Antymuzyka ?

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

11-11-2008, 23:54

Morph pisze: the 150 murderous passions, or those belonging to the fourth class, composing the 28 days of february spent hearing the nerrations of madame desgranges, interspersed amongst which are the scandalous doings at the chateau during that month
Klasyk. Dobrze, że ktoś wreszcie tę płytkę wspomniał. Jest jeszcze kilka takich "grubych ryb" do wrzucenia na stół.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

27-01-2009, 23:54

Obrazek

VA - Extreme Music From Africa [1997]
Susan Lawly slcd016

Kolejne wydawnictwo z wytwórni Susan Lawly, której katalog zapełniają przede wszystkim płyty Whitehouse, bądź wydawnictwa podobne do niniejszego. Po przeglądzie japońskiej sceny noise, otwierającym serię Extreme Music From… przyszła pora na eksplorację Czarnego Kontynentu. Mamy tu do czynienia z wydawnictwem niezwykłym nie tylko z tego powodu, że dotyczy dość egzotycznych rejonów naszego globu, ale również dlatego, że najprawdopodobniej jest to zwykły fake. Panuje powszechne przekonanie, że cały materiał stworzył sam William Bennett (znany z Whitehouse), eksperymentując w studiu z nagraniami muzyki afrykańskiej, a następnie wymyślił nazwy nieistniejących projektów, których założyciele mieliby rezydować w Maroku, RPA, Zimbabwe albo w Ugandzie. Niezależnie od tego, jakie są fakty, ten składak rzeczywiście śmierdzi dziką dżunglą, w której panują surowe prawa natury lub przynajmniej równie bezwzględne prawa miejscowych ludów. Kompilacyjny charakter płyty spowodował, że materiał jest dość zróżnicowany, co w przypadku noise’owych nagrań wcale nie jest takie oczywiste. W elektroniczne zgrzyty i trzaski wplecione zostały ludowe zaśpiewy, które nadają plemiennego charakteru tej elektronicznej sieczce. Nie zabrakło też rytmicznych fragmentów – w końcu pochodzenie zobowiązuje ; ) Całość brzmi dość surowo i faktycznie można sobie wyobrazić, że kilku bardziej otwartych osobników w jakimś cywilizowanym zakątku Afryki wzięło miksery i postanowiło opowiedzieć o przerażającej biedocie, handlu ludzkim towarem, szalejących epidemiach, ludobójstwie w niekończących się wojnach, strachu i głodzie, rytach plemiennych, miłości i śmierci w tamtejszych realiach.
Po Afryce z tej samej serii ukazały się jeszcze: Extreme Music From Women oraz Extreme Music From Russia (te jednak zawierają utwory autentycznych wykonawców).

Jak coś to proś.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Antymuzyka ?

28-01-2009, 07:42

W sumie to poproszę, nie wiem czemu do tej pory olewałem tą serię :roll:
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Antymuzyka ?

28-01-2009, 11:51

przesluchalem wczoraj troche i bardzo zaskoczylo, chociaz dla mnie to i tak zbyt przystepne nie jest (zupelnie nie siedze w PE czy noise). okladka bardzo pasuje do muzyki.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Antymuzyka ?

28-01-2009, 12:36

Szczerze mówiąc to takie sobie. Przesłuchałem jeden raz, przesłuchałem drugi, ale stwierdziłem, że nie usłyszałem tam niczego, aby słuchać ją po raz trzeci. Ciekawostka, nic więcej. Za mało klimatu Afryki.
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Antymuzyka ?

30-01-2009, 16:19

Longi puścił starocia to ja puszczę nowość dla odmiany ;)

Obrazek

V/A hated perversions
Freak Animal 2008

Safe to say, this would be the most explicit power electronics release ever made? - Takimi słowami reklamuje tą kompilację sam Mikko, i chyba jest to jedyny człowiek poza J.B. któremu w takie zapewnienia jestem w stanie uwierzyć. Dostajemy pełen przekrój wariacji nt. dewiacji wszelakich, od lolitek, przez bondage po shemale czy scat. Oprawa graficzna jest zdecydowanie mocna, IMO czasami wręcz aż niesmaczna (ale czyż nie taki był zamiar?).

Na przestrzeni prawie godziny Nicole 12, Sick Seed, Bizarre Uproar, Eleczema, Grunt, Taint, Dorchester Library i Control serwują miejscami wręcz odpychającą dawkę dźwięków od skrajnie minimalistycznego noise'u Taint po ciężki walec Control czy industrialno-noisowe zgrzyty Bizarre Uproar. Naprawdę nietuzinkowe wydawnictwo warte każdego centa. Przy okazji wyłania się całkiem niezły klejnot sceny - Dorchester Library - ciekawe czy będą coś wydawać na większą skalę?
Give birth to something dead
Give birth to something old
ODPOWIEDZ