Strona 1 z 1

TARMVRED

: 09-01-2010, 23:40
autor: Morph
I kolejny cios ciosem w ciosy, znaczy wymiot elektroniczny znakomitością nacechowany. Temat zakładam trochę na wyrost bo nadal muszę obadać pełny album Subfusc, ale to co słyszałem do tej pory spowodowało u mnie mrowienie członków wystających.

Mowa o trzech epkach:
Obrazek
Onomatopeic'

Obrazek
Viva 6581

Obrazek
Tintorama

oraz splicie z Panacea i Needle Sharing
Obrazek

Baczną uwagę radzę zwrócić zwłaszcza na czteroutworową epę Tintorama, która brzmi jak skrzyżowanie Venetian Snares, Ulver (!) i Boards of Canada i niszczy, mieli, gwałci, niszczy, śmieci, dewastuje, bezcześci, zlizuje, połyka, wydala i wydziela (kurwa, coś bez sensu mi wyszło). W każdym razie zdecydowanie polecam i gwarantuję (samo)zadowolenie.

Re: TARMVRED

: 10-01-2010, 19:33
autor: longinus696
Słyszałem tylko "Tintorama". Z tego, co pamiętam, to bardzo dobry materiał, ale musiałbym go sobie odświeżyć, żeby powiedzieć coś więcej. Zresztą nie bardzo wiem do czego to porównać, bo nie siedzę za dużo w klimatach power noise / rhythmic noise. Z tego typu rzeczy podoba mi się jeszcze CONVERTER - [vis·cer·a], no i zajebisty HYPNOSKULL, chociaż nigdy bym nie powiedział, że to czysty power noise. O tym ostatnim może coś wkrótce napiszę.

Re: TARMVRED

: 19-01-2010, 21:51
autor: Morph
Obrazek

No i nabyłem i otrzymałem wreszcie Subfusc. Matko boska, co to jest za płyta. Wkręca się jak wiertarka, a jednocześnie nie razi bezmózgim napierdolem. Taki soundtrack do zepsutego, zgniłego i przerdzewiałego miasta. Polecam, zwłaszcza że idzie nabyć skandalicznie tanio. Zgłębiam dalej.