Wszystkie przed zrzucają FOTD z planszy. Dla mnie płyt nijaki. Ma momenty i tyle. To mój pierwszy hewi metalowy band, słucham cirka abałt od '84. Ale jakby się zakończyli byli po No Prayer... to bym nie beczał. A nawet po 7 synu. Chociaż nie, No Prayer jest fpytę.
W koncu ktos to napisal pod tymi durnymi plusikami
Bo to chyba kwestia nr PESEL. Chociaż CEO zaskoczył swoją opinią.
Wszystkie przed zrzucają FOTD z planszy. Dla mnie płyt nijaki. Ma momenty i tyle. To mój pierwszy hewi metalowy band, słucham cirka abałt od '84. Ale jakby się zakończyli byli po No Prayer... to bym nie beczał. A nawet po 7 synu. Chociaż nie, No Prayer jest fpytę.
W koncu ktos to napisal pod tymi durnymi plusikami
Polubiłeś się już z głosem Bruce'a?
Zasadniczo bez wtop do 1986. Potem spora mielizna do 1992, nastepnie wizyta na skałach do 2000 i od tego momentu okręt zmumifikowany w muzeum figur woskowych.
Re: IRON MAIDEN - FEAR OF THE DARK (1992)
: 28-12-2021, 12:00
autor: Sgt. Barnes
To uproszczenie formuły na FOTD i poprzedniczce moim zdaniem było potrzebne dla odświeżenia klimatu po Siódmym Synu, gdzie dały o sobie za mocno znać progresywne ciągotki Harrisa. Lubię te płytę. ale kolejnej takiej raczej nie chciałem (chociaż słuchając ostatnich kilku rozdętych i przepitolonych albumów dziś właśnie bym sobie takiej życzył).
Na Prayerze i Darku świetnie odnalazł się Bruce - ta fajna chrypa, zadzior i ograniczenie wokalnego latania w przestworzach bardzo mi się spodobały. W jego śpiewie pojawiły się również nieco teatralne zabiegi, jak w Bring You Daughter...czy Childhood Ends.
Gdy dziś słucham śpiewu Bruce'a to bardzo mi tego brakuje, ja rozumiem kwestię wieku, ale strasznie jednostajny ten jego głos się stał jak na mój gust. I dlatego chętniej wracam do tych Fear czy No prayer - ostatniej nawet nie przesłuchałem w całości.
Wszystkie przed zrzucają FOTD z planszy. Dla mnie płyt nijaki. Ma momenty i tyle. To mój pierwszy hewi metalowy band, słucham cirka abałt od '84. Ale jakby się zakończyli byli po No Prayer... to bym nie beczał. A nawet po 7 synu. Chociaż nie, No Prayer jest fpytę.
W koncu ktos to napisal pod tymi durnymi plusikami
Polubiłeś się już z głosem Bruce'a? :D
Ojtam, jak pisalem kiedys, pracowalem z majdenomaniakiem kiedys, wlasciwie to z trzema bracmi-klonami, ktorzy walkowali majdenow do usrania, a byly to czasy Brave New World, sila rzeczy jakos mi to odbrzydzili.
Inna sprawa to taka, ze od czasu jak woze w aucie kilkaset kaset, wrzucam czesto losowe rzeczy z pudla i slucham do konca xD Sam sie sobie dziwie jakich rzeczy slucham , pisalem kiedys chyba o Warrant i Cinderella chyba :D
Inna sprawa to taka, ze od czasu jak woze w aucie kilkaset kaset, wrzucam czesto losowe rzeczy z pudla i slucham do konca xD Sam sie sobie dziwie jakich rzeczy slucham , pisalem kiedys chyba o Warrant i Cinderella chyba
Temat guilty pleasures (w aucie) lubi to i prosi koniecznie o wpisy
Re: IRON MAIDEN - FEAR OF THE DARK (1992)
: 28-12-2021, 19:57
autor: Triceratops
To juz chyba nie te czasy zebym sie tym przejmowal :D Ale zabawa jest przednia, siegam na slepo, wrzucam w odtwarzacz i leci do konca xD
Re: IRON MAIDEN - FEAR OF THE DARK (1992)
: 02-08-2022, 14:25
autor: Żułek
czy tylko mi się ten numer kojarzy z AC/DC ? z naciskiem na refren ?
nie wiem może głupie skojarzenie
wie ktoś co to za lalka z klipa ?
ostatnio po koncercie odświeżyłem sobie troche kasetki, nawet te z Blazem i chyba doszedłem do wniosku że sam składak to troche mało i wypadałoby mieć przynajmniej na półce bohaterke tego tematu
tylko czemu wszędzie są te jebane digisraki ?