THE BUG

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Awatar użytkownika
dr Kill
postuje jak opętany!
Posty: 615
Rejestracja: 25-10-2011, 23:08

Re: THE BUG

30-10-2014, 07:24

grot pisze:Kolaboracja the Bug / Earth to niespodziewany pomysł, ale wyszło dobrze
A jest już gdzieś całość? Bo wałeczek który się ukazał jest rewelacyjny:

http://www.theguardian.com/music/musicb ... k-premiere" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
grot
weteran forumowych bitew
Posty: 1352
Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
Lokalizacja: Transformed God Basement

Re: THE BUG

03-11-2014, 17:14

O ile wiem to nie. Na razie zrobiłem preorder.
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: THE BUG

03-11-2014, 21:06

Kurde no, co by nie powiedzieć o "Angels & Devils", t jednak robi mi ta płyta dobrze. Jest bardzo słuchalna, do tego stopnia, że potrafi lecieć na repeat i te kilka słabszych chwil, które gdzieś tam się pojawiają, rekompensują totalne killery w innych miejscach i ogólnie zajebisty klimat całości. A część "Devils" to już miód na moje uszy.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7919
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: THE BUG

03-10-2015, 17:15

W przypadku The Bug zawsze mam ten problem , ze jak ukazuje się jakaś epka to jest bardzo dobrze/ zajebiście. Na pełnych longplayach jest słabiej/ sporo mielizn. Ale taki Fuck You jak mi się zapętlił w samochodzie to nie było końca.

[youtube][/youtube]
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: THE BUG

03-10-2015, 19:23

tomaszm pisze:W przypadku The Bug zawsze mam ten problem , ze jak ukazuje się jakaś epka to jest bardzo dobrze/ zajebiście. Na pełnych longplayach jest słabiej/ sporo mielizn. Ale taki Fuck You jak mi się zapętlił w samochodzie to nie było końca.
Nie wiem, gdzie masz mielizny na "London Zoo".
A "Fuck You"... no, dobry jest, ale z ostatniej i tak wolę "Function" i "Dirty". Z kolei ze strony "anielskiej" zajebiste są "Void", "Fall" i "Mi Lost".
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
mothra
postuje jak opętany!
Posty: 346
Rejestracja: 29-08-2015, 00:18

Re: THE BUG

03-10-2015, 22:44

Osobiście London Zoo łykam w całości, nie ma kawałka, który bym wywaliła. Zaś na ostatniej nie leży mi zbytnio ta anielska część. Ogólnie to najbardziej wielbię utwory z Flowdanem, uwielbiam wszystko w czym się ten człowiek udziela.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: THE BUG

04-10-2015, 11:14

mothra pisze:Osobiście London Zoo łykam w całości, nie ma kawałka, który bym wywaliła. Zaś na ostatniej nie leży mi zbytnio ta anielska część. Ogólnie to najbardziej wielbię utwory z Flowdanem, uwielbiam wszystko w czym się ten człowiek udziela.
Mówiłem już, że nie wierzę, że jesteś kobietą? :)
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
mothra
postuje jak opętany!
Posty: 346
Rejestracja: 29-08-2015, 00:18

Re: THE BUG

04-10-2015, 11:27

Oh god, kolejny. Naprawdę nie wiem skąd te wątpliwości : )
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6274
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: THE BUG

04-10-2015, 11:40

mothra pisze:Oh god, kolejny. Naprawdę nie wiem skąd te wątpliwości : )
W internetach nie ma kobiet. Poza tym nie znają się na muzyce.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: THE BUG

04-10-2015, 11:50

Nerwowy pisze:
mothra pisze:Oh god, kolejny. Naprawdę nie wiem skąd te wątpliwości : )
W internetach nie ma kobiet. Poza tym nie znają się na muzyce.
Nie no, są i to w ogromnej ilości, tylko na innych forach. No i faktycznie nie znają się na muzyce - z zasady :D
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
manieczki
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12171
Rejestracja: 25-07-2010, 03:07

Re: THE BUG

04-10-2015, 15:37

Sluchajta mnie wyraznie, tzn. czytajcie wyraznie literki, ktore zaraz wystukam.

Prosze nie podwazac ani nie powatpiewac w to czy panienka mothra, moja osobista diwa i primadonna jest prawilna loszka 10/10 z charakteru (obiektywnie) und 10/10 z wygladu (nieobiektywnie), bo wiecie jak to sie moze skonczyc...?

Jak nie to juz sluze wyjasnieniem:
Przpypominam, ze jestem dyrektorem Internetow lub jak kto woli architektem Matrixa. Mam nadzieje, ze ogladaliscie przynajmniej pierwsza(1) czesc trylogii i wiecie jak konczy sie odlaczenie kabelka z glowy jegomoscia w trakcie wizytacji w tymze bdb swiecie?

Radze przemyslec swoje postepowanie ok, bo dalsze nbdb sugestie i powatpiewanie w plec mojej muzy moze sie zakonczyc dla was tak jak odlaczenie kabelka w Matrixie ok.
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: THE BUG

19-10-2015, 00:22

[youtube][/youtube]

No kurka... lubię tego gościa.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
mothra
postuje jak opętany!
Posty: 346
Rejestracja: 29-08-2015, 00:18

Re: THE BUG

21-10-2015, 15:42

Jakaś nowa epka się szykuje. Tutaj dwa tracki do odsłuchania:
http://www.factmag.com/2015/10/21/the-b ... wo-tracks/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
grot
weteran forumowych bitew
Posty: 1352
Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
Lokalizacja: Transformed God Basement

Re: THE BUG

24-03-2017, 16:24

tak tylko to tu zostawie

" onclick="window.open(this.href);return false;
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7919
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: THE BUG

26-03-2017, 15:24

Właśnie jestem po lekturze paru recenzji i mam konkretnie obsrane majty. bdb ,że kolega to tu zostawił , bo to cios na żebra. Staram się złapać powietrze. Będzie słuchane .
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: THE BUG

28-03-2017, 00:09

totalna chujnia, powinni się wstydzić wydając to pod swoimi nazwiskami. NAPRAWDĘ.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7919
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: THE BUG

13-04-2017, 15:28

Bardzo dobry materiał. Jest moc i klimat. Proszę się nie sugerować powyższym wpisem tylko samemu spróbować- mi się osobiście podoba w stopniu znacznym.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: THE BUG

13-04-2017, 15:53

Zgadza się, nie jest tak źle. To takie połączenie wczesnego EARTH (z czasów "Thrones and Dominions") i klasycznych zagrań pana Martina. Nie ma faktycznie tu za wiele odkrywczych dźwięków i gdyby to wydał ktoś zupełnie nieznany, to pies z kulawą nogą by się nad tym nie pochylił (ale to i casus innych płyt). Momentami tak grają, jakby się bali nawzajem zrobić sobie jakąś krzywdę - chciałoby się krzyknąć "odwagi, panowie!". Mimo to i tak jest ok.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
mothra
postuje jak opętany!
Posty: 346
Rejestracja: 29-08-2015, 00:18

Re: THE BUG

17-04-2017, 10:58

Materiał poprawny, ale bez szału. Zero zaskoczenia, wszystko to już było. Ich wspólna epka sprzed paru lat zdecydowanie bardziej mi podeszła.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7919
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: THE BUG

17-04-2017, 13:22

Drone pisze:Zgadza się, nie jest tak źle. To takie połączenie wczesnego EARTH (z czasów "Thrones and Dominions") i klasycznych zagrań pana Martina. Nie ma faktycznie tu za wiele odkrywczych dźwięków i gdyby to wydał ktoś zupełnie nieznany, to pies z kulawą nogą by się nad tym nie pochylił (ale to i casus innych płyt). Momentami tak grają, jakby się bali nawzajem zrobić sobie jakąś krzywdę - chciałoby się krzyknąć "odwagi, panowie!". Mimo to i tak jest ok.
Tak jest. Bardzo zachowawcza to płyta- słychać ewidentnie ,że mamy do czynienia z bezpiecznym seksem w zabezpieczeniu a chciałoby się dzikiej, nieokiełznanej orgii gdzie jednej i drugiej stronie puszczają hamulce i wodze fantazji.
ODPOWIEDZ