "Lateralus" są nie do pobicia. Ale odnalazłem coś na tej nowej płycie, co rzeczywiście pozwala ją wysoko ocenić.

[Triceratops]

Lepszy od Lateralus, gorszy od Aenima (zadna nowosc). Bardzo dobra plyta.

[chaos]

panowie jak działa ta wyszukiwarka na forum ?
wpisywałem tool i nie mogłem znaleźć tego tematu ani innego stricte o tool'u

a chciałem zadać pytanie, mam aenima z 96 roku (tak pisze na tylnej okładce) ale wkładka totalnie uboga, jedna kartka złożona na pół w środku tytuły i zdjęcie jakiegoś stojącego faceta w negatywie, czegoś tu brakuje czy wydanie jakieś lipne ?

[Scaarph]

panowie jak działa ta wyszukiwarka na forum ?

chujowo

[Morph]

No właśnie, Tool, w przyszłym roku dwudziestolecie, 4 wydane płyty + epka + jakieś tam pierdoły, masa fanów, globalne uznanie . Jak jedynkę słabo znam a 10,000 Days raczej nie lubię, tak Aenima i Lateralus robią mi dobrze jak mało co.

A czy TY poznałeś już Tool ?

[Riven]

wkurwia mnie wokal

[Lucek]

znam chyba tą najbardziej znaną płytę czyli "Aenima",jest naprawdę doskonała!.
prócz tego słyszałem przelotnie jakieś dwie inne płyty ale jakoś mi nie podeszły.

[Pan_Kimono]

znaju i lubju

[Riven]

tez najlepiej znam Aenime, mam nawet oryginal. ogolnie fajna rzecz, ale raczej nie moje klimaty. no i wokal , jak pisalem, zupelnie nie w moim typie, czasem jest znosny, przewaznie dziala na nerwy. ale mozna posluchac raz na rok. bas jest zajebisty.

[streetcleaner]

tak jak Morph; jedynkę znam słabo, 10 000 Days sprzedałem, Lateralus i A. uwielbiam:)

[Bloodcult]

Jak jedynkę słabo znam a 10,000 Days raczej nie lubię, tak Aenima i Lateralus robią mi dobrze jak mało co.

+1

[Arisowicz]

Ale przecież "Vicarious" to jest skrajnie zajebisty kawałek.

[Bloodcult]

tak, "Rosetta Stone" również, tyle że cały album szybko się zaczyna nudzić

[Mol]

Fragmenty Aenima to wszystko co trawie jesli chodzi o ten zespol, no i:

wkurwia mnie wokal

[Melepeta]

Trochę późno lecz lepiej niż wcale. Generalnie z perspektywy lat uważam, że:
1. "Aenima"
2. "Lateralus"

.........reszta ni ziębi ni grzeje.