Strona 1 z 2
Re: MonumentuM
: 08-10-2010, 22:20
autor: Maleficio
Bardzo ciekawy projekt, szkoda, ze traktowany bardzo po macoszemu przez własnych twórców. Jeden z najlepszych dark wave zespołów wszech czasów.
Re: MonumentuM
: 08-10-2010, 22:59
autor: Karkasonne
Kojarzę nazwę tylko ze splitu z Rotting Christ, nigdy nie myślałem, że to coś wartego uwagi.
Re: MonumentuM
: 08-10-2010, 23:13
autor: trup
Maleficio pisze:Bardzo ciekawy projekt, szkoda, ze traktowany bardzo po macoszemu przez własnych twórców. Jeden z najlepszych dark wave zespołów wszech czasów.
Muszę się zgodzić, że jest to zacny zespół. A "in absentia christi" ma niesamowity klimat. Jest taki zespół z Serbii chyba Lahka Muza, który któryś materiał miał podobny do włochów, ale jednak nie dorównywał im ani trochę. Aż sobie zarzucę "pod nieobecność chrystusa"...
Re: MonumentuM
: 09-10-2010, 00:36
autor: twoja_stara_trotzky
trochę przesadzacie

Re: MonumentuM
: 09-10-2010, 00:51
autor: twoja_stara_trotzky
t r o c h ę p r z e s a d z a c i e

Re: MonumentuM
: 09-10-2010, 01:02
autor: twoja_stara_trotzky
no właśnie problem z Monumentum jest taki, że jest równie drętwe, jak i ty. to nie jest zły zespół, wręcz przeciwnie, to dobry zespół... BYŁ, ale też i w chuj kwadratowy. a i czas się z nim niezbyt łagodnie obszedł. Jak wspominałeś o inspiracjach wymieniłeś Christian Death. Myk w tym,że płyty Christian Death z połowy lat 80 (bo się Roberto raczej płytami z Valorem inspirował - o ironio poznałem zresztą Christian Death dzięki taśmie, którą R. zgrał znajomemu) brzmią dziś bardziej aktualnie niż Monumentum z 2002 roku. i to jest problem Monumentum.
Re: MonumentuM
: 09-10-2010, 02:01
autor: Deathless King
In absentia... katowalem swego czasu dosc mocno, do dzisiaj co jakis czas sobie puszcze. Reszty dokonan nie znam (Ad Nauseam gdzies slyszalem przelotnie)
Re: MonumentuM
: 09-10-2010, 02:20
autor: Grindead
Jak dla mnie bardzo wazny i szczegolny zespol, z wszystkim co nagrali.
Re: MonumentuM
: 09-10-2010, 11:00
autor: Rattlehead
Mam tylko In Absentia Christi (drugiej nie słyszałem) i pamiętam, że w owym czasie robiła spore wrażenie. Genialny kawałek Consuming Jerusalem często zapętlał mi się w odtwarzaczu.
Re: MonumentuM
: 09-10-2010, 16:41
autor: [V]
In Absentia Christi mam nawet pierwsze bicie i tojest ok album,dobra ,interesujaca muzyka.
Ad Nauseam sprzedalem ,album dosc wymuszony,zbyt egzaltowany i na sile' unowoczesniony' jak dla mnie nie ma staru do swojego poprzednika.i tyle,zaznaczyli swoja obecnosc In Absentia Christi,ale ich czas juz minal..
Re: MonumentuM
: 09-10-2010, 17:09
autor: twoja_stara_trotzky
harry harry pisze:twoja_stara_trotzky pisze:no właśnie problem z Monumentum jest taki, że jest równie drętwe, jak i ty. to nie jest zły zespół, wręcz przeciwnie, to dobry zespół... BYŁ, ale też i w chuj kwadratowy. a i czas się z nim niezbyt łagodnie obszedł. Jak wspominałeś o inspiracjach wymieniłeś Christian Death. Myk w tym,że płyty Christian Death z połowy lat 80 (bo się Roberto raczej płytami z Valorem inspirował - o ironio poznałem zresztą Christian Death dzięki taśmie, którą R. zgrał znajomemu) brzmią dziś bardziej aktualnie niż Monumentum z 2002 roku. i to jest problem Monumentum.
Z mojego punktu widzenia jest dokladnie odwrotnie.Wlasnie Christian Death nigdy mnie nie powalił (poza kilkoma pojedynczymi numerami).
luz, nikt ci nie broni przedkładać kwadratowych epigonów nad doskonałą muzykę, twoja sprawa. ja tam tolerancyjny jestem.
Re: MonumentuM
: 09-10-2010, 20:36
autor: twoja_stara_trotzky
sądzisz, że percepcja 18-latka słuchającego głównie metalu jest podobna jak percepcja człowieka po trzydziestce słuchające praktycznie każdej muzyki niezależnej? na moim 18-letnim guście debiut Monumentum zrobił duże wrażenie, ale to było naprawdę dawno temu i, co ważniejsze, WIELE SETEK PŁYT temu. człowiek ewoluuje, poznaje muzykę - niektóre rzeczy bledną, jak się okazuje, że są jedynie odbiciem czegoś, co lepiej zagrano wcześniej. wszystko co fajne w Monumentum to właśnie takie odbicia. reszta, czyli idiotycznie śmieszny akcent Roberto + wiejskie klawisze, nie sprawia, że ten zespół jest jakiś wyjątkowy.
i tak, wolę nawet to śmieszne (bo przecież nie jedyne) radiowe oblicze Christian Death ze śmiesznymi klipami od kwadratowego Monumentum.
Re: MonumentuM
: 09-10-2010, 21:22
autor: longinus696
harry harry pisze:np plyty Ulver,ktore sa ewidentnie zaprogramowane,kwadratowe czy jak to tam nazwiesz.
Co to znaczy, że płyty Ulver są "zaprogramowane" i "kwadratowe"?
Re: MonumentuM
: 09-10-2010, 21:32
autor: Maleficio
Cii... dobrze mówi, nie przerywaj mu:)
Re: MonumentuM
: 09-10-2010, 22:45
autor: Triceratops
twoja_stara_trotzky pisze:luz, nikt ci nie broni przedkładać kwadratowych epigonów nad doskonałą muzykę, twoja sprawa. ja tam tolerancyjny jestem.
zgadza sie
Re: MonumentuM
: 09-10-2010, 22:47
autor: Triceratops
harry harry pisze:plyty Ulver,ktore sa ewidentnie zaprogramowane,kwadratowe
zgadza sie.
Re: MonumentuM
: 10-10-2010, 00:49
autor: twoja_stara_trotzky
harry harry pisze:Ok,rozumiem.Nie czaje tylko zarzutow wobec "kwadratowosci".A wlasciwie czaje tylko w takim wypadku trzebaby bylo skreslic rownoczesnie wiele innych tzw "waznych" plyt,np plyty Ulver,ktore sa ewidentnie zaprogramowane,kwadratowe czy jak to tam nazwiesz.
o czymś zupełnie innym mówię. bardzo lubię mechaniczną, zaprogramowaną muzykę.
Re: MonumentuM
: 10-10-2010, 17:10
autor: wolf
Doskonała kapela do której jednak ciężko było mi się przekonać.Specyficzna od strony muzycznej jak i wokalnej.Ciekawie zagrany motyw z Ojca Chrzestnego.Powinni ruszyc dupska i nagrać kolejny chory album.
: 10-10-2010, 20:50
autor: longinus696
longinus696 pisze:Co to znaczy, że płyty Ulver są "zaprogramowane" i "kwadratowe"?
harry harry pisze:To znaczy,ze sa zaprogramowane i kwadratowe.
Aaaa....
Re: MonumentuM
: 15-03-2011, 11:09
autor: Maleficio