Nowe seriale

[gelO]

Trailer zapowiada dobry wpierdol :) Homeland rzyczywiście ten sezon elegancki.

[Plastek]

[youtube][/youtube]

Motz. Bedzie ogladane.

Dzieki za przychylna opinie o czwartej odslonie Homeland. Zassalem i wessalem naraz wszystkie dotychczasowe odcinki. Oprocz zjebanego watku ze szczylem - reszta mnostwo ok. Zero pierdolenia, sama akcja, Quinn wyrasta na najlepsza postac serialu; koncowka zas.. (czyli 8 i 9 odcinek) - takie kurwa Homelandy to ja rozume! Groza, wybuchy, lzy i nadchodzace NAPIERDALANIE. Jesli nie zjebia na finiszu i w finale, czworka moze sie okazac najlepszym sezonem.

Bardzo ładny awatar masz kolego.

[Only_True_Believers]

Miałem juz nie ogladać the walking dead ale zabrałem sie za 4 sezon, i muszę przyznać że uratowali ten serial. Ten sezon był po prostu mistrzostwem świata, oczywiście było kilka głupich scen, ale w serialu o zombie chyba nie może ich zabraknąć.

Brutalność i emocje bardzo mocno.

[Sgt. Barnes]

stare, ale jare!

[Gumiak]

Bedzie drugi sezon Fargo

[harvestman]

[youtube][/youtube]

Serial który prostuje zwoje, nie posiada ani jednego pozytywnego bohatera, nikogo komu można by kibicować, pełen przemocy i brutalności kontrastującej z obrazami, figurkami z wizerunkami świętych i bawiącymi się dziećmi.

[Pan_Kimono]

[youtube][/youtube]

Serial który prostuje zwoje, nie posiada ani jednego pozytywnego bohatera, nikogo komu można by kibicować, pełen przemocy i brutalności kontrastującej z obrazami, figurkami z wizerunkami świętych i bawiącymi się dziećmi.

Gomorra 10/10, nowy sezon juz sie kreci

[harvestman]

[youtube][/youtube]

Serial który prostuje zwoje, nie posiada ani jednego pozytywnego bohatera, nikogo komu można by kibicować, pełen przemocy i brutalności kontrastującej z obrazami, figurkami z wizerunkami świętych i bawiącymi się dziećmi.

Gomorra 10/10, nowy sezon juz sie kreci

Zdecydowanie, myślałem że długo nic nie przeskoczy True Detective a tu jeb, włączyłem z ciekawości i wyłączyłem po dwunastym odcinku, fenomenalny.

[Żułek]

BAZINGA :P

[grot]

[youtube][/youtube]

Serial który prostuje zwoje, nie posiada ani jednego pozytywnego bohatera, nikogo komu można by kibicować, pełen przemocy i brutalności kontrastującej z obrazami, figurkami z wizerunkami świętych i bawiącymi się dziećmi.

Gomorra 10/10, nowy sezon juz sie kreci

Zdecydowanie, myślałem że długo nic nie przeskoczy True Detective a tu jeb, włączyłem z ciekawości i wyłączyłem po dwunastym odcinku, fenomenalny.

o, dobrze wiedzieć że to jest fajne. dzisiaj emitują ostatni odcinek The Fall i już się bałem, że nie będę miał co oglądać w najbliższym czasie

[maciek z klanu]

Ostatnio oglądałem dwa genialne seriale - Fargo i True Detective. Oba tak podniosły poprzeczkę w kategorii "seriale", że wszystkie inne wypadają słabo. Próbuję znaleźć jakiś inny ciekawy serial, ale póki co nie udało mi się takowego znaleźć (Sons of Anarchy i House of Cards nie przypadło mi do gustu). Pozostaje mi tylko oglądanie South Park.

Zdecydowanie polecam The Fall.

twin peaks i reszte seriali razem wzietych nie istnieje.

z ciekawych zobacz sobie carnivale ale niestety tylko 1 sezon i jak sie rozkreca to koniec.

[maciek z klanu]

BAZINGA :P

niestety od 4 sezonu znaczy spadek formy utrzymany

[Biały]

coś w tym jest + niektóre posatcie wkurwiające
w ogóle to zauważam taką prawidłowość oglądając te różne amerykańskie sitcomy, że poziom zaczyna spadać kiedy grono głównych bohaterów się poszerza, a odcinki są coraz bardziej powiązane ze sobą. Imo najlepiej się to ogląda w początkowych sezonach gdzie każdy epizod to inna historia, nie ma połączonych wątków fabularnych, a grono głównych bohaterów zamyka się na tych zaprezentowanych w kilku pierwszych odcinkach...

a to co się dzieje w ty serialu:

to już w ogóle coraz większa żenada; obecnie nadawany sezon to jakaś reklama gejostwa, ich małżeństw, jakiegoś niezdrowego równouprawnienia - szkoda bo to super serial był, ale odkąd Charlie spasował to równia pochyła.

[Żułek]

coś w tym jest + niektóre posatcie wkurwiające
w ogóle to zauważam taką prawidłowość oglądając te różne amerykańskie sitcomy, że poziom zaczyna spadać kiedy grono głównych bohaterów się poszerza, a odcinki są coraz bardziej powiązane ze sobą. Imo najlepiej się to ogląda w początkowych sezonach gdzie każdy epizod to inna historia, nie ma połączonych wątków fabularnych, a grono głównych bohaterów zamyka się na tych zaprezentowanych w kilku pierwszych odcinkach...

no ale przecież to normalne, nawet Al Bundy miał zastoje
chociaz w przypadku nerdów dla mnie jest nadal bardzo dobrze

a to co się dzieje w ty serialu:

to już w ogóle coraz większa żenada; obecnie nadawany sezon to jakaś reklama gejostwa, ich małżeństw, jakiegoś niezdrowego równouprawnienia - szkoda bo to super serial był, ale odkąd Charlie spasował to równia pochyła.

tego jeszcze nie sprawdziłem bo widziałem tylko 6 sezonów ;) ale nadrobie ;)

[Sgt. Barnes]

Wczoraj skończyłem The Killing. Szkoda, że to już koniec... chociaż chyba lepszy niedosyt niż przesyt.

Też skonczyłem. Niby szkoda, że to koniec, ale przynajmniej zrobili to jak trzeba.

[Gumiak]

A ja skonczylem The Fall. Super serial, super zakonczenie. Idealna dlugosc, bez zbednego pierdolenia. Oby wiecej takich. Mam nadzieje ze format miniseriali brytyjskich sie przeniesie na wieksza skale do USA.

[grot]

A ja skonczylem The Fall. Super serial, super zakonczenie. Idealna dlugosc, bez zbednego pierdolenia. Oby wiecej takich. Mam nadzieje ze format miniseriali brytyjskich sie przeniesie na wieksza skale do USA.

W pełni zgadzam się z przedmówcą, świetny serial, a ostatni odcinek to doskonałe zwieńczenie serii. I idealnie dopasowane zakończenie. Jak cały serial niejednoznaczne i przy tym tak logiczne, wiarygodne. Scena rozmowy Spectora i Stelli równie znakomita. Z jednej strony niepokojąco fascynujący morderca z pasją w oczach opowiadający o tym czego dokonał, z drugiej detektyw punktująca absolutnie na zimno wszystkie niekonsekwencje, banalną zwyczajność czy nawet dziecinność jego instynktów i pustkę, która stoi za górnolotnymi hasłami. Oboje prowadzący ze sobą grę i znający się nawzajem równie dobrze by trafiać w swoje słabe punkty. Oboje jednocześnie zafascynowani i gardzący tym co reprezentuje człowiek po drugiej stronie stołu. Całe szczęście, że to serial brytyjski bo w USA rozmyto by to wszystko w 15 kolejnych odcinkach żeby ramówkę zapełnić. Do tego pięknie to wszystko płynie, w nieśpiesznym tempie, ale ciągle trzymając z napięciu - w sam raz by można było docenić dobre zdjęcia i jesienne plenery. Kto nie oglądał niech szybko nadrabia.

[Gumiak]

To jest wlasnie brytyjski styl robienia seriali, calkowicie odmienny niz na amerykanska modle. Dajmy na to takie Supernatural, ktore swietnie sie ogladalo przez kilka pierwszych sezonow. Potem nie dosc, ze sie zmienil scenarzysta czy tam rezyser, to skonczyly sie kompletnie pomysly i ktos wpadl na super zajebista koncepcje, zeby zniewiesciec dwa glowne samce alfa show do roli nieszczesliwych, placzacych, wzdychajacych, uzalajacych sie nad soba na kazdym kroku zjebow. Kazdy odc w kolko to samo, lament, trwoga i trudna, nadajaca sie na opowiesc w bravo girl milosc dwoch braci. I anioly, i demony i walka ze zlem, swiat taki zniszczony, o matko. Jakby to robili w GB, to dostalibysmy jakies 2 sezony po 10 odcinkow, gdzie dwoch totalnych rozkurwiatorow niszczy cale zlo swiata przy pomocy ojcowskiego kodeksu i jego nauk. Przy okazji pomagaja im w tym anioly, demony, bogowie i inne wrozki. Od czasu do czasu kogos zaruchaja, utna leb wampirowi i pojada dalej. Na koniec albo zgina jak bohaterowie albo uda im sie wygrac, przy czym jeden zginie a drugi pojdzie robic to co umie najlepiej. Bez ckliwych dialogow, fillerow z totalnie gowniana historia i postaciami, bez zbednych odcinkow albo nawet sezonow - zapchajdzior. 'Murica ma sie czego uczyc na tym polu. Co prawda maja wielosezonowe superprodukcje, ale w stosunku do calosci wydawanych tytulow, te swietne stanowia mniejszosc. W GB zas az roi sie od niszczacych miniserii. Luther, Utopia, Broadchurch, Sherlock, The Fall itd.

[Biały]

Z tym Supernatural to masz rację + zauważam w nim momentami taki humor z amerykańskich komedii dla nastolatków. Smartfony, internety (szukanie informacji o wróżkach na htc m8 Sama lol), coraz większa popkulturowość i odchodzenie od horroru w jakieś romantyczno-komedyjne klimaty. Ja bardzo lubię ten serial i ciągle dobrze mi się go ogląda ale trochę o co innego chodziło początkowym jego twórcom. Ale wiadomo 10 sezon i trzeba szukać środków wyrazu trafiających w jak największe grono.

[Gumiak]

Dzieki za przychylna opinie o czwartej odslonie Homeland. Zassalem i wessalem naraz wszystkie dotychczasowe odcinki. Oprocz zjebanego watku ze szczylem - reszta mnostwo ok. Zero pierdolenia, sama akcja, Quinn wyrasta na najlepsza postac serialu; koncowka zas.. (czyli 8 i 9 odcinek) - takie kurwa Homelandy to ja rozume! Groza, wybuchy, lzy i nadchodzace NAPIERDALANIE. Jesli nie zjebia na finiszu i w finale, czworka moze sie okazac najlepszym sezonem.

No i SPIERDOLILI. Kurwa, co za zjeby stoja za tym serialem. Zrobili zajebisty sezon, ale nie maja pomyslu na kolejny, wiec w finale zamiast dopierdolic do pieca daja opere mydlana z matka Carrie i blahe wytlumaczenie dlaczego Dar Adal bym tam, gdzie nie powinien. A piatka to bedzie po prostu przedluzenie czworki. Brak slow, zeby tak to zniszczyc. Dawac Banshee juz bo nie ma co ogladac.