NUMB- Death On The Installment Plan [1993]
: 17-02-2011, 12:29
NUMB- Death On The Installment Plan [1993]
Numb sa z Vancouver .To Pieknie polozone miasto.Kiedys drobna baza rybaków i drwali z zachodniego wybrzeza,dzisiaj wielki port i nieformalne centrum Kolumbii Brytyjskiej .Niedawni gospodarze zimowych igrzysk olimpijskich, slyna ponoc z dobrej druzyny hokeja,tutaj krecono równiez X-files.A jesli rzecz rozbiega sie o muzyke?Chyba kazdy slyszal o SKINNY PUPPY.Ich wplyw na scene okoloindustrialna [ post -industrial,electro industrial etc] jest olbrzymi i zauwazalny po dzis dzien.
Dlaczego wspominam autorów TOO DARK PARK w kontekscie NUMB?
Otóz muzyka na Death On The Installment Plan jest w wielkim stopniu zainfekowana przywolanym wlasnie przed chwila albumem SKINNY PUPPY. Mimo oczywistych skojarzen nie jest to jednak jakies tepe i nieudolne kopiowanie patentów bardziej slawnych kolegów. Po prostu czuc pietno wielkich kanadyjczyków. Jest mnóstwo gestej elektroniki,sa szorstkie gitary,sa znakomite sample,przestery,tluste basy jest cala gama chorobliwych wokali. Jest bijaca po mordzie surowosc i jest ten postindustrialny klimat ,odrealniony,niepokojacy,bez elementów electro ebm’owej tanc budy.
Sa echa innych mistrzów; MINISTRY,GGFH [Eclipse],a w takim A Dead Place slychac kolejna kanadyjska legende - VOIVOD. O COIL nawet nie wspomne. Takie Decay of The Angel spokojnie mogloby sie znalezc na Scatology, podobnie nastepny w kolejceHeadcrush to jakis hidden track z podrasowen wersji Horse Rotorvator.
Najwiekszy masakrator to zamykajacy utwór: Revenant, jest niesamowity,z powodzeniem moglby wyjsc z pod reki Petera Christophersona czy Michael’a Geist’a.
Podsumowujac ten krótki wywód: plyta w swoim gatunku bardzo dobra,mimo ze zawirusowana wplywami wyzej wymienionych to wciaz warta uwagi. Polecam i zachecam do poszukiwan.
"a tortured and trembling offering of confusion and anger, alienation and desensitisation, painted with a nightmarish palette against factory walls."