Masterful Magazine

Nieniejszym inauguruje otwarcie. Wrzucam tutaj najbardziej gownany album Nuclear Assault jaki wydali, plyte, ktora trzeba omijac z daleka szerokim lukiem chyba ze sie jest Rhapsody fanem albi innym milosnikiem wsiowego patatajstwa. Howgh!.

popieram.

Triceps, Twoje zarzuty pod adresem "Something Wicked" są tak absurdalne i nieprawdziwe że chyba jesteś pod wpływem czegoś bo inaczej nie przeszło by to przez palce. Pitolenie!? Gdzie niby? RHAPSODY? Upadłeś na głowę? Chociażby poniższy killer to pewnie miks HELLOWEEN i EDGUY.



Aha, mam rozumieć że w konsekwencji twierdzisz że TWG>>>>>>SM?

a nie jest ten refren heavy metalowy?
ta po reaktywacji to jeszcze większe gówno, fakt, ale do encyklopedii pasują to IMO tylko pierwsze trzy plus mini oczywiście.

Jest rockowo hiciarski, przynajmniej tak zawsze go odbierałem.
Zaskoczyliście mnie, myślałem że najazdy na SM mogą czynić tylko jakieś brudasy w sofixach. Na czym polega ten czyściec tak swoją drogą, bo chyba tak do końca nikt nie sprecyzował? No i jeszcze co do TWG - taki zły przecież nie jest, zwłaszcza w świetle innych reaktywacji.

World Genocide to jest chujnia na maksa. IMO twoja recenzja może zostać, ale z jakimś komentarzem dodatkowym, w którym ktoś z malkontentów się wypowie i będzie to w tym samym poście, żeby nie mylić młodych

twoja_stara_trotzky pisze:IMO twoja recenzja może zostać, ale z jakimś komentarzem dodatkowym

Chyba ze bedzie to pierwszy anty-post anty-teza anty-bog..ups zapedzilem sie. Oczywiscie, z komentarzem typu "omijac z daleka, wzorcowy przyklad jak mozna skurwiec z plyty na plyte po odejsciu kluczowych czlonkow.

hcpig pisze:Triceps, Twoje zarzuty pod adresem "Something Wicked" są tak absurdalne i nieprawdziwe że chyba jesteś pod wpływem czegoś bo inaczej nie przeszło by to przez palce. Pitolenie!? Gdzie niby? RHAPSODY? Upadłeś na głowę? Chociażby poniższy killer to pewnie miks HELLOWEEN i EDGUY.



Aha, mam rozumieć że w konsekwencji twierdzisz że TWG>>>>>>SM?

Tu nie ma hitow, tu jest kupa szamba z przewaga kupy....albo szamba, do wyboru.

ja jebe jaki zjebany wokal

chyba jednak warto wrócić do pomysłu opiniowania płyt wrzucanych do encyklopedii - jester na imreze urodzinowa przyniósł półmisek z kałem... ta płyta nie tyle ze w dyskografii NA jest syfem, to jest syf pośród płyt które wyszły w 1993 roku...

Adrian696 pisze:chyba jednak warto wrócić do pomysłu opiniowania płyt wrzucanych do encyklopedii - jester na imreze urodzinowa przyniósł półmisek z kałem... ta płyta nie tyle ze w dyskografii NA jest syfem, to jest syf pośród płyt które wyszły w 1993 roku...

jak to kiedyś przesłuchałem to myślałem, że to taka bardzo uboga kopia czarnego albumu Metallicy... (którego szczerze też nienawidzę )

No i jeśli już jest ten temat, to postaram się przenieść całą tą rozmowę do wątku z komentarzami, a tutaj będą same recenzje płyt, jak w rocznikowych. Pytanie tylko ile osób jest za wrzuceniem Nuclear Assault do 'Czyścca'. Ja jestem na tak.

Ja jestem za natychmiastowym spuszczeniem jej w kiblu, bez pośrednictwa czyśćca. Ewentualnie założyć nową tablicę "Spłuczka Masterfula", gdzie będą umieszczane najgorsze płyty. Tam jest miejsce Something Wicked

Bonny pisze:Ja jestem za natychmiastowym spuszczeniem jej w kiblu, bez pośrednictwa czyśćca. Ewentualnie założyć nową tablicę "Spłuczka Masterfula", gdzie będą umieszczane najgorsze płyty. Tam jest miejsce Something Wicked

no właśnie ten temat miał być takowym

czyli już 2:0

Najlepiej byłoby zapomnieć, że taka płyta się ukazała. Jestem za spuszczeniem w kiblu

Wyjebać z tego tematu wszystkie posty, wsadzić tu "Something Wicked" i komentować tam kaj sie komentuje i bydzie git.

Fiu fiu nie wiedziałem że SW ma taką złą prasę, rozumiem teraz dlaczego rozpadli się po tej płycie
A serio wrzućcie już reckę do tego czyścia, ale można zrobić też coś ta kształt kontrrecenzji (też w ramach czyścca - dlaczego niby album jest be itp.) - serio ciekawi mnie to w tym przypadku bo to jeden z moich ulubionych longów z thrashem, tylko oczywiście chodzi mi osoby które mają ten album dość dobrze przemielony i ułożony w głowie a nie "słyszałem coś gdzieś, nie pamiętam za bardzo ale się wypowiem" jak to niestety często u nas bywa bo wtedy to nie będzie miało sensu.

no oczywiście ja nie widzę problemu z wrzuceniem innej recenzji tego samego wydawnictwa

No w tych normalnych tematach to nie ma sensu dublować recek skoro to ma być taka jednomyślna krynica mądrości, ale w czyśccu można już by robić takie komplety antynomicznych opinii. Poza tym ponoć jest już wybrane jakieś jury - niech piszą w braku innych zainteresowanych.

hehe nic z tego zametu nie rozumiem ale zarobilem kolejne 10 zl

Drone pisze:Inaczej, założyć temat SZAMBO, do którege przenosić się będzie nieodwołanie zdegradowane płyty, natomiast CZYŚCIEC zostawić jako wątek do dyskucji, czy płyta nadaje się do szamba czy do zostawienia w swoim roczniku.

wyedytowane