https://www.bankier.pl/wiadomosc/Drugi- ... 10118.html
Sauron u Tolkiena
- prawa ręka Morgotha,
- powodował trzęsienia ziemi i erupcje wulkanów,
- jako zwierzaka domowego trzymał pajęczycę Szelobę,
- władca wilkołaków,
Sauron u Bezosa
pokonany przez grupę orków zamienia się w błotnisty szlam
o jak rykłem XDDDD
Rings of Power
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1480
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Rings of Power
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10545
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Rings of Power
Rakiem toczącym, co bardziej popularne serie fantastyki, jest to trzepanie konia nad kanonem. Nawet nie zauważają, że jest to de facto wynalazek oczywiście fandomu, ale sprawnie przejęty przez korporacje mające prawa do danego uniwersum. I to wszystko z powodu zjebów, co potrafią się spuszczać nad kształtem pistoletu laserowego w Star Wars, czy dopuszczalnym poziomem melatoniny u Elfów. No i potem też wykorzystuje, to część wzmożona, bo olaboga elfy czarne. Jakby spojrzeć na kulturę europejską, to jest to właśnie wieczne przetwarzanie pewnych motywów. Mity arturiańskie miały dla przykłady swoje wersje z półwyspu iberyjskiego. Zresztą spójrzmy na Szekspira. Czy kogoś oburzy wersja Otella rozegrana w ramach współczesnej korporacji, gdzie zamiast Maura w służbie Wenecjan, mamy dajmy na to azjatyckiego informatyka. Weźmy West Side Story, czyli Romeo i Julię, w wersji na gangi portorykańców i białasów. Zdrowe podejście miał Sapkowski. Zawsze twierdził, że liczy się historia i postacie. Zresztą odmawiał narysowania mapy i potem dopiero niechętnie autoryzował mapę zrobioną na potrzeby tłumaczenia na czeski. Strażnicy kanonu jak nikt inny potrafią odebrać smak tego, o co chodzi w literaturze/filmie.Lukass pisze: ↑15-09-2024, 01:39No właśnie, maniacy. Lore jest dobry dla maniaków. Ale nie dla maniaków powstało Rings of Power, i nie dla maniaków powstała nowa Diuna. I w tym sensie zmiana Liet-Kynesa jest bez znaczenia. Film i tak nie sięga tak głęboko w lore, żeby to wywołało jakikolwiek efekt, bo i fremeńska kultura jest przedstawiona dość zdawkowo. Podobnie, jak we wcześniejszych ekranizacjach. Bo dla zachodniej publiczności, do której te filmy są adresowane, i tak jest to w znakomitej większości mało zrozumiałe. A maniacy nie wystarczą, by sfinansować takie widowisko. I zawsze są niezadowoleni, bo dla nich dobra ekranizacja to taka, która przenosi wszystko w stosunku 1:1. A tak się nie da. W przypadku Rings of Power chociażby dlatego, że gdybyśmy mieli się trzymać chronologii, to w każdym odcinku witalibyśmy nowych bohaterów wszystkich ras śmiertelnych, bo poprzedni zdążyli się już zestarzeć i umrzeć. Oczywiście, byłby to fantastyczny eksperyment, ale raczej niezbyt udany.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1480
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Rings of Power
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10545
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Rings of Power
Zawsze to mylę. Niby wiem, co jest co, a i tak zawsze pomylę hehe
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6786
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: Rings of Power
Jeśli elfy są długowiecznie to muszą mieć też melatoninę na odpowiednim poziomie, wszak sen ważna sprawa dla zdrowiów i takie tam 

- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1480
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Rings of Power
no i muszą mieć Mithril bo wtedy (wg. serialu) im się bateryjki ładują

To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4554
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Rings of Power
Ten sam Sauron u tego samego Tolkiena:Rejwan pisze: ↑16-09-2024, 07:48https://www.bankier.pl/wiadomosc/Drugi- ... 10118.html
Sauron u Tolkiena
- prawa ręka Morgotha,
- powodował trzęsienia ziemi i erupcje wulkanów,
- jako zwierzaka domowego trzymał pajęczycę Szelobę,
- władca wilkołaków,
Sauron u Bezosa
pokonany przez grupę orków zamienia się w błotnisty szlam
o jak rykłem XDDDD
- przegrywa walkę z przerośniętym ogarem i elfką ubraną w pelerynę-niewidkę, i to w czasach, gdy był wspomnianym władcą wilkołaków
- kilka razy traci fizyczną postać, co tu obrazowo (i niezbyt chyba udanie) próbowano pokazać
Jeśli dobrze rozumiem scenę z serialu, pokazuje ona Saurona po ucieczce do Śródziemia po upadku Morgotha (wszak wspomniana wcześniej chronologia jest mocno spłaszczona - gdzie Morgoth, gdzie stworzenie pierścieni, gdzie upadek Numenoru, a gdzie Istari w Śródziemiu?). Czyli zdecydowanie w momencie, gdy jego możliwości i moce osiągały dolny poziom stanów dolnych

Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4554
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Rings of Power
Ciekawostka z dzisiejszego odcinka - kawałek na napisach końcowych śpiewa niejaki Jens Kidman, a na garach popyla mister Gene Hoglan
Tego pierwszego oczywiście rozpoznałem, tego drugiego musiałem jednak wziąć z napisów.

Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?