Masterful Magazine

Tak sobie właśnie słucham pod lekkim wpływem wiadomego napitku i się zastanawiam - jak takie dwa zespoły co w pojedynkę mnie nawet nie wzruszyły potrafiły nagrać pospołu tak fajne dwa albumy??? Lubi ktoś jeszcze?

Dla przypomnienia, mowa o tym:


i o tym:

Uwielbiam, szczególnie "Absinthe - La Folie Verte".

A ja szczególnie oba

A tak sobie w sumie zaRivenię+zaJesterzę trochę - po absyncie Absinthe - La Folie Verte: +666/10 do expa

mozesz sobie rivenowac, ale za zestawienie z tym zjebem to ja cie naprawde znielubie
a z calego tego zestawu to znam tylko Gospel of Inhumanity i jest to wyjebista plyta. za te absynty zabieram sie od dobrych 3 lat i caly czas zapominam : D

Już kiedyś pisałem, że nie przekonuje mnie ta kooperacja. Co innego przepiękny In Memoriam autorstwa Les Joyaux De La Princesse

Ma ktoś do opchnięcia box 1940-1944 taniej niż za 300 zł?

kooperacje znacznie lepsze niż Blood Axis solo.

jak znacznie lepsze od Dobrej Nowiny to chyba musi byc czolowka neofolku

dla mnie Blood Axis solo jest zespołem maksymalnie przeciętnym - nie łapię w ogóle ich fenomenu.

Moynihana znam tylko z kolaboracji z Boydem i Douglasem i wlasnie z Ewangelii. Nie lubisz tej plyty? Moim zdaniem jest znakomita. poziom DIJ to oczywiscie nie jest, ale i tak mocna rzecz. 8,5/10, przy czym caly punkt w mojej ocenie przypada za sample z Goreckiego w ostatnim numerze ; )

kregozmyk pisze:Strasznie męcząca ta nowa płyta i nudna, bez polotu, bez pomysłów, bez momentów nawet. To byłoby może i dobre, gdyby nagrali to 20 lat temu. Wstyd! Kolejne zaoszczędzone pieniądze.

coś w ten deseń, wszystko strasznie wymuszone, takie "fiołkowo"-folkowe pitupitu. Na początku stawiałem to nawet wyżej niż ostatni Rome, ale bardzo szybko się niestety "Born Again" zapomina. Przyznam, że "Gospel..." mi się bardzo kiedyś podobał, ale dawno tego z półki nie ściągałem, więc nie wiem jak by było teraz. Choć z pewnością jest tam o piekło lepiej niż na "zmartwychwstałym". Absyntów nie znam, ale kiedyś jeszcze nadejdzie czas aby się z tym zapoznać.

/cenzura postalkoholowa/

twoja_stara_trotzky pisze: ↑

18-10-2009, 11:16

dla mnie Blood Axis solo jest zespołem maksymalnie przeciętnym - nie łapię w ogóle ich fenomenu.

Tymczasem z rankingu płyt neofolkowych z ostatniego Noise'a. Trocki jest tam współautorem, więc rozumiem, że kolega, z którym to pisał, krzyczał na niego, a może nawet bił.

Sturm pisze: ↑

20-10-2024, 14:32

twoja_stara_trotzky pisze: ↑

18-10-2009, 11:16

dla mnie Blood Axis solo jest zespołem maksymalnie przeciętnym - nie łapię w ogóle ich fenomenu.

Tymczasem z rankingu płyt neofolkowych z ostatniego Noise'a. Trocki jest tam współautorem, więc rozumiem, że kolega, z którym to pisał, krzyczał na niego, a może nawet bił.

Albo mu się coś w głowie ułożyło przez te 15 lat. Chyba każdy ma jakąś płytę, która zaskoczyła po czasie.

Aż sobie wrzucę Blot do odtwarzacza. Parę lat nie słuchałem.

Co tam jeszcze jest w tym rankingu - wyszło to z głową?

Tu wrzucili wyciąg:



Brakuje w nim TMLHBAC — „Amara Tanta Tyri” i Ordo Equilibrio — „Reaping the Fallen”, których nie ma na Spotify. W mojej ocenie lista sensowna, są i Wielcy, i wybory mniej oczywiste. Aczkolwiek dość istotną, a nieobecną nazwą jest Allerseelen. Osobiście widziałbym więcej też wyjść poza świat anglosaski — np. Sangre Cavallum, fenomenalny projekt, a może i bułgarskiego Svarrogha.