L.U.C / KANAŁ AUDYTYWNY
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
L.U.C / KANAŁ AUDYTYWNY
Zakładam temacik , bo po pierwsze jest to ciekawa postać na naszej scenie muzycznej i po drugie , za parę dni będzie miała miejsce premiera kolejnego krążka Luca solo.
http://www.zrozumiecpolske.pl/
Tym razem artysta postanowił przybliżyć w formie słuchowiska najnowszą historię Polski spiętą w klamry dwóch dat - rozpoczęcia II wojny światowej i upadku komunizmu. Co ciekawe, najnowszy projekt jest swoistym prologiem do jego ostatniej płyty Planet LUC , rozwodzącej się na temat powszechnego u nas "SOVIET MENTALU".
Już dziś, 1. września 2009, dokładnie w 70-tą rocznicę wybuchu II Wojny Światowej na WWW.MYSPACE.COM/LUKSFERA zaprezentowane zostały 3 pierwsze utwory zapowiadające projekt "39/89 Zrozumieć Polskę".
Album, którego premiera odbędzie się 17. września jest efektem fascynacji artysty historią PRL-u, łączenia muzyki, słowa i obrazu.
- Musimy pamiętać. Nie po to, by nienawidzić Rosjan czy Niemców, lecz by poprzez historię uczyć się lepiej decydować o przyszłości. - mówi autor, specjalista od koncept albumów o swoim najnowszym projekcie muzyczno-filmowym
Charakterystyczne dla dotychczasowej muzycznej twórczości L.U.C'a brzmienia nowego jazzu, trip/hiphopu i elektroniki zostały rozbudowane do estetyki muzyki filmowej i stanowią na płycie intrygujące tło dla autentycznych głosów kluczowych postaci przeszłości, m.in. Stefana Starzyńskiego, Adolfa Hitlera, Władysława Gomułki, Wojciecha Jaruzelskiego, Jana Pawła II, Lecha Wałęsy oraz Tadeusza Mazowieckiego. Każdy utwór to kolejny krok naprzód w podróży poprzez "piekielne", bo naznaczone piętnem kłamstw i zbrodni półwiecze 1939-89. Wszystko to jednak raczej komiksowa kreacja bohaterów aniżeli martyrologia.
Pierwszymi głosami historii, które dziś zaprezentowano są:
Pyrrusowa klęska
Komunikat o Niemcach podpalających Warszawę i zapętlony śpiew chóru: "Nie ma już Warszawy", to niezwykle dojmujące, choć gorzkie podsumowanie tego, co wydarzyło się w latach 44-45 w Warszawie - samotność ludzi, samotność miasta, samotność Polski przeraźliwe zniszczenie dookoła. Dzięki zachowanym nagraniom archiwalnym radiostacji "Błyskawica", nagraniom Polskiego Radia na gościnnych falach Algierii i muzyce oddającej klimat cierpiącego, skąpanego w ogniu miasta otrzymujemy namiastkę tamtego okresu. Dzieje się tak do momentu, kiedy w dogorywającym pobojowisku odnajdzie nas trąbka. Swoim dźwiękiem usiłuje zebrać tych, którzy pozostali przy życiu.
"Jeszcze Polska nie zginęła "
Do roboty już bez IQ
Koniec wojny. Nad zgliszczami wstaje słońce, a wraz z nimi pod czerwonym sztandarem klaruje się nowy porządek. Rozpoczyna się gwałtowna i dynamiczna odbudowa kraju - taki jest też ten utwór. Ostra, mechaniczna muzyka, przecinana gitarowym riffem w połączeniu ze sloganami - cytatami z kronik filmowych i radiowych - oddaje ogromną bezduszność tego okresu. Okresu, w którym betonowy nowotwór rozpoczął drążyć kraj. Nie liczyło się jak: byle w górę, byle dalej, byle jak. Bez refleksji, bez pomysłu również bez inteligencji, którą porastał "katyński las".
Wizerunek firmy PRL
Chcesz cukierka? Idź do Gierka!
Acid Jazzowa podróż przez okres złudy i kłamstwa. Dobry beat ciągnie do zabawy: mamy gramofony, jest też coca-cola - imprezę czas zacząć. Czerwony Mikołaj rozdaje prezenty, uśmiechy i obietnice. Wszystko na kredyt.
Muzyka tego utworu świetnie oddaje charakter okresu przerwanej dekady Gierka - szybka, zapętlona, wprowadzająca w trans ciepłym basem. Wraz z nią staramy się jak najmocniej bawić, cieszyć, żyć - przecież wszystko się zmienia. Ale żaden sen nie trwa wiecznie.
Zapowiedz wygląda intrygująco:)
Co do pozostałych jego wydawnictw , to przede wszystkim cenię sobie Neurofotoreceptoreplotyka jako magia bytu, która jest absolutnie odjechanym tworem.
http://www.zrozumiecpolske.pl/
Tym razem artysta postanowił przybliżyć w formie słuchowiska najnowszą historię Polski spiętą w klamry dwóch dat - rozpoczęcia II wojny światowej i upadku komunizmu. Co ciekawe, najnowszy projekt jest swoistym prologiem do jego ostatniej płyty Planet LUC , rozwodzącej się na temat powszechnego u nas "SOVIET MENTALU".
Już dziś, 1. września 2009, dokładnie w 70-tą rocznicę wybuchu II Wojny Światowej na WWW.MYSPACE.COM/LUKSFERA zaprezentowane zostały 3 pierwsze utwory zapowiadające projekt "39/89 Zrozumieć Polskę".
Album, którego premiera odbędzie się 17. września jest efektem fascynacji artysty historią PRL-u, łączenia muzyki, słowa i obrazu.
- Musimy pamiętać. Nie po to, by nienawidzić Rosjan czy Niemców, lecz by poprzez historię uczyć się lepiej decydować o przyszłości. - mówi autor, specjalista od koncept albumów o swoim najnowszym projekcie muzyczno-filmowym
Charakterystyczne dla dotychczasowej muzycznej twórczości L.U.C'a brzmienia nowego jazzu, trip/hiphopu i elektroniki zostały rozbudowane do estetyki muzyki filmowej i stanowią na płycie intrygujące tło dla autentycznych głosów kluczowych postaci przeszłości, m.in. Stefana Starzyńskiego, Adolfa Hitlera, Władysława Gomułki, Wojciecha Jaruzelskiego, Jana Pawła II, Lecha Wałęsy oraz Tadeusza Mazowieckiego. Każdy utwór to kolejny krok naprzód w podróży poprzez "piekielne", bo naznaczone piętnem kłamstw i zbrodni półwiecze 1939-89. Wszystko to jednak raczej komiksowa kreacja bohaterów aniżeli martyrologia.
Pierwszymi głosami historii, które dziś zaprezentowano są:
Pyrrusowa klęska
Komunikat o Niemcach podpalających Warszawę i zapętlony śpiew chóru: "Nie ma już Warszawy", to niezwykle dojmujące, choć gorzkie podsumowanie tego, co wydarzyło się w latach 44-45 w Warszawie - samotność ludzi, samotność miasta, samotność Polski przeraźliwe zniszczenie dookoła. Dzięki zachowanym nagraniom archiwalnym radiostacji "Błyskawica", nagraniom Polskiego Radia na gościnnych falach Algierii i muzyce oddającej klimat cierpiącego, skąpanego w ogniu miasta otrzymujemy namiastkę tamtego okresu. Dzieje się tak do momentu, kiedy w dogorywającym pobojowisku odnajdzie nas trąbka. Swoim dźwiękiem usiłuje zebrać tych, którzy pozostali przy życiu.
"Jeszcze Polska nie zginęła "
Do roboty już bez IQ
Koniec wojny. Nad zgliszczami wstaje słońce, a wraz z nimi pod czerwonym sztandarem klaruje się nowy porządek. Rozpoczyna się gwałtowna i dynamiczna odbudowa kraju - taki jest też ten utwór. Ostra, mechaniczna muzyka, przecinana gitarowym riffem w połączeniu ze sloganami - cytatami z kronik filmowych i radiowych - oddaje ogromną bezduszność tego okresu. Okresu, w którym betonowy nowotwór rozpoczął drążyć kraj. Nie liczyło się jak: byle w górę, byle dalej, byle jak. Bez refleksji, bez pomysłu również bez inteligencji, którą porastał "katyński las".
Wizerunek firmy PRL
Chcesz cukierka? Idź do Gierka!
Acid Jazzowa podróż przez okres złudy i kłamstwa. Dobry beat ciągnie do zabawy: mamy gramofony, jest też coca-cola - imprezę czas zacząć. Czerwony Mikołaj rozdaje prezenty, uśmiechy i obietnice. Wszystko na kredyt.
Muzyka tego utworu świetnie oddaje charakter okresu przerwanej dekady Gierka - szybka, zapętlona, wprowadzająca w trans ciepłym basem. Wraz z nią staramy się jak najmocniej bawić, cieszyć, żyć - przecież wszystko się zmienia. Ale żaden sen nie trwa wiecznie.
Zapowiedz wygląda intrygująco:)
Co do pozostałych jego wydawnictw , to przede wszystkim cenię sobie Neurofotoreceptoreplotyka jako magia bytu, która jest absolutnie odjechanym tworem.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: L.U.C / KANAŁ AUDYTYWNY
Jaki odzew 
"Neurofotoreceptoreplotykę..." bardzo lubię, ostro poryty i wciagający klimat ("Ponad śródmieściem"!) przy użyciu środków których zwykle zupełnie nie trawię (przede wszystkim rap, którego nie znoszę, z małymi wyjątkami, oraz elementy triphopu - też nie przepadam), a więc uważam, że gościom udała się całkiem spora sztuka - zaciekawić mnie czymś, czego nie lubię prawie że z samej definicji. Szkoda, że Kanał najwyraźniej zawiesił działalność.
LUCa solo słyszałem tylko pierwszy album. Jakoś nie wszedł, więc z reszty zrezygnowałem.

"Neurofotoreceptoreplotykę..." bardzo lubię, ostro poryty i wciagający klimat ("Ponad śródmieściem"!) przy użyciu środków których zwykle zupełnie nie trawię (przede wszystkim rap, którego nie znoszę, z małymi wyjątkami, oraz elementy triphopu - też nie przepadam), a więc uważam, że gościom udała się całkiem spora sztuka - zaciekawić mnie czymś, czego nie lubię prawie że z samej definicji. Szkoda, że Kanał najwyraźniej zawiesił działalność.
LUCa solo słyszałem tylko pierwszy album. Jakoś nie wszedł, więc z reszty zrezygnowałem.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 360
- Rejestracja: 02-11-2006, 18:30
Re: L.U.C / KANAŁ AUDYTYWNY
Nawet bym sprawdził, ale boje się, ze to kolejny "ostry" intelektualista spod trzepaka. A mam na takich kurewską alergię.
- Blackult
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2322
- Rejestracja: 01-12-2004, 23:00
Re: L.U.C / KANAŁ AUDYTYWNY
Nic z tych rzeczy, dobrze znam tylko "Homoxymoronomaturę" i jest solidna muzycznie + błyskotliwa bez pseudointelektualnego nadęcia.
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re: L.U.C / KANAŁ AUDYTYWNY
No i mniej więcej taką opinię ma ten projekt wśród hip-hopowej braci - przeintelektualizowane gówno. Widać to już po publice na koncertach artysty, której nie stanowią tyle hip-hopowcy, ziomy z ulicy, co np. stereotypowi uczniowie liceum plastycznego czy innych szkół średnich o profilu artystycznym, z apaszkami, żabocikami, arafatkami i rzeczami, od których nawet najmniej radykalne środowisko ulicy raczej stroni.absinthe_patriote pisze:Nawet bym sprawdził, ale boje się, ze to kolejny "ostry" intelektualista spod trzepaka. A mam na takich kurewską alergię.
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- Blackult
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2322
- Rejestracja: 01-12-2004, 23:00
Re: L.U.C / KANAŁ AUDYTYWNY
Nie wiem, na jakim koncercie LUCa byłeś, ale musiałeś trafić na jakąś szkolną wycieczkę, bo jak grał w Katowicach na Rondzie to tam takiego elementu nie uświadczyłem - było za to mnóstwo bujających się typów w szerokich galotach i równie szerokich bluzach. Do tego spośród dwóch hip hopowców których znam wszyscy [
] mają do niego bardzo pozytywny stosunek. Poczytaj też komentarze na youtube pod jego klipami, jakieś 85% jest bardzo pozytywnych, sporo osób porównuje jego twórczość do Kalibra 44 i Paktofoniki, które nie słyszałem żeby były jebane przez hip hopowców, chociaż nie wiem - może przez takich spod znaku Waszka G owszem.

- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re: L.U.C / KANAŁ AUDYTYWNY
W listopadzie 2007 w Rialcie, K-ce. Może przez tę kawiarnię artystyczną tyle tego elementu się zlazło
Komentarze na youtube pod filmikami, no faktycznie, argument nie do obalenia
Co do nastawienia środowiska H-H do tego projektu to na priv piszę, bo to nie temat na nazwiska i publiczne dywagacje. W każdym razie nie warto opierać swojej opinii na zdaniu dwóch znajomych hip-hopowców 



from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- zekke
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1873
- Rejestracja: 03-08-2006, 16:01
Re: L.U.C / KANAŁ AUDYTYWNY
wszystkie te przeintelektualizowane i pseudo ambitne grupy hiphopowe sa z huja wziete tak naprawde. w pewnym okresie sluchalem tego wiecej i doszedlem do wniosku ze to gowno. luc i kanal nie umywa sie do k44 czy paktofoniki, zreszta k44 na nastepnych plytach i paktofonika nie maja juz tego klimatu co pierwsze k44.
wole juz sobie cos takiego puscic - , albo jakies nowsze rzeczy na dobrych bitach ocierajacych sie o elektro. jak patrze na te 'ambitne' grupy i przekombinowane nazwy typu neuropizdohuj to mnie mdli.
wole juz sobie cos takiego puscic - , albo jakies nowsze rzeczy na dobrych bitach ocierajacych sie o elektro. jak patrze na te 'ambitne' grupy i przekombinowane nazwy typu neuropizdohuj to mnie mdli.
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Też mi autorytet. Może hip-hopowa brać nie może wyjść mentalnie poza podwórkową "nawijkę" i stąd ich problemy z przyswajaniem.4m pisze: No i mniej więcej taką opinię ma ten projekt wśród hip-hopowej braci - przeintelektualizowane gówno.
4m pisze:Widać to już po publice na koncertach artysty, której nie stanowią tyle hip-hopowcy, ziomy z ulicy, co np. stereotypowi uczniowie liceum plastycznego czy innych szkół średnich o profilu artystycznym, z apaszkami, żabocikami, arafatkami i rzeczami...
Ufffffff....... całe szczęście. Jakbyś napisał, że publikę stanowią debile w dresach to w życiu bym takiej muzy nie posłuchał.
4m pisze:... od których nawet najmniej radykalne środowisko ulicy raczej stroni.
No taaaaaaaaaaa..... kurwa... bo polskie ulice to normalnie Brooklyn albo Bronx. Tu potrzeba prawdziwych radykałów aby rozwiązywać problemy getta. L.U.C. to pizda, bo nigdy gliniarza nie ustrzelił, więc niech spierdala z tymi przeintelektualizowanymi bitami z wyższych rejonów klasy średniej

The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re: L.U.C / KANAŁ AUDYTYWNY
O ile czytając post zekke już po jednym zdaniu widzę, że wie o co w HH chodzi to czytając Twój post już po jednym zdaniu widzę, że nie masz o HH najmniejszego pojęcia 

from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Oczywiśśśście. Ponieważ on wyraził opinię podobną do Twojej, a ja odmienną. Cóż innego mógłbyś powiedzieć?4m pisze:O ile czytając post zekke już po jednym zdaniu widzę, że wie o co w HH chodzi to czytając Twój post już po jednym zdaniu widzę, że nie masz o HH najmniejszego pojęcia
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- zekke
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1873
- Rejestracja: 03-08-2006, 16:01
Re: L.U.C / KANAŁ AUDYTYWNY
longinus mam wrazenie ze przydalby ci sie odpoczynek od tego forum. nie odniosles sie ani do muzyki ani do zadnych innych wykonawcow czy hh ogolnie. pociales posta 4m, odpowiedziales w stylu "ojeny pojechal po X, musze mu sie odgryzc". nie mowiac o twoich do bolu stereotypowych i dennych tekstach o dresach, geccie, gliniarzu etc.
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Bez wątpienia masz rację. Chociaż jeśli mnie się należy, to 4m już dawno powinien siedzieć na urlopie.zekke pisze:longinus mam wrazenie ze przydalby ci sie odpoczynek od tego forum.
Nie odniosłem się, bo 4m również nie raczył się odnieść do muzyki, tylko do jakichś pobocznych aspektów środowiskowych.zekke pisze:nie odniosles sie ani do muzyki ani do zadnych innych wykonawcow czy hh ogolnie. pociales posta 4m, odpowiedziales w stylu "ojeny pojechal po X, musze mu sie odgryzc".
Zastanowiło mnie jaką wiedzę trzeba mieć o tej muzyce, żeby kierować się czymś takim jak "opinia hip-hopowej braci". Rozumiesz mnie? Np. "opinia metalowej braci" bywa różna na temat danego zespołu, co nie oznacza, że zespół ten należy automatycznie skreślać - najpierw trzeba wiedzieć która część owej braci tę opinię wygłasza. Trzymając się naszego podwórka: nigdy bym nie wziął sobie do serca opinii fanów Cannibal Corpse i Suffocation (oceniających jakiś progresywny BM), chociaż z zewnątrz mogą wyglądać na grupę uprzywilejowaną, bo w końcu słuchają "klasyków". Reasumując: albo się należy do "metalowej braci" i się wie co w trawie piszczy, albo jest się zdanym na domysły. Przenieś to sobie na grunt hip-hopu i na osobę 4m-a.
Nie no... to był tylko taki żartobliwy wrzut z okazji tekstu o "radykalnym środowisku ulicy", co w warunkach polskich sprawiło, że parsknąłem śmiechem.zekke pisze: nie mowiac o twoich do bolu stereotypowych i dennych tekstach o dresach, geccie, gliniarzu etc.
Na zakończenie: na hip-hopie rzeczywiście się nie znam. Nie mam nawet takiej ambicji. Lubię KRS-One, Ice-T, z innej beczki Cypress Hill oraz kilka tworów, których zapewne "hip-hopowa brać" nie znosi. KANAŁ AUDYTYWNY / L.U.C. wypada na ich tle blado - to prawda, ale na naszej krajowej scenie jest jednym z niewielu, których nie wyłączam po 5 sek. Zresztą nie wiem, czy w ogóle należy go traktować jako część jakiejkolwiek sceny (momentami dryfuje w stronę wynalazków z Ninja Tune albo Mo Wax). Pozdrawiam.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re:
I dokładnie tak jest. Przypadkowym osobom zarówno w HH jak i w metalu mówi się krótko: wypierdalać!longinus696 pisze:Reasumując: albo się należy do "metalowej braci" i się wie co w trawie piszczy, albo jest się zdanym na domysły. Przenieś to sobie na grunt hip-hopu i na osobę 4m-a.

To już udowodniłeś swoim pierwszym wpisem w tym temacie. Nie wiem czego potem oczekiwałeś. Merytorycznej dyskusji z osobą, która nie ma o rzeczy najmniejszego pojęcia, a forsuje jakieś swoje bzdurne widzimisie?longinus696 pisze:Na zakończenie: na hip-hopie rzeczywiście się nie znam.


from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1215
- Rejestracja: 09-02-2008, 21:04
Re: L.U.C / KANAŁ AUDYTYWNY
jakos dogłębnie nie znam jeszcze jego twórczosci ale trzymam sie jednego kawałka tego o izolofoteliku i ślepym śledziu.
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Co w takim razie robisz w temacie o hip-hopie?4m pisze:I dokładnie tak jest. Przypadkowym osobom zarówno w HH jak i w metalu mówi się krótko: wypierdalać!longinus696 pisze:Reasumując: albo się należy do "metalowej braci" i się wie co w trawie piszczy, albo jest się zdanym na domysły. Przenieś to sobie na grunt hip-hopu i na osobę 4m-a.
Rozumiem, że Rahim, który nagrywał z L.U.C. też ma wypierdalać, bo nie pasuje do twojej wizji polskiego hip-hopu? Get a life...
Zaiste jest to merytoryczna dyskusja, powoływać się na "hip-hopową brać". Tylko nie udowadniaj mi za moment, że hip-hop to twoje naturalne środowisko, podobnie jak metal, industrial, post-rock i każdy kolejny gatunek, o którym zostanie założony temat.4m pisze: To już udowodniłeś swoim pierwszym wpisem w tym temacie. Nie wiem czego potem oczekiwałeś. Merytorycznej dyskusji z osobą, która nie ma o rzeczy najmniejszego pojęcia, a forsuje jakieś swoje bzdurne widzimisie?![]()
Hahaha.... dziecko drogie. W temacie o post-rocku pozostał po tobie jedynie smród, jak tylko wyciągnąłem szpadę. Dało się tylko słyszeć jakiś słabiutkie wołanie zza węgła4m pisze:Przerabiałem to już zresztą chyba z Tobą w temacie o postrocku, też się nie popisałeś

EOT.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re:
Ja wiem co robię. Pytanie lepiej zadaj sobie. Odpowiedź masz wyboldowaną.longinus696 pisze:Co w takim razie robisz w temacie o hip-hopie?4m pisze: I dokładnie tak jest. Przypadkowym osobom zarówno w HH jak i w metalu mówi się krótko: wypierdalać!
Rahim doskonale wie o co chodzi, choć zdarzyło mu się zbłądzić, z czego zdał sobie sprawęlonginus696 pisze:Rozumiem, że Rahim, który nagrywał z L.U.C. też ma wypierdalać, bo nie pasuje do twojej wizji polskiego hip-hopu? Get a life...

Nie twierdzę, że HH to moje podwórko, ale nie mogę zaprzeczyć, że to podwórko mojego dobrego sąsiada, na które często wpadam i na którym bywa hip-hopowa brać pierwszego sortu. Te melanże to jest coślonginus696 pisze:Zaiste jest to merytoryczna dyskusja, powoływać się na "hip-hopową brać". Tylko nie udowadniaj mi za moment, że hip-hop to twoje naturalne środowisko, podobnie jak metal, industrial, post-rock i każdy kolejny gatunek, o którym zostanie założony temat.4m pisze: To już udowodniłeś swoim pierwszym wpisem w tym temacie. Nie wiem czego potem oczekiwałeś. Merytorycznej dyskusji z osobą, która nie ma o rzeczy najmniejszego pojęcia, a forsuje jakieś swoje bzdurne widzimisie?![]()

Nie będe nie skromny, jeśli powiem oprzytomnijlonginus696 pisze:Hahaha.... dziecko drogie. W temacie o post-rocku pozostał po tobie jedynie smród, jak tylko wyciągnąłem szpadę. Dało się tylko słyszeć jakiś słabiutkie wołanie zza węgła4m pisze:Przerabiałem to już zresztą chyba z Tobą w temacie o postrocku, też się nie popisałeś
EOT.

Nie masz najmniejszego pojęcia o hip-hopie. Wiesz o tym i sam przyznajesz, że nie masz najmniejszego pojęcia o hip-hopie. Mimo to tworzysz bzdury i ślepo z nimi idziesz w dyskusję. Takie to typowe - z szabelką na czołgi



from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- zekke
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1873
- Rejestracja: 03-08-2006, 16:01
Re: L.U.C / KANAŁ AUDYTYWNY
po co w takim razie w ogole tu zapostowales? wyglada na to ze dla samego dowalenia 4m i ciagniecia dalej jakiejs dziecinnej klotni z poprzednich topicow. zenada. "dziecko drogie"..na hip-hopie rzeczywiście się nie znam. Nie mam nawet takiej ambicji.
Re: L.U.C / KANAŁ AUDYTYWNY
Rahim to zajebisty gość...(jak LUC z nim trzyma to w takim razie też jest spoko) jak nie lubie atletyzmu psychicznego tak w tym wypadku nie nie lubie.