Strona 1 z 12

RYKARDA PARASOL

: 03-02-2008, 00:54
autor: twoja_stara_trotzky
czas na kolejną dywersję ;)

Ryszarda Parasol (LOL!), córka polskiego żyda i szwedki. smutna blondi picza z cudownym głosem. w zeszłym roku Glitterhouse wypuściło jej debiutanckiego długograja. dla miłośników smutów wszelakich - CUDO. muzycznie nie są to może szczyty oryginalności, bo całosć brzmi nieco jak damska wersja Nicka Cave'a. Sporo też tu PJ Harvey i Nico. ale już sam głos naszej Ryszardy jest niespotykany. seksowny, a równocześnie cudownie przepity. nic nie poradzę, że jak odpalam ten CD i pojawiają się pierwsze takty Hannah Leah, to mi się samo piwo otwiera. i cała płyta taka jest. jedna wielka zadymiona speluna, w której smutne dziewcze, smutnym głosem snuje smutne opowieści o seksie, zdradzie, alkoholu i innych przyjemnościach. słucham, słucham i słucham i nasłuchać się nie mogę...

smutna blondi wygląda tak:
Obrazek

a śpiewa tak:

http://www.myspace.com/rykardaparasol

a sama o sobie mówi, że jest:

Like a real woman amidst smoke and whiskey. Like Edith Piaf meets the Animals. Like Nico meets Nick Cave. Like Serge Gainsbourg meets Siouxsie Sioux. Never in sunlight and not without pain and wit.

: 03-02-2008, 01:08
autor: esq
ale muza...dajcie mi żyletkę ;)

: 03-02-2008, 01:18
autor: mietek_fog
więcej takich dygresji!
po pierwszym odsłuchaniu podoba mi się znacznie bardzije od PJ Harvey.

: 03-02-2008, 01:26
autor: Riven
np - Hannah Leah

b. dobre

: 03-02-2008, 04:34
autor: Trojan
Jakiś znajomy polecał mi Ryszardę, ale coś słabo mu to szło, bo zapomniałem o sprawie. Teraz aż butelka mi się sama otworzyła na dobranoc. Cudo.

: 03-02-2008, 10:14
autor: jesterSS
Nie wiem skąd autor tematu wyciąga te swoje wynalazki, znowu zaprezentował absolut. Co za dół emocjonalny, co za FEELING, ciary na plecach, w chuj bluesowego zacięcia, posępno-sentymentalna atmosfera no i rewelacyjny VOICE. Kupionym całkowicie.

: 03-02-2008, 11:06
autor: Blackult
Rytmicznie potrząsuję pejsami. Mogłoby być troszkę wolniejsze, ale wydaje mi się że wiedzą co robią ;)

: 03-02-2008, 11:40
autor: Block69
Całkiem dobrze to sie sprawdza jako muza do porannego klocka.

: 03-02-2008, 11:42
autor: jesterSS
Block69 pisze:Całkiem dobrze to sie sprawdza jako muza do porannego klocka.
Ignorant :twisted:

: 03-02-2008, 11:46
autor: Block69
Ale u mnie to sie liczy jako zaleta :)

: 03-02-2008, 11:49
autor: jesterSS
Filister:)

: 03-02-2008, 11:58
autor: Wódz 10
Słuchałem jej z myspace jakis czas temu i rozglądam się właśnie za CD.

: 03-02-2008, 12:00
autor: Block69
Z tym sie nie zgodze. To najgłębsze emocje jakie mogą być.

: 03-02-2008, 12:14
autor: Riven
w nieco podobnym klimacie siedzi swietna amerykanska grupa Morphine. polecam "Like Swimming". bas, perkusja, saksofon i klimat z zadymionej knajpy.

wrzucilem jeden kawalek:

http://www.box.net/shared/lt5g5sjwos

: 03-02-2008, 12:19
autor: Wódz 10
To ten zespół, które basista zmarł jakieś 10 lat temu? Facet grał chyba na dwustrunowym basie...

: 03-02-2008, 12:21
autor: Riven
Rzeczywiscie, nie wiedzialem o tym. W zasadzie malo o nich wiem - znam tylko "Like Swimming" i bardzo mi sie podoba.

: 03-02-2008, 12:26
autor: Wódz 10
Riven pisze:Rzeczywiscie, nie wiedzialem o tym. W zasadzie malo o nich wiem - znam tylko "Like Swimming" i bardzo mi sie podoba.
Ja czytałem kiedyś (chyba z 10 lat temu) w takim gównianym periodyku muzycznym XL. Ale muzyki nie dane mi było słyszeć.

: 03-02-2008, 12:27
autor: Riven
sprawdz kawalek, ktory umiescilem. caly album jest w tym klimacie.

: 03-02-2008, 12:45
autor: Don
Zadymiona knajpa kojarzy mi sie chujowo, ale muzycznie brzmi to zachecajaco. Rozejrze sie za CD.

: 03-02-2008, 12:55
autor: Czesław
Ten jak coś wymyśli to nie ma chuja...