Strona 1 z 3
BLACKFILM
: 20-10-2009, 20:06
autor: Morph
Ujmę tak - druga płyta od Perdition City na której można odnaleźć TE pierwiastki. W skrócie - soundtrack do wycieczki po niekoniecznie pięknym i niekoniecznie dobrze oświetlonym mieście nocą, od dobrego tygodnia nie mogę się od tego uwolnić. 9.5/10.
Dzięki niech będą Skautowi za tą płytę. Amen.
: 20-10-2009, 20:17
autor: Skaut
Morph pisze:
Dzięki niech będą Skautowi za tą płytę. Amen.
haha proszę bardzo. Niechaj smakuje, a jej "zapach" niechaj unosi się do samej śmierci

Generalnie, też mam podobne odczucia, a jeśli miałbym coś tej płycie zarzucić to tylko ten przedostatni kawałek, który tak 4m wychwalał, a krótko pisząc jest w sumie najgorszy. Choć cała płyta - fakt - jest wyśmienita.
Re: BLACKFILM
: 20-10-2009, 20:19
autor: [V]
nawet niezle ,choc nie wiem czy bede jej sluchal w rownie obsesyjny sposob hehe..
klasa Perdition City to oczywisice nie jest,jesli chodzi o jakies inne skojarzenia to tak pierwszy z brzegu klania sie RECOIL momentami ,gdzies tam dalej AMON TOBIN ale to juz dalszy plan...
: 20-10-2009, 20:29
autor: Skaut
[V] pisze:nawet niezle ,choc nie wiem czy bede jej sluchal w rownie obsesyjny sposob hehe..
klasa Perdition City to oczywisice nie jest,jesli chodzi o jakies inne skojarzenia to tak pierwszy z brzegu klania sie RECOIL momentami ,gdzies tam dalej AMON TOBIN ale to juz dalszy plan...
doczepiłbym trip-hopową pierwszą ligę, bo też pewne nawiązania da się wyczuć.
A tak, w ogóle, z elektronicznych wojaży - znają państwo
Tertium Non Data - Hers Is Blood? Już kiedyś rekomendowałem to jako złą, nawiedzoną, przećpaną siostrę bliźniaczkę wczesnego Portishead

Dodam tylko, że filmowo to okolice "Requiem For A Dream" - Aronofsky'ego. Słuchać w nocy - GŁOŚNO!
Re: BLACKFILM
: 20-10-2009, 20:40
autor: Wujek Lucyferiusz
Porównywanie do Perdition City jest tak ryzykowne jak zatrzymywanie piły mechanicznej jajami... Postaram się gdzieś to zdobyć i ocenić, choć wątpię aby ktokolwiek namalował tak intymny i ogólnoprzysfajalny zarazem album jak opus magnum ULVER...
Tako rzecze Wasz Wujek.
Re: BLACKFILM
: 20-10-2009, 20:43
autor: twoja_stara_trotzky
co wy macie z tym Perdition City? to dobra płyta, ale jednak momentami wtórna. skrzydła Ulver dopiero PO niej rozwinął.
: 20-10-2009, 20:44
autor: Skaut
Twój Wujek pisze:Porównywanie do Perdition City jest tak ryzykowne jak zatrzymywanie piły mechanicznej jajami... Postaram się gdzieś to zdobyć i ocenić, choć wątpię aby ktokolwiek namalował tak intymny i ogólnoprzysfajalny zarazem album jak opus magnum ULVER...
masz źle podpisany
Blood Inside
Re: BLACKFILM
: 20-10-2009, 20:52
autor: Morph
twoja_stara_trotzky pisze:co wy macie z tym Perdition City? to dobra płyta, ale jednak momentami wtórna. skrzydła Ulver dopiero PO niej rozwinął.
Tu nie chodzi o to, która najlepsza/najciekawsza/najoryginalniejsza/najdojrzalsza, tylko o to, która z nich potrafiła mnie wciągnąć na setki przesłuchań. To jedna z tych płyt, przy których obiektywne gusta siadają

Re: BLACKFILM
: 20-10-2009, 21:04
autor: twoja_stara_trotzky
luz, dla mnie takim ich albumem jest Blood Inside. PC - owszem - zrobiło na mnie ogromne wrażenie, gdy się ukazało, ale nie aż takie, może dlatego, że byłem już wówczas bardzo dobrze osłuchany we wszelkiej maści elektronice...
Re: BLACKFILM
: 20-10-2009, 21:08
autor: Rattlehead
Skaucik, a zarzuciłbyś prezentem w posaci tego BLACKFILM i TERTIUM NON DATA nieobytemu Grzechotkogłowemu proszę ja Ciebię?
Re: BLACKFILM
: 20-10-2009, 21:21
autor: Morph
TND też bym poprosił, bo losslessów na sieci nie uświadczyłem a w tym miesiącu już wyczerpałem limit 3 kupionych płyt.
: 21-10-2009, 09:56
autor: longinus696
A mnie interesuje, czy ktoś ma debiutancki "Third Is Not Given" z 1999 r.
"Hers Is Blood" znam - dobry materiał. Broni się nawet przy porównaniu z trip-hopowymi klasykami, więc to już coś. Liczę, że jedynka, jest równie "przybrudzona" w warstwie elektronicznej.
Re: BLACKFILM
: 21-10-2009, 15:53
autor: Wujek Lucyferiusz
Skaut: No nie sądzę

Smaczna rzecz, ale wyżej cenię PC.
Re: BLACKFILM
: 21-10-2009, 21:45
autor: Scaarph
ja przy pierwszym przesłuchaniu dziwiłem się trochę skąd te porównania do perdition city. ale już od następnych zaskoczyło, im więcej tego słucham, tym więcej podobieństw wyłapuję. bardzo dobry krążek, ale oczywiście o poziomie pc nie ma co nawet marzyć. powtarzam - perdition city to nie jest tylko zajebista płyta, czy najlepszy ulver. to ścisła czołówka muzyki w ogóle.
Re: BLACKFILM
: 21-10-2009, 21:53
autor: Morph
Znowu dzisiaj chyba ze 3 razy to u mnie leciało. Niesamowita płyta.
Re: BLACKFILM
: 05-11-2009, 21:11
autor: absinthe_patriote
No, bardzo fajna. Ale! powinowactwa z Perdition City, jak na moje ucho, mało. W ogóle problemem tych wszystkich płyt porównywanych do PC jest, przy całym zrozumiałym chłodzie, mała emocjonalnosc i jakis taki mało intymny charakter, którym charakteryzowało sie dzieło Wilków.
Re: BLACKFILM
: 05-11-2009, 21:30
autor: longinus696
Bo to chybione porównania są. Jeszcze nigdy nie słyszałem płyty podobnej do PC.
Natomiast BLACKFILM jest naprawdę dobry i broni się nawet bez tak nobilitującego sąsiedztwa.
Re: BLACKFILM
: 07-11-2009, 01:01
autor: Pelson
Dobre, kurwa, nawet bardzo dobre. Słucham właśnie poraz wtóry, a w wyobraźni poruszam się w leniwym tempie po oświetlonych neonami, pustych ulicach jakiegoś zimnego miasta. Na tę porę roku i nocy idealne.
PS. Smakować z Mount Fuji Doomjazz Corporation a będzie Wam dane : D
Re: BLACKFILM
: 08-11-2009, 11:25
autor: Triceratops
Dobre, to , przypomina mi kilka motywow.
Re: BLACKFILM
: 09-11-2009, 09:42
autor: twoja_stara_trotzky
no to muszę posłuchać, żeby ci zepsuć przyjemność
