29-04-2015, 12:36
Tak przy okazji premier: jeśli chodzi o Mad Maxa, to podobno tylko 20% ogółu efektów specjalnych stworzono za pomoca komputera, bez którego w chwili obecnej chyba obejść się nie da, reszta natomiast nakręcona została starymi sposobami. Podobno wedle słów Georga M, film to niemal non stop jeden wielki pościg - bardzo dużo nawiązań do Wojownika szos, najlepszej części trylogii. Jest post apokaliptyczny klimat, jest wypalony i samotny twardziel, który przemierza pustynię, są zjeby na cudacznych, szybkich maszynach, - czego chcieć więcej? Zapowiada się niezłe widowisko, z chęcią sprawdzę w kinie jak się prezentuje. Jestem pełen obaw i nadziei, czy warto było tak długo czekać na kolejną część.
Jurrasic Park - sraka czy nie, zawsze fajnie popatrzeć jak troszkę większe jaszczurki wpierdalają ludzi, rekiny, siebie nawzajem... zapowiada się fajna rozrywka, byle nie przesłodzili zbyt mocno, żadnych oczekiwań względem tego tytułu nie mam.
Terminator - patrzę na ten trailer, i zastanawiam się jak mocno zapętlili fabułę, bo teraz to namieszali chyba dość ostro. Start rakiet przypomina mi scenę z filmu "Nazajutrz". Fajnie że znów pokażą nieco inne ujęcie momentu, kiedy Skynet rozpoczął eksterminację ludzkości, szkoda, że znów terminatory wrócą do przeszłości i tam będą się naparzać, a chciałbym zobaczyć część terminatora, która w jakiś sensowny sposób spięłaby w klamrę wszystkie części - moment w którym po nieudanych próbach zabicia Johna ludzkość w ostatecznej walce niszczy Skynet, chciałbym zobaczyć w jaki sposób byłby przedstawiony ( w ostatniej części próbowali, ale to nie to), w sumie to chyba ta część już się zbliża, bo po pierwsze Arnold wiecznie żyć nie będzie, a poza tym ile razy można maszyny wysyłać w przeszłość - motyw staje się powoli strasznie oklepany, przewidywalny... mimo wszystko pójdę zobaczyć na dużym ekranie, z sentymentu.