Najgorszy film mojego życia!
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3278
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: Najgorszy film mojego życia!
tak, tak :)
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Najgorszy film mojego życia!
Prometeusz do spółki z Batmanem walczą o tytuł klocka lata.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: Najgorszy film mojego życia!
Akurat te dwa filmy poruszają kompletnie obce mi tematy. Z uzależnieniem od alku się nie borykam, bo w ogóle go nie piję. Nie jestem też sfrustrowany swoją robotą, chociaż wykonuję ten sam zawód co Adaś M. w "Dniu świra". Inny punkt siedzenia i inna w związku z nim optyka.Alsvartr pisze:
No to nie dziwię się Chrystusy Ci nie spasowały, bo są o jakieś 2-3 kategorie wagowe cięższe. Co do groteskowości to już chyba pozostaje kwestia lubienia lub nie lubienia, bo dla mnie było to idealne przedstawienie tego smutnego, znerwicowanego, pustego i tragicznego życia Miauczyńskiego. I pomimo całych tych oparów absurdu, cholernia realistyczna. Podobnie sprawa ma się w kolejną "częścią".
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3278
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: Najgorszy film mojego życia!
Dzień Świra to na spokojnie mój ulubiony polski film. Obok Misia i Wesela. Niech mi koś wskaże lepsze polskie filmy, czekam.
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Najgorszy film mojego życia!
Praca to tylko jedna ze części które złożyły na takie a nie inne przedstawienie żywotu "przeciętnego Polaka" tak naprawdę. A może nawet przeciętnego człowieka? Bardzo możliwe, że trochę sobie ten film nadinterpretowuję, ale oglądałem go tyle razy że praktycznie każda scena jest dla mnie realistyczna i prawdziwa do bólu.moonfire pisze: Nie jestem też sfrustrowany swoją robotą, chociaż wykonuję ten sam zawód co Adaś M. w "Dniu świra". Inny punkt siedzenia i inna w związku z nim optyka.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: Najgorszy film mojego życia!
Fajny jak się miało 15 lat, potem jednak dość męczący :)yossarian84 pisze:Dzień Świra to na spokojnie mój ulubiony polski film. Obok Misia i Wesela. Niech mi koś wskaże lepsze polskie filmy, czekam.
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: Najgorszy film mojego życia!
o to. prawie absolutny film, nie do przecenienia w sumie :)Alsvartr pisze:Praca to tylko jedna ze części które złożyły na takie a nie inne przedstawienie żywotu "przeciętnego Polaka" tak naprawdę. A może nawet przeciętnego człowieka? Bardzo możliwe, że trochę sobie ten film nadinterpretowuję, ale oglądałem go tyle razy że praktycznie każda scena jest dla mnie realistyczna i prawdziwa do bólu.moonfire pisze: Nie jestem też sfrustrowany swoją robotą, chociaż wykonuję ten sam zawód co Adaś M. w "Dniu świra". Inny punkt siedzenia i inna w związku z nim optyka.
nie wiem, pierwszy raz go widziałem jak miałem ze 22 lata i wciąż mnie bawi/smuci tak samo jak i za pierwszym razem. każda scena to tak doskonałe studium wkurwu, beznadziei i niemocy, że nie mam pytań. no ale o tym trąbiłem już tu z kilka razy.Czesław pisze: Fajny jak się miało 15 lat, potem jednak dość męczący :)
zjawiskowy film, z nieco tylko rozdętą końcówką.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Zupełnie jakbym to sam napisał.Scaarph pisze:o to. prawie absolutny film, nie do przecenienia w sumie :)Alsvartr pisze:Praca to tylko jedna ze części które złożyły na takie a nie inne przedstawienie żywotu "przeciętnego Polaka" tak naprawdę. A może nawet przeciętnego człowieka? Bardzo możliwe, że trochę sobie ten film nadinterpretowuję, ale oglądałem go tyle razy że praktycznie każda scena jest dla mnie realistyczna i prawdziwa do bólu.moonfire pisze: Nie jestem też sfrustrowany swoją robotą, chociaż wykonuję ten sam zawód co Adaś M. w "Dniu świra". Inny punkt siedzenia i inna w związku z nim optyka.
nie wiem, pierwszy raz go widziałem jak miałem ze 22 lata i wciąż mnie bawi/smuci tak samo jak i za pierwszym razem. każda scena to tak doskonałe studium wkurwu, beznadziei i niemocy, że nie mam pytań. no ale o tym trąbiłem już tu z kilka razy.Czesław pisze: Fajny jak się miało 15 lat, potem jednak dość męczący :)
zjawiskowy film, z nieco tylko rozdętą końcówką.
Coś tam było! Człowiek!
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3278
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: Najgorszy film mojego życia!
własnie nie, im więcej lat na karku, tym bardziej ten film trafia w człowieka. geniusz. coś, pod czym mogę sie podpisać.Czesław pisze:Fajny jak się miało 15 lat, potem jednak dość męczący :)yossarian84 pisze:Dzień Świra to na spokojnie mój ulubiony polski film. Obok Misia i Wesela. Niech mi koś wskaże lepsze polskie filmy, czekam.
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6499
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: Najgorszy film mojego życia!
Przecież nie musisz mieć problemu z alkoholem żeby docenić jak został on przedstawiony w tym filmie tak samo jak nie musisz brać dragów żeby miało sens oglądanie Trainspotting czy innego Requiem for a Dream :D.moonfire pisze:Z uzależnieniem od alku się nie borykam, bo w ogóle go nie piję.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: Najgorszy film mojego życia!
Doceniam sposób przedstawienia, zderzanie się z wielkim problemem, ale tylko w teorii. W praktyce film do mnie nie trafia. Requiem dla snu nie widziałem i nie ciągnie mnie aby go oglądać, zaś Trainspotting mi się nie podobał i to bardzo. Nie lubię tej narkokultury.Nerwowy pisze:
Przecież nie musisz mieć problemu z alkoholem żeby docenić jak został on przedstawiony w tym filmie tak samo jak nie musisz brać dragów żeby miało sens oglądanie Trainspotting czy innego Requiem for a Dream :D.
Może ta przeciętność pokazana w filmie jakoś średnio mnie bawi? Film jest bardzo gorzki i są dwie możliwości. Albo jestem młody i naiwny, i tacy bohaterowie mnie nie interesują, albo z drugiej strony szukam w filmie przede wszystkim ciekawych historii oraz rozrywki i nie mam ochoty na wiwisekcje. A że sam mam dość gorzkie przemyślenia na pewne życiowe tematy, nie mam chęci na oglądanie tego na ekranie.Alsvartr pisze:Praca to tylko jedna ze części które złożyły na takie a nie inne przedstawienie żywotu "przeciętnego Polaka" tak naprawdę. A może nawet przeciętnego człowieka? Bardzo możliwe, że trochę sobie ten film nadinterpretowuję, ale oglądałem go tyle razy że praktycznie każda scena jest dla mnie realistyczna i prawdziwa do bólu.
- Shamrock
- zaczyna szaleć
- Posty: 231
- Rejestracja: 11-03-2012, 10:35
Re: Najgorszy film mojego życia!
że życie ma sens, symetria, psy i angelus sa lepsze od dnia swira chociazby... wymieniam tylko po zerknieciu na to, co mam na filmwebie ocenione... co do misia i wesela to tez zaliczam do mojej scislej czolowki. A dzien swira lubie, ale nie az tak.yossarian84 pisze:Dzień Świra to na spokojnie mój ulubiony polski film. Obok Misia i Wesela. Niech mi koś wskaże lepsze polskie filmy, czekam.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: Najgorszy film mojego życia!
Niestety wszystkie wymienione przez Ciebie filmy są dość chujowe. Ale pisanie o dniu świra jako ulubionym polskim filmie, wskazuje na zupełne niezorientowanie w temacie.Shamrock pisze:że życie ma sens, symetria, psy i angelus sa lepsze od dnia swira chociazby... wymieniam tylko po zerknieciu na to, co mam na filmwebie ocenione... co do misia i wesela to tez zaliczam do mojej scislej czolowki. A dzien swira lubie, ale nie az tak.yossarian84 pisze:Dzień Świra to na spokojnie mój ulubiony polski film. Obok Misia i Wesela. Niech mi koś wskaże lepsze polskie filmy, czekam.
HAILSA!!!!!
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: Najgorszy film mojego życia!
Ależ nic prostszego:yossarian84 pisze:Dzień Świra to na spokojnie mój ulubiony polski film. Obok Misia i Wesela. Niech mi koś wskaże lepsze polskie filmy, czekam.
Krótki film o zabijaniu.
Baza ludzi umarłych.
Rękopis znaleziony w saragossie.
Pętla.
Pociąg.
Dług.
Matka Joanna od aniołów.
Ostatni dzień lata.
Austeria.
Kanał.
Nóż w wodzie.
Ziemia obiecana.
Popiół i diament.
Salto.
Do widzenia, do jutra.
Niewinni czarodzieje.
Wspólny pokój.
Sanatorium pod klepsydrą.
Wszystko na sprzedaż.
Żywot Mateusza.
Człowiek z marmuru.
Jak daleko stąd, jak blisko.
Perła w koronie.
Sól ziemi czarnej.
Eroica.
Człowiek na torze.
Pasażerka.
Jak być kochaną.
Akademia Pana Kleksa.
Bliskie Spotkania z wesołym diabłem.
Przyjaciel wesołego diabła.
A to tylko najbardziej oczywiste tytuły. Z wyższością każdego z powyższych nad dniem świra nie da się po prostu polemizować
HAILSA!!!!!
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: Najgorszy film mojego życia!
kompletnie nie rozumiem dlaczego. przecież nikt tu nie napisał, że to najlepszy nasz film, to by był mocny debilizm, wiadomo. ale ulubiony? nie widzę żadnego problemu.Bambi pisze: pisanie o dniu świra jako ulubionym polskim filmie, wskazuje na zupełne niezorientowanie w temacie.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: Najgorszy film mojego życia!
No jakoś zupełnie nie łapię Koterskiego i jego obsesji powtarzanych z filmu na film od dobrych kilkudziesięciu lat. Dom wariatów był pewną nowością w polskim kinie, w życiu wewnętrznym rozwinął swój koncept, ale dalej? Dzień świra zrobił pozytywne wrażenie - nie powiem. Ale nigdy nawet bym nie pomyślał o nim jako o najlepszym filmie polskim. A o tym pisze ten cały jasoriaaan.
HAILSA!!!!!
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: Najgorszy film mojego życia!
no ale jakim najlepszym? ulubionym a nie najlepszym.
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4612
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
Re: Najgorszy film mojego życia!
mortal kombat 2 . avatar , wojna polsko ruska , ten pedalski film z pedalskim aktorem z pedalskiego zespołu 30 sekund do marsa , ten polski film o zakonnicy faustynie , cała seria spider man , wszystkie harry pottery ,omeny rimejki , matrix 3 , tekken , dragon ball chodzi o ten film :( ,
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: Najgorszy film mojego życia!
:)yossarian84 pisze:Niech mi koś wskaże lepsze polskie filmy, czekam.
HAILSA!!!!!
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb