Strona 2 z 20

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 13-04-2012, 19:01
autor: est
The Happening. Wkurwił mnie nieludzko.

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 13-04-2012, 21:35
autor: Bambi
Avatar był fajny. Tak myślę i myślę i na pierwsze miejsce pcha się jednak ten ojciec chrzestny 3 :D Zaraz za nim przepycha się zapach kobiety :D

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 13-04-2012, 21:43
autor: Nasum
Praktycznie cała twórczośc Uwe Bolla - może to nie są najgorsze filmy jakie w zyciu widziałem, bo nieraz widziałem większą chałę, ale każdy jego film jest gorszy od poprzedniego, można pooglądać aby się pośmiać, należy jednak wziąść pod uwagę fakt, że jego filmy są cudownym lekiem potrafiącym poradzić sobie nawet w najgorszych przypadkach zaburzeń snu. Jego największy bodajże gniot to film o pewnym seryjnym mordercy - nie pamiętam tytułu, bardziej zbliżonym do dna ostatecznego była wojna światów 2, natomiast wszelkie polskie komedie romantyczne nadają się z automatu na spłukanie w kiblu razem z parującym klockiem który przed chwilą na nie zrobiono. poszukam w pamięci tytuły najbardziej żenującyh, słabych, dennych i kompletnie spartaczonych filmów - kiedyś z kumplem organizowaliśmy sobie przy alko seanse z tego typu dziełami. Niektóre ryły beret niemiłosiernie, ale twardo wytrzymywaliśmy do końca.

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 13-04-2012, 21:57
autor: antek_cryst
Nasum pisze: natomiast wszelkie polskie komedie romantyczne nadają się z automatu na spłukanie w kiblu razem z parującym klockiem który przed chwilą na nie zrobiono
jakiś czas temu miałem okazję jednym uchem słuchać polskiego arcydzieła pt "miłość na wybiegu".
Po pewnym czasie zacząłem się zastanawiać, ile tym biednym aktorom muszą płacić, by pierdolili takie farmazony. Przecież normalny dorosły człowiek wypowiadając typowe dla polskich TVNowskich produkcji kwestie zwyczajnie spaliłby się ze wstydu

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 13-04-2012, 22:00
autor: Clochard
szybkie i wściekli, wsio.

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 13-04-2012, 22:04
autor: 0ms
Nasum pisze:można pooglądać aby się pośmiać
IMO nie do konca. Mozna sie czasem usmiechnac, ale generalnie nuda. Sa lepsze (gorsze) filmy do posmiania sie

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 13-04-2012, 22:28
autor: Aron
Requiem for a Dream - ile to ja się naczytałem pochwałek i laurek dla tego filmu, a mnie on tak niesamowicie wymęczył, lecz jakoś wytrzymałem do końca.
Genialny klan - ten natomiast wyłączyłem w połowie.

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 13-04-2012, 22:44
autor: Rattlehead
Jak można w ogóle oglądać Star Wars?!

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 13-04-2012, 22:45
autor: Scaarph
albo słuchać megadeth?

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 13-04-2012, 22:47
autor: Castor
Aron pisze:Requiem for a Dream - ile to ja się naczytałem pochwałek i laurek dla tego filmu, a mnie on tak niesamowicie wymęczył, lecz jakoś wytrzymałem do końca.
Dziwne. Mnie akurat zajebiście się podobał, jeden z najlepszych filmów jakie widziałem.

Do kategorii najgorszych zaliczyłbym film "Faust" - gniot niemiłosierny.

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 13-04-2012, 22:48
autor: Rattlehead
Scaarph pisze:albo słuchać megadeth?
Ty się na siłę pchasz... na siłę!

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 13-04-2012, 22:49
autor: Scaarph
:D

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 13-04-2012, 22:51
autor: 0ms
Castor pisze: Do kategorii najgorszych zaliczyłbym film "Faust" - gniot niemiłosierny.
Ktory?

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 13-04-2012, 23:04
autor: Castor
ten

Obrazek

kojarzysz?

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 13-04-2012, 23:05
autor: Aron
Castor pisze:
Aron pisze:Requiem for a Dream - ile to ja się naczytałem pochwałek i laurek dla tego filmu, a mnie on tak niesamowicie wymęczył, lecz jakoś wytrzymałem do końca.
Dziwne. Mnie akurat zajebiście się podobał, jeden z najlepszych filmów jakie widziałem.
Sam nie wiem, chyba czegoś innego się spodziewałem. Jeśli chodzi o filmy o uzależnieniach to ten zrobił na mnie swego czasu bardzo pozytywne wrażenie:

Obrazek

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 13-04-2012, 23:49
autor: Nerwowy
Obrazek

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 13-04-2012, 23:50
autor: Bambi
Rattlehead pisze:Jak można w ogóle oglądać Star Wars?!

Tematy pojebałeś ;p :D

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 13-04-2012, 23:58
autor: antek_cryst
Nerwowy pisze:Obrazek
T800 vs T1000
Gdzie jest kurwa Cameron?!?
---- edit
litrówki, kurwa

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 14-04-2012, 06:02
autor: ultravox
"Szczur"

Obrazek

Może nie najgorszy z wszystkich jakie widziałem, ale na pewno w czołówce ;)

Re: Najgorszy film mojego życia!

: 14-04-2012, 09:29
autor: Riven
z ostatnich lat to pewnie avatar, nie dosc ze glupie to jeszcze nuzace i ze slabiutkim cgi