Strona 17 z 20

Re: DEAD CAN DANCE

: 08-09-2020, 10:12
autor: Bloodcult
Wybornie. Obecny.

Re: DEAD CAN DANCE

: 08-09-2020, 10:16
autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
A chuj, czemu nie

Re: DEAD CAN DANCE

: 08-09-2020, 20:48
autor: moonfire
Spoko, żadnego koncertu nie będzie, póki etiopski komuch z WHO nie zakończy świrusa, a na to się nie zanosi. Nie podniecałbym się więc.

Re: DEAD CAN DANCE

: 08-09-2020, 20:52
autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
Czy ktoś mógłby mnie nakierować na jakąś sensowną, dłuższą historię DCD, albo artykuł, cokolwiek? Wygląda na to że wyszła na ten temat tylko jedna książeczka która przypomina bardziej broszurkę, a kupienie jej w sensownej cenie też graniczy z cudem.

Re: DEAD CAN DANCE

: 08-09-2020, 21:52
autor: Medard
Kupujcie bilety od razu, gdy wejdą do sprzedaży, a dostaniecie kolekcjonerskie na pamiątkę, z tego co pamiętam, do ostatniej trasy były drukowane przez przedstawiciela zespołu, dotarły do Polski i były wysyłane do ludzi przed samym koncertem.

Re: DEAD CAN DANCE

: 08-09-2020, 22:03
autor: Lukass
Bez jaj. Nie ma szans, żeby ten koncert odbył się w tym terminie. Nie tej wielkości. Chyba, że od razu zakładają, że mogą sprzedać 1/4 miejsc, albo coś w okolicy.

Re: DEAD CAN DANCE

: 08-09-2020, 22:04
autor: Medard
Lukass pisze:
08-09-2020, 22:03
Bez jaj. Nie ma szans, żeby ten koncert odbył się w tym terminie. Nie tej wielkości. Chyba, że od razu zakładają, że mogą sprzedać 1/4 miejsc, albo coś w okolicy.
Sprzedadzą wszystkie, ale 3/4 będzie miało tylko kartoniki i może dostać vouchery.

Re: DEAD CAN DANCE

: 08-09-2020, 22:07
autor: Lukass
Nie o to mi chodzi. Nie ma szans, że w marcu będzie możliwy koncert przy pełnym obłożeniu hali. Przecież to spokojnie będzie jakieś 6-8 tysięcy, nawet jeśli zrobią płytę siedzącą. Moim zdaniem wybór lokalizacji wskazuje właśnie, że będą kombinować ze zmniejszoną liczbą biletów w stosunku do teoretycznej liczby miejsc, żeby dało się to w ogóle zorganizować. Gdańskie B90 właśnie zapowiedziało, że łączy się ponownie z klubem obok i robią dużą miejscówkę z limitem 499 biletów. Gdzie normalnie wchodzi grubo ponad tysiąc.

Re: DEAD CAN DANCE

: 08-09-2020, 22:12
autor: Medard
Korzystniej jest sprzedać wszystkie miejscówki, a potem kombinować kogo wpuścić.

Jestem ciekawy, czy teraz organizatorzy podają liczbę biletów ile sprzedają na wydarzenie i jaka jest max pojemność sali?

Bo ostatnio na dcd miejsca były numerowane, więc można coś by było wywnioskować.

Re: DEAD CAN DANCE

: 08-09-2020, 22:15
autor: Lukass
Medard pisze:
08-09-2020, 22:12
Korzystniej jest sprzedać wszystkie miejscówki, a potem kombinować kogo wpuścić.

Jestem ciekawy, czy teraz organizatorzy podają liczbę biletów ile sprzedają na wydarzenie i jaka jest max pojemność sali?
Nie, no tak to się chyba nie da. Organizator naraziłby się na dość duże problemy ze strony tych niewpuszczonych. Sam jestem ciekaw, co zaproponują. Ale widzę, że większe koncerty, nawet pewniaki, sprzedają się słabo. Wardruna przełożona na przyszły rok nie za bardzo się zapełnia, a ostatnio to był moment.

Re: DEAD CAN DANCE

: 16-11-2020, 14:41
autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
Koncert w Łodzi przełożony na 2022.

Re: DEAD CAN DANCE

: 16-11-2020, 15:34
autor: trup
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
08-09-2020, 20:52
Czy ktoś mógłby mnie nakierować na jakąś sensowną, dłuższą historię DCD, albo artykuł, cokolwiek? Wygląda na to że wyszła na ten temat tylko jedna książeczka która przypomina bardziej broszurkę, a kupienie jej w sensownej cenie też graniczy z cudem.
Chyba nie ma nic poza tym własnie
Obrazek

Na pocieszenie masz obszerny wywiad z Bronkiem z sierpnia 2020. :-))
Brendan Perry (Dead Can Dance) interview "Arcane Delights"

Obrazek

Re: DEAD CAN DANCE

: 16-11-2020, 15:49
autor: Medard
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
16-11-2020, 14:41
Koncert w Łodzi przełożony na 2026.
Dobrze, że widziałem ich koncert na Torwarze w 2019.

Re: DEAD CAN DANCE

: 16-11-2020, 17:32
autor: Bohdan
Tymczasem szykuję się kolejna solowa Perrego - Songs of Disenchantment - Music from the Greek Underground.
Obrazek

Re: DEAD CAN DANCE

: 20-11-2020, 12:24
autor: tommek

Re: DEAD CAN DANCE

: 05-01-2021, 10:36
autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
Zgłębiam sobie powolutku temat, kupiłem 4 płyty ale z powodu niedostatecznego researchu jedną z nich jest "A Passage in Time" czyli składanka, nie lubię składanek. Na razie osłuchałem dwie i widzę to tak:

Po przejrzeniu pierwszych kilku stron tematu jestem zdziwiony, że nikt nie pokusił się o jakąś dłuższą egzegezę, a raczej dominują proste opinie w stylu zajebiste, nadmuzyka itd. No dobra, jest zajebiste i jest nadmuzyka, nie zaprzeczam. Warto jednak powiedzieć, że DCD to jeden z tych niewielu zespołów, których wpływy słychać w wielu różnych gatunkach (na pewno w black metalu i dungeon synthcie wiele, poza tym zdaje się, że mieli wielki wpływ na powstanie gatunku ethereal i przypuszczam że promieniują na gotyckiego rocka (ale tu nie znam się dogłębnie więc poprawcie mnie jak coś) i pewnie jeszcze gdzieś. Dla mnie było szokiem pierwsze włączenie "Within the Realm...", bo byłem święcie przekonany, że odpalam "Spiritual Black Dimensions" Dimmu Borgir, obie płyty rozpoczyna praktycznie ten sam motyw, zresztą u Dimmu da się znaleźć tego więcej (The Promised Future Aeons, przejście), ale wiem że inspirował się ich atmosferą też Mortiis, oraz znana historyjka o tym jak to Varg słuchał DCD jadąc zabić Euro. W dungeon synthcie wpływy są wyraźne między innymi u Dame Silu de Mordomoire (głos podobny do Lisy Gerrard), Castel Jaloux, Morphic Sun...

"Within..." to monument jednak... Wiem że to początek tej drogi odkrywania, ale tutaj zachowali spójność, co chyba nie zawsze im wychodziło. Płyta podzielona na dwie części, pierwsza Perry'ego, druga Lisy, ale najważniejsze, że muzyka tu i tu jest dość podobna, minimalistyczna, przestrzenna, taka... katedralna. Samo pisanie o niej jest dla mnie przytłaczające bo to może być jedna z tych, powiedzmy, dwudziestu najbardziej wpływowych płyt muzyki popularnej, chociaż oni sami mieli tutaj zamiar zatrzeć różnicę między muzyką popularną i poważną, bo tutaj gra ile osób, z 10? Przez to zresztą nie udało im się zagrać po niej więcej niż dwóch koncertów, finansowo nie dali rady.

"Into the labyrinth" już mi nie siadł - ma wiele dobrych utworów, ale to nie skleja się w całość. Niektóre mnie wręcz drażnią, jak "Carnival is over", ta maniera Sinatry jest tak silna, że chyba zamierzona. Fajne utwory, fajne do nich historie i teksty, ale również silne wrażenie że Brendan i Lisa walczyli tutaj o wpływy: mają różne gusta, utwory Lisy są plemienne, etniczne, aborygeńskie (pomimo tytułów sugerujących mitologię grecką), a Brendana - praktycznie poezja śpiewana (Lisa zresztą też ma tutaj taki odjazd - "The Wind that Shakes the Barley" o wymowie antywojennej). Na chwilę obecną wydaje mi się, że najlepiej im wychodzi, jak Brendan pisze muzykę, a Lisa do tego śpiewa - no ale jestem na początku drogi i może jeszcze zmienię zdanie.

Teraz słucham "Aion" i czuję, że będzie lepiej.

Re: DEAD CAN DANCE

: 05-01-2021, 10:54
autor: Wódka i Piwo
Przesłuchalem ich dyskografię setki razy. Tyle samo odsłuchów przede mną. O tym zespole powiedziane i napisane zostało już wszystko. Rozbieranie ich muzyki w czasie obecnym, gdy lata ich świetności są za nimi, a najlepsze płyt maja po ćwierć wieku i wiecej jest dla mnie zupełnie zbędne. Nikt nie napisze już czegokolwiek odkrywczego o ich muzyce. Zbyt dobrze i długo ją znam. Jak pewnie wielu tutaj. To forum zgredów a nie młodzieży poznającej muzykę. 😉

Re: DEAD CAN DANCE

: 05-01-2021, 10:58
autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
No właśnie to jest ciekawe że jestem świadomy, że każdy powinien znać, i prawdopdobonie wszystko zostało napisane, ale jak próbowałem coś znaleźć żeby więcej poczytać, to okazało się to zaskakująco trudne. Dziwne że nikt jeszcze nie napisał biografii.

Re: DEAD CAN DANCE

: 05-01-2021, 10:59
autor: trup
Żeby sobie zobaczyć postęp, ewolucję, róznice posłuchaj 5 płyt. Pierwsze dwie dobrałeś dobrze.
1. Gotycka wręcz "Dead Can Dance"
1. WITHIN THE REALM OF A DYING SUN
2. "INTO THE LABIRYNT" lub ew. AION lub ew. SERPENT'S EGG- monumentalne arcydzieła
3. SPIRITCHASER - mocno etniczna.

Dead Can Dance to nie jest zespół. To jest zjawisko nadprzyrodzone muzycznie.

Re: DEAD CAN DANCE

: 05-01-2021, 11:04
autor: Bloodcult
debiut !