Strona 1 z 1

Bear In Heaven - Beast Rest Forth Mouth [2009]

: 05-01-2010, 01:51
autor: Skaut
Obrazek

Bear In Heaven - Beast Rest Forth Mouth [2009]

No więc tak, gawiedź znów mi zarzuci, że za mało się tutaj o metalu pisze, ale jak tu pisać o metalu skoro takie krążki wychodzą i nie sposób ich pominąć. Krótka notka biograficzna. Zespół pochodzi z Brooklynu i założycielem jest niejaki Jon Philpot, który wcześniej nagrywał w duecie w Presocratics (którego nie znam). "Beast Rest Forth Mouth" to druga płyta zespołu (choć w sumie pierwsza była EPką solowych dokonań Philpota, więc opisywany można nazwać na siłę debiutem). Muzycznie to pogranicze psychodelii, elektroniki, krautrocka czy nawet niewielkich (na szczęście) naleciałości shoegaze, czy popu.
Ja wiem, że obecnie taki miszmasz gatunkowy staje się dość modny, ale to co wyróżnia ten zespół to dość specyficzna, oniryczna atmosfera, czasem skuta lodem, czasem kosmicznymi wibracjami. Jak słucham takiego "Ultimate Satisfaction" to na myśl przychodzą mi skojarzenia z Fever Ray, ale zagrane o wiele bardziej autentycznie, bez żadnego wysiłku. Z kolei "Deafening Love" to taka kosmiczna, wręcz futurystycznie nawiedzona wizja świata, która równie dobrze mogłaby zainstnieć na ścieżce dźwiękowej do prozy Lema (do tego ta wspaniała gitara budująca cały utwór!). "Wholehearted Mess" to ukłon w stronę synthpopu i lat 80tych, na szczęście bez ckliwej miłosnej otoczki.
Generalnie, mnóstwo tutaj wpływów, cytatów, może ktoś wyczuje Pink Floyd, może ktoś odnajdzie Talk Talk (sami muzycy wspominają o nich jako inspiracji), jest tutaj też mnóstwo odniesień do lat 80tych, nie każdemu ta płyta się spodoba, ale jednak stwierdzam, że wyłuskali ze wspomnianych gatunków co najlepsze i ukręcili nienaganną płytę. No i do tego ten "kierunkowy" tytuł ;)

Re: Bear In Heaven - Beast Rest Forth Mouth [2009]

: 18-01-2010, 15:40
autor: Triceratops
A tego jak olali

: 18-01-2010, 15:46
autor: Skaut
Triceratops pisze:A tego jak olali
no raczej i tak wielkiego odzewu się nie spodziewałem. W końcu to nie metal ;) A jak się Tobie widzi?

Re: Bear In Heaven - Beast Rest Forth Mouth [2009]

: 19-01-2010, 09:18
autor: Triceratops
W rzeczy samej dosc interesujace i trudne do okreslenia, niewatpliwie ma to dosc dziwny, nieco chlodny i przestrzenny klimat. Dziwne wydaje mi sie ze Black Math Horseman ci nie podeszlo, bo pod wzgledem wlasnie klimatu i tej przestrzeni to jest dosc bliskie.

: 19-01-2010, 15:23
autor: Skaut
Triceratops pisze:W rzeczy samej dosc interesujace i trudne do okreslenia, niewatpliwie ma to dosc dziwny, nieco chlodny i przestrzenny klimat. Dziwne wydaje mi sie ze Black Math Horseman ci nie podeszlo, bo pod wzgledem wlasnie klimatu i tej przestrzeni to jest dosc bliskie.
Black Math Horseman nie jest takie "chłodne" i tak zróżnicowane, baba mnie wkarwia swoim piskiem, gdzie jej tam do wiedźmy z Jex Thoth dla przykładu, no i dłuży się to momentami niemiłosiernie. No, ale może jeszcze kiedyś dam temu szansę. Może jak Voivod zaskoczy ;)
Wracając do Bear In Heaven, to z początku strasznie mi wokal nie pasował, widziałbym tutaj coś bardziej "przećpanego". Myślę właśnie, że ten zimny wokal baby z Fever Ray świetnie by się tutaj sprawdził. Niemniej jednak i tak bardzo mi się to podoba. Nawet Depeche Mode można tutaj wrzucić jako taga. Na dzień dzisiejszy najbardziej mi się widzi "Drug A Wheel" - świetny "plemienny" początek utworu, a póżniej tylko trans, gwiazdy, kosmos... - piękne.

Re:

: 20-01-2010, 09:03
autor: Triceratops
Skaut pisze:gdzie jej tam do wiedźmy z Jex Thoth dla przykładu
wycie tej suki to glowny powod ze ten zespol jest niesluchalny

Re: Re:

: 20-01-2010, 15:39
autor: Alsvartr
Triceratops pisze:
Skaut pisze:gdzie jej tam do wiedźmy z Jex Thoth dla przykładu
wycie tej suki to glowny powod ze ten zespol jest niesluchalny
Say whaat??Jak dla mnie, to wokal tej laski robi jakieś 80% niesamowitości tej muzyki :)

: 20-01-2010, 16:20
autor: Skaut
No tak, a suczka z Black Math Horseman to piękne arie śpiewa :lol: ale i tak dzięki za rozkręcenie tematu :)

Re: Re:

: 20-01-2010, 17:49
autor: Triceratops
Drone pisze:
Triceratops pisze:
Skaut pisze:gdzie jej tam do wiedźmy z Jex Thoth dla przykładu
wycie tej suki to glowny powod ze ten zespol jest niesluchalny
Wiem, że wolisz stękania divy w koronkach z ATTRITION :lol:
Dokladnie, a najbardziej ruchac i sluchac jak steka pode mna, lepsze to niz stukanie smierdzacego lapciucha z krzakami pod pachami i bez trybow :lol:

Re:

: 20-01-2010, 17:51
autor: Triceratops
Skaut pisze:No tak, a suczka z Black Math Horseman to piękne arie śpiewa :lol:
No wlasnie widzisz na tym polega roznica gustow :)

: 20-01-2010, 20:08
autor: Skaut
Triceratops pisze:
Skaut pisze:No tak, a suczka z Black Math Horseman to piękne arie śpiewa :lol:
No wlasnie widzisz na tym polega roznica gustow :)
mnie gusta nie interesują, liczy się obiektywna wartość muzyki :)

Re:

: 20-01-2010, 21:01
autor: Triceratops
Skaut pisze:
Triceratops pisze:
Skaut pisze:No tak, a suczka z Black Math Horseman to piękne arie śpiewa :lol:
No wlasnie widzisz na tym polega roznica gustow :)
mnie gusta nie interesują, liczy się obiektywna wartość muzyki :)

No to co z jakimis ariami wyjezdzasz :lol:

: 20-01-2010, 22:23
autor: Skaut
Triceratops pisze:
Skaut pisze:
Triceratops pisze:
No wlasnie widzisz na tym polega roznica gustow :)
mnie gusta nie interesują, liczy się obiektywna wartość muzyki :)

No to co z jakimis ariami wyjezdzasz :lol:
ja nie wyjeżdżam, ja ostrzegam :lol:

Re: Bear In Heaven - Beast Rest Forth Mouth [2009]

: 20-01-2010, 22:26
autor: Triceratops
mnie ostrzezenia nie interesują, liczy się obiektywna wartość muzyki :)

: 20-01-2010, 23:37
autor: Skaut
to po co jeszcze słuchasz tych pięknych arii w Black Math Horseman? :)

Re: Bear In Heaven - Beast Rest Forth Mouth [2009]

: 21-01-2010, 08:35
autor: Triceratops
No wlasnie dlatego.